Dzięki Jimmy PW11 Pro Max czas sprzątania właśnie skrócił się o połowę - recenzja
Minęły czasy, gdy najpierw musieliśmy odkurzać podłogę, a następnie myć ją na mokro. Jimmy PW11 Pro Max za jednym razem posprząta wszystko. A gdy potrzebujemy odkurzyć dywan lub sofę, również sobie poradzi.

Odkąd testuję urządzenia typu wet & dry porzuciłem robota sprzątającego. Powód jest prosty – moje 48-metrowe mieszkanie jestem w stanie posprzątać w 12 – 15 minut. Połowę tego czasu zajmowało mi przygotowanie przestrzeni dla robota – pozbieranie butów z podłogi, podniesienie krzeseł itp.
Niedawno trafił do mojego mieszkania odkurzacz Jimmy PW11 Pro Max, czyli przedstawiciel ręcznych urządzeń, które potrafią myć podłogę na mokro i odkurzać zarówno w trybie na mokro jak i na sucho. To ważne, bo taki sprzęt sprawdzi się na podłogach twardych i miękkich, a dodatkowo odkurzy regały, pajęczyny w rogach sufitu czy powlekane tapicerką krzesła i fotele.

Jimmy PW11 Pro Max – co potrafi?
Po otworzeniu pudełka byłem zaskoczony. Umieszczono w nim całą masę akcesoriów rozmieszczonych sprytnie na czterech piętrach. Warto wymienić, co otrzymujemy w zestawie, bo jest on pokaźny.
Oprócz zespołu odkurzająco-myjącego z systemem podwójnych szczotek dostajemy szczotkę do dywanów ze stosowną rurą, małą elektroszczotkę do tapicerki, szczotkę szczelinową, szczotkę uniwersalną, stację ładująco-samoczyszczącą, stojak na akcesoria, który możemy zintegrować ze stacją, szczotkę do czyszczenia sprzętu oraz detergent.

Cały ten zestaw sprawia, że Jimmy PW11 Pro Max może pełnić rolę jedynego urządzenia do sprzątania w naszym domu.
Ważny dla mnie jest fakt, że odkurzacz podczas mycia również zasysa stałe zabrudzenia, takie jak sierść czy żwirek z kociej kuwety itp. Nie ma zatem potrzeby odkurzania na sucho przed myciem.
Sprzęt został sprytnie przemyślany. Składa się z silnika z wyjmowanym akumulatorem, pojemnika na kurz przydatnego, gdy pracujemy w trybie suchym (ma on pojemność 300 ml). Niżej znajdziemy zbiornik na wodę brudną (450 ml) oraz zespół dwóch szczotek do mycia zintegrowanych ze zbiornikiem na wodę czystą (600 ml).

Żeby zamienić Jimmy’ego w zwykły odkurzacz pionowy, wystarczy odłączyć pojemnik na wodę ze szczotkami myjącymi i założyć długą rurę wraz ze szczotką do dywanów. Możemy też odkurzać „na krótko”, przyczepiając mini-elektroszczotkę do tapicerki, szczelinówkę lub szczotkę uniwersalną.
Jimmy PW11 Pro Max – jak sprząta?
Nalewamy wody do pojemnika na czystą wodę znajdującego się nad szczotkami, naciskamy przycisk zasilania i możemy zacząć sprzątanie. Urządzenie pracować może w trzech trybach: podłogi, dywanu i automatycznym. Osobiście korzystałem najczęściej z automatycznego, bo dostosowuje on moc ssania do zabrudzenia. Skoro wspominam już o tym aspekcie, warto odnotować, że silnik odkurzacza ma moc 460W, która przekłada się na moc ssącą 110 AW. Co to oznacza w praktyce?
Przede wszystkim to, że w trybie na mokro skutecznie pozbywamy się zabrudzeń stałych, o których już wspomniałem. Ale to nie wszystko – gdy rozbijemy na podłodze jajko, wylejemy mleko czy gęstą zupę – nie ma problemu, Jimmy je wciągnie i umyje podłogę. Najbardziej interesowała mnie skuteczność czyszczenia zaschniętych zabrudzeń po kawie czy innych płynach.
Tu odkurzacz zaskoczył mnie po raz kolejny. Na rączce znajdziemy przycisk spryskiwacza, który przydaje się właśnie w takich sytuacjach. Gdy walczymy ze starą, zaschniętą plamą, wystarczy spryskać podłogę dodatkową porcją wody z detergentem. Byłem sceptyczny, co do skuteczności tego rozwiązania, ale cofam wszystko, co o nim pomyślałem – to naprawdę działa.

