Kupiłem iPada Air z czipem M2 i Apple mnie wykiwał. Zaraz będzie nowy model
Apple szykuje kolejną generację iPada Air, która ma być jeszcze lepsza od poprzedniej. Czego możemy się spodziewać? Nowej klawiatury Magic Keyboard, ulepszonego procesora i może nawet Face ID?
Apple pokazał w tym roku iPada Air z potężnym czipem M2, którego znamy już z MacBooków Air i Pro. Oczywiście, nie mogłem się oprzeć i od razu złożyłem zamówienie. Ten smukły i lekki tablet idealnie sprawdza się w podróży i do codziennej pracy, chociaż nikt nie wykorzysta jego potencjału w pełni.
U mnie jego główne zadanie to bycie drugim monitorem dla MacBooka oraz zarządzanie publikacjami. No, czasem też się coś wyrenderuje, czy poprawię, ale to byłaby pestka dla poprzedniej, tańszej generacji.
Jest jednak pewien problem, który nie daje mi spokoju. Apple ma ostatnio w zwyczaju niespodziewanie wypuszczać nowe produkty w krótkich odstępach czasu, a plotki głoszą, że już wkrótce możemy spodziewać się kolejnej generacji iPada Air. To właśnie potwierdziło jedno z najbardziej zaufanych źródeł o produktach firmy z Cupertino.
Nowy iPad Air? Bliżej niż myślisz
Plotki głoszą, że Apple planuje już wiosną 2025 roku wypuścić nowego iPada Air z "wewnętrznymi ulepszeniami". To zaskoczenie (i nieco rozczarowanie dla mnie), biorąc pod uwagę, że obecny model z czipem M2 został zaprezentowany zaledwie kilka miesięcy temu.
Zazwyczaj Apple odświeża iPada Air co 18-24 miesiące, a nie co rok. Co więc może kryć się za tymi tajemniczymi ulepszeniami? Jak podaje Mark Gurman z Bloomberga mają one poprawić komfort użytkowania iPada.
Jedną z nowości ma być zupełnie nowa klawiatura Magic Keyboard, zaprojektowana specjalnie dla iPada Air. Obecnie Air korzysta z tej samej klawiatury co iPad Pro z 2020 roku. Nowa wersja ma posiadać dodatkowy rząd klawiszy funkcyjnych, podobnie jak klawiatury do iPada Pro i podstawowego iPada.
Niestety, w przeciwieństwie do aluminiowej klawiatury iPada Pro, wersja dla Aira ma być wykonana z tworzywa sztucznego, co pasowałoby do wcześniejszych przecieków.
Kolejną niewiadomą jest chip, jaki znajdzie się w nowym iPadzie Air. Mało prawdopodobne, aby Apple pozostawił M2 bez żadnych zmian. Być może zobaczymy pełną wersję M2 z 10-rdzeniowym GPU, a może nawet nowszy układ M3. Istnieje też szansa na M4 z 8 rdzeniami CPU i GPU, który podobno jest w przygotowaniu.
Mark Gurman z Bloomberga wspominał o możliwości dodania Face ID do iPada Air. Byłoby to miłe udogodnienie, ale Apple - jak zauważył serwis 9to5Mac - zapewne chce zachować różnice między Airem a iPadem Pro, więc szanse na to są niewielkie.
Na razie to tylko spekulacje, ale jedno jest pewne - jeśli Apple rzeczywiście planuje tak szybkie odświeżenie iPada Air, to nadchodzący model musi zaoferować coś naprawdę wyjątkowego, aby przekonać klientów do kolejnego zakupu.
Kupiłeś nowego iPada Air? Współczuję
No i proszę, klasyczny Apple! Wypuścili iPada Air z M2, wszyscy się cieszą, a tu bum! - za rogiem czeka już nowszy model. Niby nic wielkiego, ot, klawiaturka, może lekko podkręcony procesor i Face ID, które wreszcie ułatwi odblokowywanie - ale zawsze to coś. Apple jest mistrzem w dawkowaniu nowości, żeby podgrzewać atmosferę i sprawiać, że klienci ciągle czują niedosyt.
A my, szczęśliwi posiadacze "najnowszego" iPada Air, już za kilka miesięcy będziemy się czuć jak frajerzy. Bo wiadomo, nasz sprzęt już nie będzie taki super hiper extra najnowszy. Ale co tam, przynajmniej przez chwilę mogliśmy poczuć ten smak nowości, zanim Apple znowu nam go odebrał.
Na Spider's Web przeczytasz więcej o najnowszych sprzętach Apple'a: