REKLAMA

Xiaomi kończy z jedną ze swoich domyślnych usług. Użytkownicy przejdą do Google'a

Pomimo długowiecznych planów wobec rynku chińskiego, Xiaomi zamyka swoją chmurę Xiaomi Cloud. Według nieoficjalnych informacji usługa będąca domyślnym wirtualnym nośnikiem w smartfonach chińskiego producenta zniknie wraz z końcem roku, a jej użytkownicy będą mogli przenieść swoje pliki do usługi oferowanej przez Google.

Xiaomi kończy z jedną ze swoich domyślnych usług. Użytkownicy przejdą do Google'a
REKLAMA

Jak podaje nieoficjalnie na swoim profilu na Twitterze Kacper Skrzypek, tester Xiaomi.eu i tłumacz MIUI, Xiaomi planuje zakończenie funkcjonowania chmury firmy - Xiaomi Cloud.

REKLAMA

Xiaomi Cloud to usługa przechowywania plików na wirtualnym dysku oferowana przez Xiaomi i domyślnie zainstalowana na każdym urządzeniu sprzedawanym przez firmę. Xiaomi Cloud nie jest jedyną tego typu usługą, bowiem na rynku istnieje wiele chmur pozwalających na synchronizację plików pomiędzy smartfonami - Dropbox, Google Drive, iCloud czy OneDrive. Jednak usługa chińskiego producenta jest aplikacją domyślnie zainstalowaną na wszystkich urządzeniach Xiaomi.

Koniec Xiaomi Cloud. Użytkownicy mogą przejść do Zdjęć Google

Xiaomi Cloud poza kręgiem właścicieli smartfonów Xiaomi nie jest zbyt popularną aplikacją. Użytkownicy platformy skarżyli się na m.in. brak możliwości usuwania plików w chmurze z poziomu telefonu czy wymóg używania chmury do działania ukrytego folderu stanowiącego część wbudowanej Galerii urządzenia.

Chmurze Xiaomi nie pomaga też jej mała pojemność, bowiem za darmo użytkownicy dostają do dyspozycji jedynie 5 GB miejsca na pliki. Osoby zainteresowane wykupieniem większej ilości pamięci mogą wykupić pakiet 50 GB, 200 GB lub 1 TB na okres 3, 6 lub 12 miesięcy. W najtańszym scenariuszu (50 GB na 3 miesiące) subskrypcja kosztuje niecałe 36 dolarów hongkońskich (23 złote), w najdroższym - 948 dolarów hongkońskich (ok. 600 złotych) za jeden terabajt na rok. Wypada to blado przy innych usługach oferujących podobne ilości pamięci.

Dlaczego podaję cenę w dolarach hongkońskich? Ponieważ z jakiegoś powodu, pomimo globalnej pozycji Xiaomi, firma nie podaje cen w walucie innej niż HKD.

Koniec końców, zgodnie z informacją podaną przez Kacpra Skrzypka, Xiaomi postanowiło zwinąć żagle swojej usługi. Wszyscy użytkownicy, tak darmowi jak i płatni, będą mieli możliwość przeniesienia swoich zdjęć i filmów z Xiaomi Cloud do usługi Zdjęcia Google. Alternatywnie, Xiaomi oferuje swoim użytkownikom pobranie zawartości dysku w chmurze na telefon lub komputer.

Użytkownicy, którzy posiadają płatną subskrypcję Xiaomi Cloud, otrzymają pełny zwrot nadpłaconej subskrypcji, a sama subskrypcja zostanie anulowana w bliżej nieokreślonym terminie pod koniec 2022 roku.

Jak zapewnia Xiaomi, wyłączona zostanie jedynie synchronizacja plików w ramach chmury Xiaomi Cloud. Nadal aktywna pozostanie synchronizacja danych takich jak kontakty, wiadomości SMS czy notatki.

Zgodnie z corocznym raportem, liczba użytkowników MIUI - domyślnej nakładki w urządzeniach Xiaomi - pod koniec 2021 roku przekroczyła 500 milionów użytkowników. To oznacza, że 15 proc. ludzi na świecie używa telefonów Xiaomi.

Xiaomi Cloud na 60 lat

REKLAMA

W lutym 2020 roku serwis Gizmochina przekazał informację o uruchomieniu w Chinach dwóch nowych planów Xiaomi - odpowiednio 200 GB na 10 lat za odpowiednik 92 dolarów amerykańskich, 50 GB na 10 lat za 29 dolarów, a także 200 GB na... 60 lat, za 230 dol. oraz 50 GB na również 60 lat za 72 dol.

Nie wiadomo, czy zamknięcie chmury Xiaomi Cloud będzie dotyczyć również Chin.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA