Apple

Nie wiem, czy po prostu nie da się uzasadnić sensownie ceny nowego iPhone’a, czy Tim Cook jest aż tak oderwany od rzeczywistości, ale zaczynam się obawiać, że to drugie. W drugim wypadku, w czysto ludzkim odruchu współczucia, trzeba by niezwłocznie rozpocząć akcję „wypuśćcie Tima Cooka z rezerwatu”. 

Przez ostatni tydzień spędziłem 20 godzin i 50 min przed ekranem smartfona. 

Obyło się bez niespodzianek. Apple udostępnił właśnie nowe wersje swoich systemów operacyjnych do iPhone’ów, iPadów, Apple Watchy i Apple TV.

Apple nadal nie pokazał zapowiedzianej rok temu bezprzewodowej ładowarki. AirPower sprawia inżynierom zbyt dużo problemów, by trafić do produkcji.

Po każdej premierze nowego iPhone’a pojawia się cały spektakl żenujących reklam innych producentów, nawiązujących do nowego produktu Apple. To samo dzieje się teraz. Boli mnie, że nawet moi koledzy z branży dają się łapać na takie tanie zagrywki.

Apple udostępni dziś finalną wersję iOS-a 12 wszystkim użytkownikom.

W moim wczorajszym felietonie nt. nowych iPhone’ów oraz Apple Watchy pisałem o prawdopodobieństwie wdrożenia u nas technologii eSIM w następujący sposób:

AirPower, bezprzewodowa ładowarka Apple, była zapowiadana już rok temu, ale od tego czasu słuch o niej zaginął. 

Najjaśniejszą gwiazdą tegorocznej konferencji Apple'a nie był smartfon ani zegarek. Był nim zupełnie nowy procesor Apple A12 Bionic, który napędza wszystkie iPhone’y wydane w 2018 roku.

Świat poszedł naprzód. A przynajmniej świat iPhone’ów. Z oferty Apple’a ostatecznie zniknęły telefony ze złączem słuchawkowym.

Nintendo Switch to ekran LCD 6,2 cala 1280 na 720 pikseli, 4 GB RAM-u i pierwsza Tegra. iPhone XS Max to OLED 6,5 cala 2688 na 1242 pikseli, 4 GB RAM-u i potężny A12 Bonic. Wiecie już, do czego zmierzam? Apple po raz kolejny jest ślepy na światowe trendy. Po raz kolejny marginalizuje najpotężniejsze, najbardziej perspektywiczne medium na świecie: grę wideo.

Niestety, do Polski nie trafi najlepiej wyposażona wersja Apple Watch 4, a więc ta z łącznością LTE. Na szczęście znamy już ceny pozostałych edycji. Tej większej i tej mniejszej.

Jeszcze dzisiaj rano buszowałem po stronie internetowej Apple i sprawdzałem, jak wygląda oferta. Stronę Apple odwiedziłem też wieczorem - po konferencji Apple, podczas której zaprezentowano iPhone’a Xs, Xs Max i XR - i zauważyłem, że zniknęło kilka produktów.

iPhone Xs, iPhone Xs Max i iPhone XR wjechały do oferty Apple, zastępując ubiegłorocznego iPhone’a X. Porównajmy, czym się od niego różnią.

Czekałem bardzo na premierę nowych iPhone’ów. Myślałem, że chociaż Apple zaprezentuje coś, co po raz kolejny fundamentalnie zmieni sposób, w jaki korzystamy z telefonu. I się nie doczekałem.

Który to już raz nie ma ani jednego zaskoczenia podczas konferencji Apple’a? Szkoda, że wszystkie informacje znaliśmy wcześniej, bo to była naprawdę udana prezentacja, z naprawdę ciekawymi nowościami. O ileż więcej naturalnego podniecenia byłoby, gdyby Apple potrafił utrzymać w ryzach swoją słynną „klauzulę prywatności”.

Apple zaprezentował dzisiaj nowe iPhone’y. Zgodnie z wcześniejszymi przeciekami do oferty wchodzą iPhone XS, iPhone XS Max oraz pozycjonowany niżej iPhone XR. Poznaliśmy już oficjalne ceny nowych modeli.

iOS 12 trafi na urządzenia Apple 17 września. 12 września wieczorem Apple udostępnił wersję Golden Master systemu mobilnego.

No i mamy to. Po długich tygodniach, miesiącach oczekiwań, plotek i mniej lub bardziej trafnych domysłów nie musimy już zgadywać. Oto nowy iPhone Xs i iPhone Xs Max.

Szkoda, że Apple Watch nie współpracuje z Androidem. Bardzo mi się podoba to, w jaki sposób Apple rozwija swoje fitnessowe – i nie tylko – akcesorium. Zobaczmy co nowego w tegorocznej edycji zegarka z watchOS-em.