Podłogę myją dwie miękkie szczotki walcowe. Co istotne, silnik urządzenia jest uszczelniony, co potwierdza norma IPX8, a to oznacza, że możemy korzystać z odkurzacza pod dowolnym kątem – również 180 stopni. W ten sposób udawało mi się sprzątać pod łóżkiem czy w miejscach, gdzie dostęp jest ograniczony. To bardzo ważna cecha tego sprzętu. Na rynku znajdziemy sporo modeli, które wymuszają korzystanie z trybu mopującego pod określonym kątem. Uniemożliwia to skuteczne mycie w wielu zakątkach mieszkania.
Na pochwałę zasługuje również konstrukcja zespołu myjącego, który pozwala na mycie dosłownie przy samej krawędzi podłogi.
Ogólną skuteczność mycia oceniam wysoko. Podłogi są czyste i lśniące, pozbywałem się zarówno wszechobecnej sierści i kociego żwirku, jak i plam na podłodze - a to są typowe zabrudzenia w moim domu.
Jimmy PW11 Pro Max wyczyści się sam
Magia dzieje się po zakończeniu mycia. Gdy odstawimy sprzęt na stację ładująco-czyszczącą zostaniemy poproszeni (w języku angielskim lub kilku innych, ale póki co, nie po polsku) o opróżnienie pojemnika na brudną wodę. Jeżeli zużyliśmy wodę czystą, ją też dolewamy.

Teraz wystarczy nacisnąć przycisk samooczyszczenia. Szczotki przez kilka minut będą płukane, a po zakończeniu tego procesu rozpoczyna się suszenie w wysokiej temperaturze (konkretnej jej wartości producent nie podaje). Suszenie jest słyszalne, ale nie przeszkadza. Nieco przypomina biały szum w tle.
Korzyść z mycia i suszenia „na ciepło” jest oczywista – nie tylko nie musimy zajmować się odkurzaczem, ale nie będzie on źródłem brzydkich zapachów. Każdy, kto zna zapach brudnej – za przeproszeniem – szmaty – to doceni.
Jimmy PW11 Pro Max – zmieniamy końcówki i odkurzamy na sucho
Odczepiamy zestaw do mycia na mokro i już mamy odkurzacz pionowy lub ręczny. Ta łatwość zamiany odkurzacza myjącego w zwykły, jest warta odnotowania, bo sprzęt innych producentów wymaga bardziej skomplikowanych zabiegów z odczepianiem silnika i przyczepianiem pojemnika na kurz włącznie. W przypadku sprzętu Jimmy jest to niezwykle proste.

Szczotką do podłóg możemy oczywiście odkurzać nie tylko dywany. Jest ona pokryta włosiem, ale jej kształt zmniejsza problem nawijania włosów. Co najważniejsze, odkurzanie jest skuteczne, a efekt możemy wzmocnić, używając trybu Dywan, w którym moc ssania zostaje zwiększona.
Szczególnie przydatna była dla mnie mini-elektroszczotka. Wraz z nastaniem jesieni mój kot upodobał sobie krzesła pokryte tapicerką i pokrył je kobiercem z sierści.

Ta końcówka świetnie radzi sobie z tym zadaniem. Przydatna jest oczywiście również szczotka szczelinowa, która pozwala odkurzać w gorzej dostępnych miejscach. Szczotki uniwersalnej z włosiem używałem do sprzątania mebli. Jest ona delikatna, można więc korzystać niej przy czyszczeniu na przykład klawiatury komputera.

Warto napisać kilka słów o wyświetlaczu urządzenia. Jest on niewielki, ale czytelny. Pokazuje informacje o stopniu naładowania akumulatora, a podczas sprzątania wyrażony w minutach czas pracy w poszczególnych trybach. Wyświetlacz poinformuje nas również o braku wody, zapełnieniu pojemnika na wodę brudną. Na górze zobaczymy kolorową linię, która wskazuje poziom zabrudzenia. Gdy widzimy niebieski, jest czysto, gdy czerwony, brudno.

Akumulator urządzenia w trybie automatycznym pozwolił mi posprzątać na mokro całe 48-metrowe mieszkanie i pozostało jeszcze około 60 proc. naładowania. W trybie ręcznym producent obiecuje nawet 80 minut – nie byłem w stanie tego sprawdzić, ale jestem w stanie uwierzyć w ten wynik. W mocnym trybie Dywanu 20 minut to osiągalny wynik.
Jimmy PW11 Pro Max – czy warto kupić?
Jimmy PW11 Pro Max to urządzenie kompletne. Zastąpi zarówno zwykły odkurzacz, jak i mop. Pozwoli umyć podłogę, odkurzyć dywan, meble czy samochód. Ta uniwersalność to najważniejsza zaleta tego modelu.

Drugi plus należy się za to, że Jimmy w trybie na mokro radzi sobie świetnie z zabrudzeniami stałymi. Nie ma więc potrzeby odkurzania na sucho i następnie mycia podłóg. Zrobimy to za jednym razem.
Trzecią zaletą jest funkcja samooczyszczenia i suszenia. Sprawia to, że w przypadku mycia na mokro musimy jedynie nalać czystą wodę i wylać brudną. Resztą zajmie się stacja czyszcząca.
Jeżeli chodzi o minusy – urządzenie mogłoby być odrobinę cichsze, co nie znaczy, że przekracza ono znacząco poziom hałasu.