REKLAMA

Różowy ekran śmierci w iPhonie. Co robić, jak żyć?

Konsumenci, którzy kupili iPhone'a, mają problem z różowym ekranem śmierci. Apple wie o problemie, ale nie chce wymieniać sprzętu na nowy i każe czekać na aktualizację. Do czasu udostępnienia łatki klienci muszą radzić sobie z problemem na własną rękę.

iphone-13-pink-screen-of-death-rozowy-ekran-smierci-iOS-apple-aktualizacja-update
REKLAMA

Z jakiegoś bliżej niezidentyfikowanego powodu telefony marki Apple zaczęły odmawiać posłuszeństwa u części klientów. Problem objawia się zabarwieniem na różowo interfejsu, co można ochrzcić różowym ekranem w śmierci (w nawiązaniu do słynnego BSOD-a, czyli Blue Screen of Death w systemach z rodziny Windows).

REKLAMA

iPhone 13 i różowy ekran śmierci

Problem dotyczy telefonów z linii iPhone 13 i nie wiadomo, co właściwie go powoduje. Użytkownicy zgłaszają, że w losowych momentach interfejs iOS-a robi się różowy, a z telefonu nie da się potem normalnie korzystać. Pierwsze doniesienia na temat tego typu usterek pojawiły się już w październiku 2021 r., czyli zaraz po premierze nowych modeli telefonów Apple'a.

Od tego czasu do sieci trafiły kolejne doniesienia na temat problemów z różowym ekranem w iPhonie, a jedynie całkowity restart urządzenia usuwa usterkę - a i to tylko do czasu, aż pojawiła się ona ponownie. Część osób, które zgłaszały występowanie na ich telefonach różowego ekranu śmierci, informowały, że Apple bez problemu wymienia je na nowe egzemplarze.

Nie wszyscy posiadacze iPhone'ów z różowym ekranem mieli jednak tyle szczęścia, ale Apple planuje usunąć usterkę w ramach aktualizacji.

Doniesienia o różowym ekranie śmierci w iPhone'ach pojawiają się głównie w Chinach, więc nic dziwnego, że firma wystosowała oświadczenie w tej sprawie na popularnym w tamtym regionie serwisie Weibo. Wynika z niego, że nie jest to usterka mechaniczna, tylko programowa, a tym samym wymiana urządzenia na nowy egzemplarz nic nie da - przynajmniej według Apple'a.

REKLAMA

Klientom, którzy kupili telefon Apple'a z linii iPhone 13 i doświadczyli tego problemu, nie pozostaje nic innego niż czekanie na nowego iOS-a. W drodze jest przy tym iOS 15.3, który udostępniono w ubiegłym tygodniu w wersji RC, ale nie wiadomo, czy pomoże on na różowy ekran śmierci. Wiemy jedynie, że firma naprawia w nim błąd związany z wyciekiem danych w Safari.

Warto przy tym zaznaczyć, iż fakt, że zgłoszenia pochodzą głównie z Chin, to dobra wiadomość dla mieszkańców innych krajów. Nowe telefony Apple'a z Państwa Środka i Hongkongu (czyli A2634 w przypadki iPhone'a 13) to inne wersja niż ta kierowana na rynek międzynarodowy (A2633); trzy kolejne modele sprzedawane są w Japonii i Kanadzie (A2631), Stanach Zjednoczonych (A2482) oraz w Rosji (A2635).

źródło grafiki głównej: discussions.apple.com

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA