Apple Watch będzie miał opaskę, której kolor zmienisz aplikacją? To by była rewolucja
Apple składa rocznie tysiące wniosków patentowych, wychodząc z założenia, że nawet jeżeli coś się nie przyda, to i tak lepiej mieć na to wyłączność. Ostatnio otrzymali patent, który może całkowicie zrewolucjonizować personalizację Apple Watcha. Opaski zmieniające kolor są w drodze.
Obecnie personalizacja smartwatchy po zakupie ogranicza się do dwóch rzeczy - zmiana tarczy i zmiana opaski. Sam regularnie zmieniam tarczę, żeby poeksperymentować, ale pasek mam taki sam od nowości.
Za każdym razem, gdy nachodzi mnie na zmianę jego koloru lub wzoru, to brutalnie sprowadza mnie na ziemię producent. Kilkaset złotych za pasek, do którego nawet nie jestem pewien, czy mi przypadnie do gustu na dłużej i czy będzie wygodny to rozbój w biały dzień. Po zobaczeniu nowego patentu Apple jestem pewien, że rozwiązałby wszystkie moje problemy.
Apple patentuje pasek, który zmienia kolory
W trakcie lektury moje oczy robiły się coraz większe. Apple do budowy paska użyło specjalnego elektrochromowego włókna, które pod wpływem napięcia potrafi zmieniać kolor. Sama technologia nie jest nowa, bo już od kilku lat prognozuje się używanie go w zastosowaniach wojskowych, np. do kamuflażu, ale nie widzieliśmy go jeszcze w zastosowaniach urządzeń wearables.
W patencie Aple twierdzi, że za pomocą zmiany koloru opaski byłyby w stanie wyświetlać ikony, kształty lub tekst oraz świecić się różnymi kolorami w zależności od otrzymanego powiadomienia. Kosmos.
Na rysunku widzimy pasek, który podzielony jest na trzy strefy kolorystyczne. Użytkownik mógłby dostosowywać kolor opaski do stroju albo do okazji. Ten wynalazek wyeliminowałby konieczność zmiany opaski, ale do tego jeszcze wrócimy. Zmianami koloru miałaby zarządzać odpowiednia aplikacja, dzięki której wszystko dałoby się spersonalizować.
Największym wrogiem opaski Apple zmieniającej kolory jest Apple
Tajemnicą poliszynela jest to, że Apple zarabia krocie na sprzedaż akcesoriów. Jednym z nich są właśnie opaski do Apple Watcha. Nie sądzę, że firma w najbliższym czasie pozbędzie się całej gałęzi zysku. Chyba że zmieniająca kolory opaska będzie dodatkiem zarezerwowany dla najdroższej odmiany Ultra, a może wprowadzą jeszcze jeden dodatkowy model.
Wiem jedno - technologia jest już gotowa, wszystko w rękach Tima Cooka i jego Excela świecącego się na zielono.