REKLAMA

Francuska armia testuje elektryczne rowery. Odwrót jeszcze nigdy nie był tak cichy

Niektórzy z was są na tyle starzy, że pamiętają wspaniały serial Allo, Allo. Jedną z najważniejszych postaci była Michelle z francuskiego ruchu oporu, która często jeździła rowerem. Gdyby urodziła się 80 lat później mogłaby jeździć na cichym i komfortowym rowerze elektrycznym. Takie właśnie testuje francuska armia.

armia francuska testuje rowery elektryczne
REKLAMA

Zapewne zapytacie się teraz: ile biegów do tyłu mają te rowery oraz czy na wyposażeniu znajduje się biała flaga, ale porzućmy te drwiny, bo wbrew pozorom francuska armia należała do walecznych. Niestety żyjemy stereotypami, więc skojarzenia są dość jednoznaczne.

REKLAMA

Nowoczesne pole walki pełne jest elektroniki, coraz częściej mówi się o olbrzymim śladzie węglowym, który zostawiają pędzące przez front czołgi, więc Francuzi jako jedni z pionierów sztuki wojskowej wpadli na pomysł jak ograniczyć zużycie paliw kopalnych. Dzięki temu rewolucyjnemu rozwiązaniu armia francuska otrzyma prestiżową nagrodę ekologiczną Unii Europejskiej za działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. Brawo, moi francuscy przyjaciele.

Żartowałem. Nikogo nie interesuje ile trujących składników jest uwalnianych do atmosfery w wyniku działań wojskowych, a elektryczne rowery i motocykle mają zupełnie inne zastosowanie. I to takie, którego się nie spodziewaliście.

Więcej o rowerach elektrycznych przeczytacie w:

Francuska armia będzie jeździć na rowerach elektrycznych, bo są ciche

Pomimo nowoczesnych sprzętów wojskowych od dronów aż po zaawansowane radary, nadal potrzebne są patrole oraz jednostki zwiadowcze, które na własne oczy zweryfikują informacje przekazywane przez zaawansowane urządzenia. Kilka lat temu na pomysł użycia elektrycznych motocykli wpadli Norwegowie, a po nich również inne kraje.

W trwającym konflikcie na Ukrainie również wykorzystuje się elektryczne motocykle, które służą do zwiadu oraz cichego dostarczania potrzebnych zapasów. Francuzi postanowili pójść o krok dalej i sprawdzić jak w różnego rodzaju misjach sprawdzą się elektryczne rowery.

Dział techniczny francuskiego wojska przeprowadził ćwiczenia, w których użyto właśnie takich pojazdów. Miały one na celu określenie potencjału wojskowego w misjach, które polegały na zwiadzie, infiltracji, dostarczaniu sprzętu itd.

Efekty musiały być całkiem niezłe, bo wojsko zdecydowało się kontynuować testy tych urządzeń, żeby dogłębnie poznać ich potencjał bojowy oraz możliwość, takie jak efektywny zasięg. Nie jest tajemnica poliszynela, że wiele z elektrycznych rowerów pod obciążeniem szybko się rozładowuje, a to byłoby niepożądane w trakcie misji. Dlatego trzeba dokładnie to określić razem z odpowiednim zapasem.

Czasy się zmieniają, a wraz z nimi wojsko

REKLAMA

W dziejach ludzkości od zawsze jednym z motorów zmian była wojna. Gdyby nie wojsko, to współczesny świat wyglądałby inaczej, być może część technologii byłaby dopiero w powijakach, a może nigdy by nie powstała, bo byłaby zbyt droga. Tymczasem wojska mają zazwyczaj nieograniczone budżety, więc mogą sterować kierunkiem rozwoju urządzeń. Kto wie, może jesteśmy świadkami początku zmian na rynku rowerów elektrycznych i wykształcenia się nowej kategorii - zabójczo szybkich, cichych i skutecznych pojazdów zwiadowczych.

PS: Mam nadzieję, że zgodnie z tradycjami te rowery będą miały lusterko wsteczne, dzięki temu będzie można zobaczyć w nich front.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA