Drony będą latały obserwować strzelaniny. To już przypomina kino postapokaliptyczne
Już wkrótce na izraelskim niebie mogą pojawić się nowe urządzenia latające. Z jednej strony mają wspomóc służby w pilnowaniu porządku publicznego, a z drugiej strony sprawią, że rzeczywistość zacznie powoli przypominać filmy o przyszłości, w której nie obowiązuje już żadne prawo.
Jak donoszą media, już wkrótce policja w Izraelu zostanie wyposażona w specjalne autonomiczne drony. Po zarejestrowaniu dźwięku wystrzału z broni palnej maszyny będą wzbijały się w powietrze i zmierzały do miejsca, z którego dobiegł dźwięk wystrzału.
Jak to będzie działało?
Drony mają wykorzystywać czujniki akustyczne firmy ShotSpotter zdolne wykrywać dźwięki wystrzału z broni palnej oraz lokalizować źródło takich dźwięków. Za produkcję dronów z kolei odpowiada firma Airobotics, która teraz integruje detektory wystrzałów na swoich urządzeniach.
Jak przekonują obie firmy, drony docelowo mają wspomagać oddziały szybkiego reagowania policji w ocenie sytuacji w miejscu strzelaniny, rejestrować sytuację oraz wzywać odpowiednie służby na miejsce zdarzenia.
Choć na pierwszy rzut oka rozwiązanie to wydaje się obiecujące, to eksperci mają mieszane uczucia co do jego skuteczności. Jakby nie patrzeć detektory wystrzałów marki ShotSpotter na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zainstalowano już w ponad 100 miastach Stanów Zjednoczonych, RPA czy na Karaibach i jak na razie efekty są co najwyżej umiarkowane. Tam, gdzie przestępczość z wykorzystaniem broni palnej była wysoka, tam nadal utrzymuje się na takim samym poziomie. Czy umieszczenie detektorów na dronach coś zmieni? Tego jak na razie nie wiadomo.
