oszustwo

Wystarczył mail z prośbą o zmianę konta, by wyłudzić kilka milionów złotych – pracownicy spółki Cenzin, należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, dali się podejść jak dzieci.

Według najnowszych badań bankowa aplikacja mobilna używana jest przez 72 proc. użytkowników smartfonów. To 7 p.p. wzrostu w porównaniu z rokiem ubiegłym. Tylko czy wiemy, jak robić to bezpiecznie? Jak ominąć oszustów, którzy również i tutaj starają się wrzucić swoje trzy grosze?

Trudno spodziewać się czegoś ambitnego po serwisie, którego pomysł został podstępnie ukradziony jego prawowitym autorom, a następnie facet w klapkach wysiudał z niego również najważniejszych współtwórców. 

Oszuści nie wykazują się tym razem pomysłowością, a jedynie stawiają na sprawdzone i nadal skuteczne rozwiązanie - obiecują Polakom Samsunga Galaxy S9 za 1 euro. Chętnych znowu nie brakuje.

Zadzwonił do mnie przed chwilą tata i poprosił, żebym sprawdził maila. Sprawdziłem. Wygląda na to, że ktoś próbuje właśnie zaszantażować Polaków wmawiając im, że szpiegował ich i wie na ich temat wszystko.

Czy nam się to podoba, czy nie cały czas rośnie liczba oszustw internetowych. Te wycelowane w nasze finanse niekoniecznie zaczynają się na samych serwisach bankowych. W odpowiedzi na ten trend mBank uruchamia wsparcie w zakresie bezpieczeństwa w sieci, także w serwisach pocztowych i społecznościowych.

Robimy wiele projektów na Spider’s Web: graficznych, programistycznych, sprzedażowych, inwestycyjno-biznesowych, prawnych. I nic mnie tak nie wkurza, jak rozliczanie „za godziny pracy”.

SMS-owych oszustów nie brakuje. Firmy i firemki prześcigają się w pomysłach, aby wyciągnąć od użytkowników telefonów komórkowych jak najwięcej pieniędzy. Jednak tym razem polski biznes zarejestrowany w Londynie znalazł wyjątkowo oryginalny sposób na oszukiwanie Polaków.

Hakerzy podszywają się pod Allegro i żądają 200 zł za odblokowanie konta. Na szczęście niektóre poczty i przeglądarki są w stanie przejrzeć ich zamiary i ostrzec użytkowników.

Od koleżanki, z którą nie gadałem całymi latami, nagle dostałem wiadomość ze zdjęciem w formacie .svg. Wniosek był więc bardzo prosty - albo gdzieś znalazły się na mnie kwity i będzie mnie szantażować, albo Facebook ma nowego "wirusa". 

Organizacja NRDC przedstawiła mocne zarzuty przeciwko czołowym producentom telewizorów. Z raportu wynika, że telewizory wykrywają warunki testowe, przez co mocno zaniżają zużycie energii. Oszustwo ma być zakrojone na masową skalę w Stanach Zjednoczonych, a być może również w Europie.

Zwykle zaczyna się niewinnie. Trzeba polubić jakąś stronę na fejsie, udostępnić post lub wykonać inną, prostą czynność. Zasadzkę można dostrzec później, gdy organizator podejrzanego konkursu ogłasza zwycięzców. Na co uważać? Jak nie dać się nabrać i nie stracić pieniędzy?

Facebook ma wielu użytkowników, co przyciąga oszustów, którzy próbują wykorzystać potencjał serwisu społecznościowego i dotrzeć do osób, które nie wykażą się odpowiednią czujnością i dadzą się oszukać. Od kilki dni popularna stała się próba oszustwa na fikcyjny konkurs sklepu rowerowego.

Przebiegłość przestępców nie zna granic. Właśnie uruchomili usługę SMS Premium, która zaczyna pobierać pieniądze dopiero po jej wyłączeniu. Brzmi niedorzecznie? A jednak działa.

Trafiłem na Twitterze na wyrafinowaną próbę oszustwa. Ktoś próbuje wykorzystać historię, która od kilku dni rozpala internet, do złapania mniej uważnych internautów.

Pewnie nie raz i nie dwa dostałeś na swój adres mailowy podejrzaną wiadomość, w której ktoś pisząc nieznanym ci językiem, prosi o dolary. Choć taki e-mail raczej sam w sobie nie jest źródłem niebezpieczeństwa, a dopiero podążenie za jego wskazówkami, stanowi on przykład na to, że temu, co obecne w Internecie, nie można ufać. I choć brzmi to banalnie, wciąż zdajemy się nabierać na sztuczki różnych osób, pragnących, mówiąc kolokwialnie, położyć łapę na naszych pieniądzach czy danych.

Jeśli macie numer w Play, mogliście w ostatnim czasie otrzymać maila informującego o nieodebranych wiadomościach MMS. Przypominał on wiadomości wysyłane przez Play i przekierowywał użytkownika na stronę, która zachęcała do wysłania drogiego SMS-a Premium.

Bardzo interesująca korespondencja czekała na mnie parę dni temu w skrzynce mailowej. Jestem informatycznym konserwatystą i z reguły nie odbieram maili nie zapowiedzianych wcześniej telefonicznie lub listem poleconym, ale skusił mnie intrygujący nagłówek, brzmiący "milionów". Jesteśmy tylko ludźmi... kto by się nie skusił?

Coraz częściej dowiadujemy się o próbach wyłudzenia pieniędzy od klientów dużych polskich firm. Tym razem na celowniku oszustów znaleźli się użytkownicy serwisu Allegro.pl oraz abonenci T-Mobile i Netii.

Ruszyła kolejna lawina fałszywych wiadomości e-mail, które mają na celu wyłudzić od użytkowników dane logowania na konta bankowe. Tym razem padło na klientów BZ WBK.