Pokemon

Szef firmy Niantic wreszcie odniósł się do kwestii, która fanom nie dawała spokoju od momentu premiery gry. Wiemy już, kiedy w Pokemon Go pojawią się legendarne Pokemony.

Mogłoby się wydawać, że magazyn dla dorosłych panów, gra mobilna i startupy to tematy od siebie tak odległe, że nie sposób znaleźć między nimi związku. Rozmawialiśmy jednak z osobą, która wyprowadziła nas z błędu. To Angela Olszewska, Playmate z grudniowego numeru czasopisma Playboy z 2016 roku.

Niantic obudziło się już z zimowego snu. Ledwo co do Pokemon GO trafiła druga generacja stworków, a szef firmy zapowiada kolejne duże nowości. Pojawiły się też nowe informacje o systemie wymiany stwokrów pomiędzy graczami.

W Pokemon GO pojawi się nowy specjalny wariant kultowego Pokemona. Już za kilka dni na ulicach i w parkach będzie można znaleźć specjalną edycję Pikachu z okazji święta o nazwie Pokemon Day.

W miniony weekend w wielu centrach handlowych w Europie odbył się event Pokemon GO związany z wprowadzeniem drugiej generacji Pokemonów z regionu Johto. Jednym z miejsc, w których gromadzili się gracze, była warszawska Arkadia. Zainteresowanie wydarzeniem przerosło wszelkie oczekiwania.

W Polsce pojawiły się nowe sponsorowane lokacje Poke Stop i Poke Gym w grze Pokemon GO. Nie każdy gracz jednak może je zobaczyć. Wyjaśniamy, w czym tkwi problem.

Niantic nie kazało nam długo czekać! 2. generacja Pokemonów zadebiutowała jeszcze szybciej niż myśleliśmy. Trenerzy, telefony i powerbanki w dłoń - stworki z Johto wyskakują już na mapie.

Nowa wersja Pokemon GO, w której wprowadzona zostanie druga generacja stworków z regionu Johto, trafiła właśnie do sklepów z aplikacjami. Postanowiliśmy przyjrzeć się nowościom, które wprowadzono do gry.

Pokemon GO zaczęło wiosenną ofensywę wcześniej niż się spodziewaliśmy. Nie tylko w grze dodane zostanie 80 nowych stworków, ale graczy zaczną być wyciągani przez twórców gry do centrów handlowych. Dotyczy to też Polski. Już w najbliższą sobotę gracze będą mogli się spotkać na imprezie zorganizowanej specjalnie dla nich.

Pokemon GO Plus to gadżet przeznaczony wyłącznie dla użytkowników iPhone’ów. Posiadacze smartfonów z Androidem nie powinni w ogóle się nim interesować. Przynajmniej nie w tym momencie.

Fani Pokemon GO mają dzisiaj święto. Druga generacja Pokemonów wreszcie nadeszła i stworki takie jak Chikorita, Cyndaquil i Totodile z regionu Johto pojawią się w grze szybciej niż myśleliśmy! To zresztą nie koniec nowości.

Pokemon GO okazało się niesamowitym sukcesem i to pomimo faktu, że w grze zabrakło dwóch funkcji jakie pokochali fani serii 20 lat temu. Szef Niantic obiecuje jednak, że możliwość wymieniania się stworkami i system walk w trybie PvP pojawi się w niedalekiej przyszłości.

Walentynki w Pokemon GO przyniosły więcej zmian niż widać na pierwszy rzut oka. Niantic wywróciło do góry nogami system wykluwania jajek.

Po dwóch miesiącach udało mi się wreszcie skończyć ostatnią grę z kultowymi stworkami wydaną na konsolę 3DS. Chociaż Pokemon Sun i Moon to najlepsza odsłona serii, to cyklu mam powoli dosyć. Liczę na to, że Nintendo Switch wprowadzi do serii jeszcze większy powiew świeżości.

Zima na północnej półkuli nie sprzyja zabawie w Pokemon GO. Ciężko czerpać przyjemność z gry na smartfonie poza domem, gdy odmarzają palce. Niantic zachęca jednak graczy do tego, by mimo wszystko w tygodniu poprzedzającym Walentynki wyprowadzili swoich wirtualnych pupili na spacer.

Czy ktoś jeszcze wątpi w to, że Pokemon GO jest niesamowitym sukcesem? To, jak szybko gra Niantic zarobiła miliard dolarów, rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Pokemon Bank doczekał się aktualizacji. Dzięki niej obsługuje gry Pokemon Sun i Pokemon Moon na Nintendo 3DS. Korzystam z aplikacji już od kilku dni i jestem z niej szalenie zadowolony.

Gracze spragnieni kolorowych stworków na swoich smartfonach, którym nie pasuje lub nie wystarcza Pokemon GO, dostali od Nintendo kolejną produkcję. Pokemon Duel, bo tak nazywa się ta gra, jest już dostępne w Polsce.

Pokemon GO doczeka się lada moment aktualizacji. Gracze mogą być jednak rozczarowani, bo twórcy chcą najwyraźniej utrudnić wykluwanie jajek i zdobywanie przedmiotów, modyfikując naliczanie przebytego dystansu. Na szczęście mamy też nowe wiadomości. Druga generacja jest coraz bliżej.

Trzeba baczniej przyglądać się żartom na prima aprilis w wykonaniu Google'e. Jest spora szansa nie tylko na przekucie ich w prawdziwe funkcje, ale też na to, że użytkownicy będą z takiego żartu bardzo często korzystać.