Ballmer musi odejść… w Newsweeku
W najnowszym wydaniu tygodnika "Newsweek Polska" (34/11) znajduje się mój tekst pod jakże wymownym tytułem: "Ballmer musi odejść". Tytuł tak wymowny, że raczej nie muszę zbytnio "reklamować" o czym tekst traktuje. Jego pełną treść opublikuję w najbliższą niedzielę, tj. 28 sierpnia (no, chyba że tak jak ostatnio "Newsweek" sam opublikuje go wcześniej w swoim otwartym paśmie, to wtedy będzie można się spodziewać tekstu na Spider's Web wcześniej). Tymczasem wszystkich zaintrygowanym poniższym wstępem do tekstu, którzy nie chcą czekać do niedzieli, zapraszam do kiosków (to takie miejsce, do którego należy na chwilę wyjść z sieci do reala, żeby się do niego dostać), po e-wydane lub do zakupu wewnątrz aplikacji na iPadzie lub Samsungu Galaxy Tabie (także tym).
Oto tzw. lead do tekstu: Inwestorzy, udziałowcy, przedstawiciele mediów, a nawet sami pracownicy Microsoftu nigdy nie pałali przesadną miłością do aktualnego prezesa firmy Steve'a Ballmera, ale to, co dzieje się w ostatnim czasie jest bezprecedensowe - zewsząd słychać nawoływania do zwolnienia go z pozycji CEO spółki. Ballmer wciąż wydaje się mieć mocną pozycję w zarządzie Microsoftu, ale coraz więcej faktów dowodzi, że jednak nie panuje nad sytuacją. Paradoks aktualnej pozycji Ballmera świetnie unaoczniają wyniki finansowe Microsoftu - są najlepsze w historii, ale mimo to w ostatnim czasie firma doznaje samych upokorzeń, głównie ze strony odwiecznego rywala Apple'a, który przejął od Microsoftu pozycję najwyżej wycenianej technologicznej spółki świata. Co więcej, na koniec drugiego kwartału 2011 r. padła ostatnia linia obrony Ballmera, która do tej pory opierała się na tym, że Microsoft to wciąż najbardziej dochodowa technologiczna spółka na świecie – już nie jest, bo Apple ma dziś nie tylko wyższe przychody od Microsoftu, ale również zyski.
Czytaj dalej w "Newsweeku Polska" lub w niedzielę na Spider's Web.