REKLAMA

Polacy nie są zainteresowani komputerami stacjonarnymi. Komu to potrzebne?

W niespełna 16 proc. gospodarstw domowych znajduje się komputer stacjonarny. Polacy preferują komputery przenośne lub wręcz nie potrzebują ich wcale. Trudno się dziwić, choć na wieszczenie śmierci desktopów jest stanowczo zbyt wcześnie.

komputer stacjonarny destkop pc polska
REKLAMA

Czy ktoś z szanownych czytelników czyta niniejszy artykuł na komputerze stacjonarnym? Jeśli wierzyć ogólnym statystykom serwisu Spider’s Web, niemal nikt. Dominują urządzenia z wbudowanymi wyświetlaczami, w szczególności telefony. Komputer ma jednak przecież znacznie więcej zastosowań niż tylko przeglądanie internetowej prasy. Jak się ma rynek desktopów w Polsce?

Patrząc na jego część konsumencką, nie najlepiej. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Krajowy Instytut Mediów, 7,4 proc. jednoosobowych gospodarstw domowych wyposażonych jest w desktopa. 10,8 proc. dwuosobowych, 17,9 proc. trzyosobowych oraz 30,5 proc. czteroosobowych i większych.

REKLAMA

W komputery stacjonarne wyposażone jest 22,1 proc. gospodarstw z dziećmi do lat 15. W gospodarstwach bez dzieci, gdzie dominują osoby starsze (przynajmniej jedna osoba ma 60 lat lub więcej) odsetek ten wynosi 10,1 proc. proc. Desktopy częściej pojawiają się na wsiach (18,3 proc.) niż w miastach (14,8 proc.).

Nic dziwnego. Desktop dla większości użytkowników przestał być potrzebny i sensowny. Ma jednak nadal istotne zalety.

Kilkanaście lat temu notebooki i desktopy były kompletnie odmiennymi komputerami. Laptopy były znacznie mniej wydajne co utrudniało pracę z aplikacjami, a zarazem też znacznie droższe. Nie nadawały się do pracy z wymagającymi programami, że o grach nie ma co wspominać. A jak jest dziś?

 class="wp-image-3334067"
Komputery stacjonarne w Polsce. Źródło: Krajowy Instytut Mediów

Niezmiennie komputery stacjonarne oferują w podobnej cenie znacznie wyższą wydajność od laptopów. Zmieniły się za to wymagania samych programów komputerowych. Nawet komputer za około 2000 zł powinien wystarczyć większości użytkowników do codziennej nauki czy pracy biurowej. Nieznacznie droższy komputer przenośny umożliwi pracę nad multimediami, a także pozwoli na zabawę z niektórymi nowymi grami wideo. Za to jeśli chodzi o bierną konsumpcję treści rozrywkowych i informacyjnych, większość konsumentów preferuje to robić za pomocą kieszonkowego telefonu.

REKLAMA

Notebook, tak jak desktop, obsługuje też możliwość podłączania urządzeń zewnętrznych - jak duża klawiatura, myszka czy duży monitor. Można więc przy nim pracować tak, jak przy desktopie. Traci się niewiele, korzyści są oczywiste. To jednak nie oznacza, że desktop kompletnie nie ma sensu. Kto powinien niezmiennie interesować się komputerami stacjonarnymi?

  • Osoby oszczędne lub dbające o środowisko. Komputery starzeją się dużo wolniej niż kiedyś, ale nadal za kilka, najpóźniej kilkanaście lat nabyty komputer będzie zbyt stary i wolny. Większość komputerów stacjonarnych pozwala na modernizację podzespołów, wedle budżetu i pomysłu posiadacza. Komputer przenośny najczęściej na żadną modyfikację nie pozwala.
  • Osoby wymagające od komputera dużej mocy obliczeniowej. Nawet w najdroższych i najszybszych komputerach przenośnych montowane są z konieczności energooszczędne układy scalone, najczęściej istotnie mniej wydajne od stacjonarnych odpowiedników. Osoby fachowo zajmujące się montażem wideo, CAD-em, zaawansowanym programowaniem, grafiką 3D czy innymi tak wymagającymi zadaniami zapewne powinny pracować na desktopie.
  • Gracze entuzjaści, w szczególności zainteresowani e-sportem. Gry to wymagający rodzaj programu, więc również działają znacznie lepiej na komputerach stacjonarnych, zwłaszcza te wysokobudżetowe i nowe. Na dodatek e-sport to głównie platforma PC, a nie konsole do gier. A każdy gracz wie, że im więcej mocy obliczeniowej w zapasie, tym i większa przyjemność z gry, i większe szanse na zwycięstwo z uwagi na płynność i responsywność gry.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA