Nie oszukasz systemu. Microsoft Teams będzie wiedział, czy obchodzi cię spotkanie z szefem
Oglądanie YouTube’a czy przeglądanie sieci podczas ważnych spotkań na Microsoft Teams jest normalnością w pracy? To może się szybko skończyć, gdy SI stanie się najlepszym przyjacielem szefa i najgorszym wrogiem pracowników.
Spotkania na popularnym Zoomie czy Microsoft Teams stały się normą po 2020 roku. Po co spotykać się w biurze, jak można w domu, przy kamerce i komputerze? Problem w tym, że niektórzy uważają takie spotkania za zbędne, a czas spotkania przeznaczają na przeglądanie Wykopu, Twittera czy innej platformy społecznościowej. Microsoft zgłosił patent, który byłby zmorą takich nicponi. W przyszłości SI stanie się wrogiem dla takich osób.
Microsoft zasili Teams przez SI w przyszłości?
Jak podaje serwis Windows Report, Microsoft pracuje nad technologią śledzenia uwagi, która wkrótce mogłaby być zintegrowana z platformą Teams. Rozwiązanie, odnalezione w patencie przyznanym Microsoftowi, wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby określić, czy uczestnicy są w pełni zaangażowani podczas spotkań online.
Patent opisuje system, który zbiera informacje ze spotkań online, w tym dane z dźwięku, z obrazu, listy uczestników i wzorce korzystania z urządzeń. Analizując te dane, system oparty na SI ocenia, czy osoba jest skupiona, monitorując jej działania na urządzeniu poprzez sprawdzanie obrazu z kamery. Jeśli wykryje brak zaangażowania, system inicjuje komunikat w celu przyciągnięcia uwagi uczestnika, najpewniej poprzez powiadomienie lub wiadomość.
Więcej technologicznych nowinek znajdziesz na Spider's Web:
Nie podgląd 24/7, a inteligentny pomocnik?
Po powrocie uczestnika do spotkania system ma za zadanie dostarczyć podsumowanie tego, czego nie zauważył, podobnie jak istniejąca funkcja podsumuj wszystkie rozmowy w Microsoft Teams. Informacje w patencie podkreślają, że zamierzeniem technologii nie jest monitorowanie produktywności pracowników, lecz dostarczanie wartościowych informacji dla uczestników zaangażowanych w liczne spotkania online w ciągu dnia.
Co z prywatnością? Czy to już oznacza bycie na podglądzie 24/7 i konieczność zmuszania się do utrzymywania uwagi? Nie wiemy. Mimo tych obaw patent podkreśla przydatność nowej technologii "w poprawie doświadczeń ze spotkań", a potencjalna integracja jej z Microsoft Teams oznacza krok w kierunku bardziej "inteligentnych i interaktywnych narzędzi do współpracy przez internet". Ale Wielki Brat może patrzeć na wasze ręce - i przyjść czasem z pomocą, gdy przyśniecie podczas szóstego spotkania w trakcie dnia.