Bazy na Księżycu

W 2029 r. w odległości zaledwie 30 000 km od Ziemi przeleci planetoida Apophis o średnicy około 300 metrów.

Lubisz ryby? Świetnie. To dodatkowy punkt w formularzu dla kandydata na astronautę. Jesteś o jeden krok bliżej Księżyca. Tak przynajmniej może być w przyszłości.

Idea stworzenia stałej załogowej bazy na powierzchni Księżyca znajduje się obecnie w planach każdej istotnej agencji kosmicznej. Swoje pomysły na budowę bazy mają zarówno Amerykanie, Chińczycy jak i Europejczycy.

Już za cztery lata – przynajmniej teoretycznie – ludzie powrócą na powierzchnię Księżyca. Tym razem będzie to powrót na dłużej. Oznacza to jednak, że astronauci realizujący misję Artemis będą przez dłuższy czas wystawieni na działanie szkodliwego promieniowania kosmicznego.

Jakkolwiek sceptycznie byśmy nie patrzyli to era częstych załogowych lotów kosmicznych poza orbitę okołoziemską zbliża się wielkimi krokami.

Przez ostatnie kilka lat Chiny udowodniły wszystkim, że są poważnym graczem w przestrzeni kosmicznej, a tempo rozwoju ich programu kosmicznego nie ma zamiaru hamować w najbliższych latach. Dlatego też nie powinno nikogo zdziwić, że to właśnie Chiny przedstawiły niedawno swoją wizję międzynarodowej stacji badawczej na Księżycu.

W czym będą mieszkali ludzie, kiedy już wrócą i postanowią pozostać na dłużej na powierzchni Księżyca? Co powiecie na habitat przypominający czołg z origami – pyta dwóch architektów z Danii, którzy jeszcze jesienią przetestują swój pomysł na Grenlandii.

Prawie 51 lat temu po raz pierwszy wylądowaliśmy na Księżycu, jednak od 48 lat już nikt tam nie wrócił. Teraz wielu graczy zastanawia się jak wrócić na Księżyc i zostać tam na dłużej. Do tego potrzebne będą moduły mieszkalne, które stworzą pierwszą księżycową bazę. Tylko z czego je zbudować?

NASA pochwaliła się oficjalną nazwą nowego programu załogowych lotów na Księżyc. Program Artemida wystartuje w 2024 r.

Japońska Agencja Kosmiczna JAXA pochwaliła się nawiązaniem współpracy z Toyotą, której owocem będzie księżycowy łazik. Chociaż w tym przypadku o wiele lepszym określeniem byłby… kosmiczny kamper.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kwiecień 2018 r. przejdzie do historii jako początek nowej ery podboju kosmosu. Bardzo bym chciał, żeby tak się stało.

Najnowsze badania naukowców z NASA i USRA potwierdziły, że 3,5 mld. lat temu nasz naturalny satelita posiadał własną atmosferę. Odkrycie to pomoże nam w budowie bazy księżycowej.

Japońska Agencja Kosmiczna ogłosiła właśnie swój bardzo ambitny plan. Jeśli wszystko się uda, do 2030 r. jakiś szczęśliwy Japończyk postawi swoją nogę na Księżycu.

Prawie pół wieku po naszym pierwszym lądowaniu na Księżycu ponownie zainteresowaliśmy się naszym naturalnym satelitą. Okazuje się bowiem, że Księżyc jest doskonałą lokalizacją na kosmiczną stację benzynową.

Zajmujący się architekturą i wzornictwem magazyn Eleven ogłosił w zeszłym roku konkurs na projekt… bazy księżycowej.

Już za kilka miesięcy na południu Polski powstanie baza księżycowa, w której sześciu astronautów będzie mogło się poczuć jak na Srebrnym Globie. Internauci wyłożyli na ten cel 70 tys. zł. „To pierwsza na świecie tak duża i zaawansowana konstrukcja” – mówią twórcy.