YouTube

Niestety także w naszym kraju pojawił się nowy wygląd aplikacji YouTube w wersji na smartfony. Poza kosmetycznymi zmianami widzę jedną dużą i jest to zmiana na minus. Tak naprawdę nie wiem, czy to zmiana, czy błąd, ale Google musi szybko to naprawić.

Internet jest pełen wątpliwej wiedzy medycznej, a w przeciwieństwie do świata rzeczywistego, nie ma sposobu na to, by zweryfikować, kto tak naprawdę podaje informacje. YouTube chce z tym walczyć i właśnie w tym celu uruchamia autorski program dla lekarzy oraz innych pracowników medycznych, którzy oprócz pracy w przychodniach prowadzą kanały na YouTube.

YouTube zmieni się. Może nie „nie do poznania”, ale aktualizacja aplikacji YouTube wprowadzi szereg nowych funkcji i wizualnych smaczków, dzięki którym największy serwis wideo na świecie będzie jeszcze przyjemniejszy w odbiorze. Przyjrzyjmy się najważniejszym zmianom.

Sony ZV1F wygląda na jeden z najlepszych sprzętów do rozpoczęcia przygody z YouTube’em, a kosztuje pół iPhone’a. Halo, Sony, czy wy znów wypuściliście dobrze wyceniony aparat?!

Pośród wielu funkcji YouTube, które zostały zainspirowane innymi serwisami społecznościowymi, twórcom dawał się we znaki brak jednej: identyfikatorów. Jak zapowiada serwis, w ciągu najbliższego miesiąca ma się to zmienić, a znane z TikToka czy Instagrama @nicki na stałe zagoszczą w YouTube.

Podróże w czasie są motywem wykorzystywanym od lat przez autorów książek i komiksów oraz twórców filmów i seriali. Udawanie się w przyszłość i cofanie się do przeszłości przewija się również w świecie gier wideo, gdzie bywa świetnym punktem wyjścia dla opowiadanej historii. Czasem manipulacja czasu wpisana jest też bezpośrednio mechanikę rozgrywki. A w które tytuły tego typu faktycznie warto zagrać? Przygotowaliśmy listę TOP 7 gier o podróżach w czasie.

Nawet nie w dziesiątkach, a w setkach tysięcy można liczyć zarobki niektórych twórców internetowych z samych reklam Google’a na YouTube. - To już nie jest epoka influencerów. Mamy do czynienia z czymś więcej: z ekonomią twórców - mówi Kamil Bolek, członek zarządu agencji LTTM.

Na polskim rynku, jeden za drugim, znikają dystrybutorzy filmów na DVD i Blu-ray. Nie wiem co mnie bardziej smuci: to, że znikają czy też to, że mało kto za nimi płacze. Wszyscy z radością wchodzimy w wygodny świat cyfrowy, bez żalu żegnając się z rysującymi się płytami i kurzącymi się pudełkami. Jest tylko jeden problem: nic nie posiadamy. I na coraz mniejszą ilość rzeczy mamy wpływ.

Więcej reklam to za mało. Teraz YouTube testuje ograniczenie darmowej wersji tylko do formatu Full HD. Jak ktoś chce czegoś więcej, jak chociażby jakości 4K, miałby musieć zapłacić. Ten ruch prawdopodobnie się uda. No bo co, uciekniemy na Vimeo?

Ponad dwa miliardy ludzi każdego dnia korzysta z serwisu YouTube, gdzie w każdej minucie pojawia się aż 500 godzin (!) nowych treści do obejrzenia. To studnia bez dna, zaś sam YouTube jest niekwestionowanym hegemonem sieciowego wideo, któremu miliardy ludzi zawdzięczają dostęp do wiedzy i rozrywki, zaś tysiące ludzi zawdzięczają mu pracę.

Media społecznościowe dawno już zepchnęły tekst i fotografię na dalszy plan, stawiając na nagrania wideo, zwłaszcza krótkie klipy. YouTube cieszy się niesłabnącą popularnością wśród twórców i odbiorców, a nawet internet informacyjny w coraz większym stopniu przenosi się na platformy wideo. Jeśli chcesz tworzyć (nie tylko) w sieci, umiejętność pracy z wideo to konieczność. A do...

Naprawdę myśleliście, że na YouTubie nie da się wcisnąć więcej reklam? Oczywiście, że się da. Wygląda na to, że YouTube niebawem stanie się jak odtwarzacze online polskich telewizji - chcesz oglądać za darmo, to zacznij od oglądania reklam.

Google zaprezentował nową wersję odtwarzacza YouTube. Nie wyświetla reklam. Nie posługuje się algorytmami do rekomendacji dalszych treści. Nie śledzi aktywności użytkownika. To odtwarzacz dla dzieci, który będzie obiektem westchnień niejednego dorosłego.

Praca zdalna, streaming w 4K czy gry wieloosobowe - to tylko kilka z aktywności, które wymagają szybkiego, stabilnego Internetu z niskim pingiem. W każdej z nich najlepiej sprawdzi się światłowód. Orange może dostarczać go 6 milionom gospodarstw domowych, oferując prędkość pobierania do 1 Gb/s. To zupełnie nowa jakość w kontekście pracy, nauki i rozrywki online.

Operatorzy kinowi chcą przekonać Netflixa, Apple i Amazona, żeby pokazywały swoje produkcje najpierw na dużym ekranie. W ten sposób chcą ściągnąć większą publikę, bo megahitów takich jak “Top Gun: Maverick” czy “Jurassic World: Dominion” w kinach jak na lekarstwo.

Netflix na poważnie bierze się za gry wideo. Oprócz kilku prostych produkcji mobilnych, na platformie mogą pojawić się niedługo tytuły uruchamiane w chmurze. Serwis od filmów i seriali może stać się z czasem poważnym konkurentem dla takich usług jak Google Stadia, Microsoft Cloud Gaming, PlayStation Plus Premium, Nvidia GeForce Now i Amazon Luna. Ma do tego spore predyspozycje.

Dolby Vision to technologia, która powstała po to, by na każdym zgodnym z nią telewizorze obraz HDR był prezentowany w jak najprecyzyjniejszej formie. Teraz na telewizorach LG debiutuje Dolby Vision Precision Detail. Całe szczęście, że będzie można to wyłączyć.

Na YouTube pojawił się nowy film typka od wykorzystywania bezdomnych uzależnionych od alkoholu. Wiecie, co z nim zrobić?

Pornhub przeżywa kolejny dotkliwy cios. VISA zablokowała płatności działu odpowiedzialnego za reklamy, a także wszystkich innych działów powiązanych ze spółką MindGeek odpowiedzialną za popularną platformę pornograficzną. VISA decyduje się na taki ruch, bo sama czuje nóż na gardle.

Co można kupić za 24 zł? Za tę kwotę można mieć np. 1,5 kg truskawek, kawę i ciastko w przeciętnej kawiarni, a jak się uda, to nawet kilogram cukru od handlarza w serwisie aukcyjnym. Można też wydać tyle raz w miesiącu, by pozbyć się reklam i zyskać szereg dodatkowych funkcji w YouTube Premium. Nie mieści mi się w głowie, że wciąż są ludzie, którzy zamiast tego wolą kombinować z jakimś YouTube ReVanced.