REKLAMA

YouTube podpowie, że film nie jest prawdziwy. Wystarczy spojrzeć na to

YouTube wprowadził narzędzie dla twórców filmów, które da oglądającemu pewność, że wideo nie jest prawdziwe. Treści wygenerowane przez sztuczną inteligencją będą oznaczane specjalną plakietką już w nadchodzących tygodniach.

YouTube podpowie, że film nie jest prawdziwy. Wystarczy spojrzeć na to
REKLAMA

W procesie przesyłania i publikowania filmu na platformie pojawi się istotne pole. Jeśli materiał zawiera osoby, miejsca, wydarzenia i sceny, które zostały stworzone lub obrobione za pomocą sztucznej inteligencji, twórcy są zobowiązani do oznaczenia takich treści. W przypadku materiałów "nierealistycznych" już nie będzie takiego obowiązku.

REKLAMA

YouTube powie ci, czy nie masz do czynienia z fejkowym wideo

Ogłoszenie takich zmian już nastąpiło pod koniec ubiegłego roku, ale YouTube nie podał dokładnych ram czasowych, w których ma nastąpić wprowadzenie obowiązku oznaczenia treści wygenerowanych przez AI. Dowiedzieliśmy się jedynie, że ma to nastąpić w 2024 r.

Nie musieliśmy długo czekać. YouTube właśnie postanowił wprowadzić specjalne oznaczenia filmów przedstawiających realistyczne treści, które zostały wygenerowane lub w dowolny sposób edytowane przez sztuczną inteligencję. Ma to zapobiec oszustwom oraz szerzeniu się tzw. fake newsów. Dobry film AI może naprawdę namieszać, pokazując sytuację, która nigdy nie miała miejsca (np. osobę publiczną mówiącą coś, czego nigdy by nie powiedziała). Wystarczy przywołać sytuację, w której zdjęcie AI przedstawiające papieża Franciszka wywołało ogromną falę hejtu i krytyki w stronę głowy Kościoła Rzymsko-Katolickiego.

Oznaczanie treści AI będzie stało po stronie publikujących film

Mimo że YouTube wymaga oznaczania realistycznych treści edytowanych przez sztuczną inteligencję, oznaczenia te opierają się na "słowie honoru", więc tak naprawdę osoba, która chce pokazać nieprawdziwą sytuację może zdecydować się nie oznaczyć, że wideo zawiera treści AI. YouTube jednak ma możliwość samodzielnego oznaczenia wideo, jeśli użytkownik tego nie zrobi oraz kiedy uzna, że wideo może wprowadzać użytkowników w błąd.

W zdecydowanej większości przypadków oznaczenie będzie widoczne w opisie filmu. Jednakże w przypadku bardziej drażliwych tematów, takich jak wiadomości, polityka, wybory, finanse i zdrowie, etykieta ma być wyświetlana w bardziej widocznym miejscu – na odtwarzaczu wideo. Oznaczenia nie będą potrzebne w filmach, w których przedstawiane są nierealistyczne treści, ale także w takich, gdzie zmiany są nieistotne lub AI była wykorzystywana do tworzenia scenariuszy, pomysłów na film czy generowania napisów.

Etykiety oznaczające treści wygenerowane przez sztuczną inteligencję będą pojawiać się na YouTubie już w nadchodzących tygodniach. Na początku na aplikacji mobilnej (iOS, Android), a później na komputerach i telewizorach. Taka zmiana z pewnością jest potrzebna – szczególnie gdy narzędzia do generowania realistycznych treści są coraz bardziej zaawansowane. Wystarczy spojrzeć na narzędzie OpenAI Sora, które tworzy bardzo realistyczne wideo, a narzędzie ma być udostępnione publicznie jeszcze w tym roku.

REKLAMA

Więcej o sztucznej inteligencji przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA