Huawei

Pozbawiona dostępu do Usług Play linia telefonów Mate 30 miała mieć ciekawą zaletę w formie ułatwionego podmieniania firmowego systemu na dowolny. Problem w tym, że powiedziano nam nieprawdę.

Huawei Mate 30 Pro zapowiada się na bycie jednym z najbardziej zaawansowanych smartfonów, które pojawią się na rynku w 2019 r. Jest tylko jeden problem: nie będzie miał dostępu usług Google'a. Jak Huawei planuje rozwiązać ten problem?

Oficjalna prezentacja najnowszych flagowców Huawei była iście imponująca. Nie mam żadnych wątpliwości, że Mate 30 Pro będzie jednym z najbardziej zaawansowanych smartfonów, który wejdzie na rynek w tym roku. Szkoda tylko, że nie będzie sprzedawany z w pełni funkcjonalnym Androidem...

Jeśli to, co właśnie zobaczyliśmy, okaże się prawdą, Huawei Mate 30 Pro będzie najlepszym smartfonem na rynku. Którego… nikt nie będzie chciał ani mógł kupić.

Huawei Mate 20 Pro doczekał się dużej przeceny. Urządzenie, które na co dzień wyceniane jest na ponad 2 tys. zł, można kupić za 1499 zł.

Już za trzy dni Huawei – jeden z liderów rynku mobilnego – zaprezentuje najnowszy produkt z jego sztandarowej linii Mate. Wiele wskazuje na to, że ów wypasiony telefon będzie sprzedawany bez dostępu do usług Google’a.

Lepiej późno niż wcale. O tym, że Huawei uruchomi swój internetowy sklep w Polsce, słyszałem chyba ze 3 lata temu, ale widocznie wcześniej nie było takiej potrzeby. Teraz jest.

Zniesienie wiz dla Polaków podczas podróży do Stanów Zjednoczonych to tylko jedna z kwestii, jakie podniesiono podczas weekendowych rozmów pomiędzy przedstawicielami polskiego i amerykańskiego rządu. Nasze kraje mają zamiar współpracować, ku niezadowoleniu Chin, w kwestii sieci 5G. Huawei wydał właśnie oświadczenie w tej sprawie.

Czy Honor 20 Pro ma wszystko „naj”? Żaden produkt nie bryluje pod każdym względem, to wręcz niemożliwe. Projektanci Honora stworzyli jednak wyjątkowo sensowną konstrukcję dla tych, którzy po prostu lubią uwieczniać wspomnienia.

Samsung zaciera ręce, Xiaomi roni krokodyle łzy, patrząc na problemy ziomków i swoje wzrosty, a Huawei może tylko próbować kontrolować upadek. 

Huaweia czeka najpoważniejszy sprawdzian na rynku. Smartfony Huawei Mate 30 mają być pozbawione aplikacji Google'a.

19 sierpnia był graniczną datą, ale rząd Stanów Zjednoczonych przedłużył czas na współpracę z Huaweiem o kolejne 90 dni. Dla chińskiego giganta to bardzo dobre informacje.

Chińczycy nie zamierzają czekać na decyzje Trumpa z założonymi rękami. Huawei nie chce polegać na Google’u, więc po własnym systemie HarmonyOS przyszła pora na stworzenie własnych map.

Debiut Huaweia na rynku telewizorów jest bardzo, bardzo skromny. Sprzęty chińskiego producenta nie wyróżniają się w zasadzie niczym… poza jednym, fundamentalnym wręcz elementem. Oprogramowaniem.

Nie opadł jeszcze kurz po premierze Samsunga Galaxy Note 10+, a na horyzoncie widać kolejną wielką premierę. Nadchodzi Huawei Mate 30 Pro – oto wszystko, co już o nim wiemy.

Amerykański prezydent zadeklarował, że podjął już decyzję i nie ma zamiaru współpracować z Huaweiem. Ogłoszenie jest o tyle zaskakujące, że jeszcze niedawno sam sugerował możliwość poluzowania nieco ograniczeń, którymi oplótł i próbuje przydusić chińskiego giganta. 

Koniec plotek i domysłów. System operacyjny Huaweia został właśnie oficjalnie zapowiedziany. Będzie zgodny z aplikacjami z trzech różnych platform. Ma być wysoce wydajny i doskonale skalować się na różnych rodzajach urządzeń.

Nadal nie jest jasne czy Huawei będzie mógł kiedykolwiek wrócić do normalnych relacji z Google’em. To jednak nie oznacza, że firma się wycofa z rynku smartfonów. Prototyp urządzenia pracującego pod autorskim systemem operacyjnym jest już ponoć testowany.

Play ogłosił właśnie, że jako pierwszy operator w Polsce wprowadził do sprzedaży Huaweia Mate 20 X 5G, czyli pierwszego smartfona obsługującego łączność nowej generacji. Spędziłem z tym sprzętem kilka tygodni i już wiem, czy warto go kupić.

Wydawać by się mogło, że wpisanie Huaweia na tak zwaną czarną listę Trumpa oznaczać będzie katastrofę w sprawozdaniu finansowym firmy. Tymczasem ta ma się coraz lepiej.