REKLAMA

Płyta CD pomazana flamastrem. Za tym się teraz tęskni

Nostalgia pozwala wybaczyć wszystko. Zobaczyłem to na własne oczy obserwując, za czym dziś tęskni się w komentarzach na Facebooku. Od gloryfikacji przeszłości nie da się uciec - nawet jeżeli niekoniecznie na to zasługuje.

Płyta CD pomazana flamastrem. Za tym się teraz tęskni
REKLAMA

Przeglądanie dziś Facebooka to wielka loteria. Jednego dnia na tablicy mogą pojawić się satyryczne grafiki, a następnego trafiamy na motywujące hasła. Albo odwrotnie. Algorytmy ewidentnie wywiesiły białą flagę i nawet nie starają się udawać, że próbują dopasować zawartość do zainteresowań. U mnie tym razem z maszyny losującej wypadł popularny wpis dość dziwnego profilu. Większość postów raczej się nie przebiła, ale jeden to prawdziwy hit. Ponad 37 tys. reakcji, prawie tysiąc komentarzy i niemal 700 udostępnień.

REKLAMA

Hitowy mem to zdjęcie płyty z wypisanymi tytułami filmów i podpis: „Netflix mojego dzieciństwa”

Ostatnio pisałem, że boomerstwo dotyka coraz młodszych ludzi. Jeszcze przed 30. niektórzy nie mogą się powstrzymać przed wypowiedzeniem kultowego „kiedyś to było” – choć mają na myśli okres sprzed np. 10 lat. A często nawet jeszcze mniej odległy.

 class="wp-image-4918523"

Fascynujące jest obserwowanie tego zjawiska „na żywo”. Dawniej faktycznie trudno było zweryfikować kombatanckie wspominki. Być może faktycznie kawa pita z cienkiej szklanki włożonej w wymyślną podstawkę smakowała lepiej niż ta współczesna z kubka. Mogę powątpiewać bądź wierzyć na słowo, że ludzie byli życzliwsi, trawa bardziej zielona, a słońce świeciło jakoś tak inaczej. Nie było mnie wtedy, więc nie jestem w stanie tego zweryfikować.

Teraz jednak wspominane są rzeczy, które nie działy się aż tak dawno temu, więc doskonale je pamiętam. Właśnie dlatego tak bardzo zaskakuje mnie fakt, że sprawy, które wcale nie były przyjemne – czyli sam proceder piractwa, ale też niedoskonałość kopii, błędne wersje czy choćby to, że nie aż tak łatwo było je zdobyć – opisywane są z tak dużą czułością.

 class="wp-image-4918526"

Już nikogo nie cieszy to, że za sprawą kilku kliknięć mamy dostęp do legalnych filmów, muzyki, gier czy książek. Nie chcesz cyfrowych wydań? Owszem, z filmami tak kolorowo nie jest – a i z grami sprawa nieco się komplikuje – ale już np. muzyka sprzedawana na nośnikach przeżywa rozkwit. Zamiast radować się, że mamy olbrzymie możliwości i szeroki wybór, romantyzuje się dziki zachód.

I to nie tylko na Facebooku. Słuchałem jednego książkowego podcastu, w którym prowadzące również z z uśmiechem wspominały o korzystaniu z nielegalnych serwisów. Można załamywać ręce nad świadomością nt. piractwa, ale nie to mnie najbardziej uderzyło. Młode osoby opowiadały o dość niewygodnej czynności sprzed kilku lat w stylu, jakim robią to starsze pokolenia przedstawiają swoją młodość.

Jesteśmy skazani na wyświechtany osąd, że nowe pokolenia to mają za wygodnie i za dobrze? Nie możemy doceniać zmian, bo wolimy gloryfikować przeszłość, która nie była idealna? Każdego musi to spotkać i już zawsze będziemy stawiać swoje wspomnienia wyżej od tego, co widzimy?

Zadawałem sobie te pytania słuchając starszych pokoleń, które wzdychały, że kiedyś to było. Teraz uderzają mnie tym bardziej, bo widzę i pamiętam to, co dziś jest przyjemną nostalgią. Okazuje się, że najwidoczniej nie ma wyjścia z tej pułapki. Każdy chce mieć tę swoją drogę do szkoły, która zawsze była pod górę i którą bohatersko się pokonywało, dzień w dzień, w słońce, deszcz i śnieg.

I cóż z tego, że tym Mount Everestem codzienności był film ze źle zgranymi napisami – mieliśmy trudno. Słyszycie, młodzi, którzy niczego nie szanujecie i wszystko macie podstawione pod nos?

Świat pędzi, więc i nostalgia musi dotyczyć nie aż tak odległych spraw

Zastanawiam się, czy za pół roku powstaną memy np. o tym, że kiedyś hasła trzeba było samemu wymyślać i je wpisywać. Ach, kiedyś to było, człowiek musiał mieć łeb jak sklep, żeby spamiętać, że Facebook wpuszczał po wpisaniu kombinacji „Adam1234”, a z kolei na przepustkę do Allegro wybrało się „Polska1234!”.  Teraz to ta młodzież klika i już jest zalogowana, jakoś to nie ma duszy, klimatu, tego czegoś.

Z czułością wspominane będą wszystkie fałszywe linki, fikcyjne konkursy, oszustwa? A pamiętacie, jak dzwoniły boty i zachęcały do inwestycji? Brzmi to absurdalnie, przyznaję, ale skoro dziś obiektem westchnień jest płyta z filmem dosłownie nagranym w kinie, w kiepskiej jakości, to w przyszłości nostalgia może być naprawdę paradna.

Próbując wymyślić możliwe przyszłe wspominki zrozumiałem, dlaczego nostalgia może być groźna

Doskonale rozumiem, że pomazana płyta CD z mema jest tylko symbolem. Pal licho filmy. Ważniejsze w tym zdjęciu jest to, czego nie widzimy, ale co każdy z nas przeżył i pamięta. Na swój sposób, ale często bardzo podobnie do innych. To ten moment powrotu ze szkoły, rzucenia plecaka w kąt, i perspektywa kilku wolnych beztroskich godzin. Bo i jakie zmartwienia miał wtedy człowiek? Jedynka z matematyki? Wypracowanie na polski? Błahe sprawy, o których zapominało się wychodząc na podwórko, osiedle, boisko, na którym zawsze ktoś był. I może znajomy przyniósł już nową bajkę. Ach, kiedyś to było.  

REKLAMA

Chwytamy się byle czego, by przyznać, że dawniej było lepiej. Dlatego, jestem o tym przekonany już teraz, toksyczny Twitter lada moment będzie wspominany jako miejsce ożywionych, głębokich debat. Głupie filmiki na TikToku? Tylko teraz wam się tak wydaje. Już za chwilę we wspomnieniach wielu usłyszycie o platformie pełnej ciekawej i niepowtarzalnej twórczości. Tak wyszydzane selfie na Instragramie będzie zaś dowodem na to, jak dawniej potrafiliśmy chwytać chwile. Nie przywiązujcie się do tego, co widzicie - narracja będzie zupełnie inna.

Hulaj dusza, piekła nie ma – potrzeba gloryfikowania przeszłości wytnie z pamięci wszelkie błędy i problemy. Na miejscu dzisiejszych wielkich firm, które mają swoje za uszami, też nie przejmowałbym się krytyką. Szybko minie. A my, tak jak nie możemy połapać się w skomplikowanej teraźniejszości, nie odnajdziemy się w przeszłości. Nawet tej, która była przed chwilą.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA