REKLAMA

Skarbówka idzie po sprzedających na OLX, Allegro i Vinted. Będzie mieć potężne narzędzie i dostanie ich dane

Według szacunków nawet 17 mln Polaków zagrożonych jest tym, aby ich dane trafiły do fiskusa. To efekt wejścia w życie unijnej dyrektywy. Obecnie w Polsce trwają konsultacje publiczne.

fiskus
REKLAMA

- Zaprosiliśmy do konsultacji publicznych około 100 podmiotów i związków zrzeszających podmioty rynkowe. Naszym celem jest jak najszybsze wdrożenie dyrektywy DAC7 – mówi Marcin Lachowicz, dyrektor Departamentu Polityki Podatkowej w Ministerstwie Finansów.

REKLAMA

Jak tłumaczy ministerstwo, chodzi o znaczące ograniczenie szarej strefy w internecie

Platformy będą raportowały do skarbówki sprzedawców, którzy zawarli w okresie sprawozdawczym więcej niż 30 transakcji sprzedaży towarów, jeżeli ich łączne wynagrodzenie przekroczyło 2 tys. euro. Poza informacjami pozwalającymi na identyfikację operatora platformy chodzi m.in. o dane identyfikacyjne sprzedawcy, wynagrodzenie jakie uzyskał za pomocą platformy czy dane o jego rachunku finansowym – czytamy na stronie ministerstwa.

– Limity wyłączenia nie są duże, co w praktyce może spowodować, że dane setek tysięcy użytkowników popularnych portali sprzedażowych jak Allegro czy OLX trafią do fiskusa – mówi "Rzeczpospolitej" Łukasz Kacprzyk, doradca podatkowy w Grant Thornton.

Według dziennika dotyczyć może to nawet "17 mln polskich obywateli dokonujących transakcji w sieci w Polsce i w UE". Głównie dlatego, że raportowanie obejmie nie tylko wspomnianych sprzedawców, ale też osoby zajmujące się np. najmem nieruchomości, jak pokoje, garaże, parkingi czy mieszkania. Eksperci zwracają uwagę, że pojęcie "usług świadczonych osobiście" jest w Polsce niejasne, co oznacza, że dokładnie do końca nie wiadomo, kogo nowe przepisy będą dotyczyć.

Sprzedaję na Vinted, Allegro i Olx. Trafię do fiskusa?

REKLAMA

To zależy. Wspomniane transakcje muszą dotyczyć jednego portalu. Jeżeli więc na kilku platformach sprzeda się więcej niż 30 przedmiotów, to do zaraportowania nie dojdzie. Nawet, gdy suma przekroczy 2 tys. euro.

Użytkownicy, którzy nie przekażą danych na prośbę danej platformy, muszą liczyć się z tym, że ich konto zostanie zablokowane, a możliwość wypłaty środków – zablokowana.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA