Boeing 757 DHL-u wyleciał z pasa startowego. Co tam się wydarzyło?
Boeing 757-2A wypadł z pasa startowego i rozpadł podczas próby awaryjnego lądowania na lotnisku w San Jose w Kostaryce.
Wiele wskazuje, że piloci samolotu transportowego wykonującego lot dla DHL z Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Juana Santamarii w San Jose na Kostaryce do Gwatemali podjęli decyzję o powrocie na lotnisko startu i wykonaniu awaryjnego lądowania po tym jak na pokładzie samolotu w trakcie lotu odnotowali usterkę układu hydraulicznego.
Początkowo lądowanie przebiegało prawidłowo, jednak na etapie hamowania samolot gwałtownie skręcił, a piloci stracili nad nim kontrolę. W efekcie samolot zjechał z pasa startowego, obrócił się o 180 stopni, a przeciążenia rozerwały kadłub samolotu na dwie części.
Choć z samolotu zasadniczo nic nie zostało, to załoga feralnego lotu przeżyła i o własnych siłach opuściła pokład samolotu. Szczątkami Boeinga natychmiast zajęło się siedem jednostek straży pożarnej zaalarmowanych jeszcze podczas podejścia samolotu do lądowania. Po ugaszeniu pożaru rozpoczęło się dochodzenie, które będzie miało na celu ustalenie przebiegu i przyczyn wypadku. Natychmiast po incydencie lotnisko zostało zamknięte.
Zdjęcie główne: Renatas Repcinskas/shutterstock