PlayStation 5 będzie tańsze niż myśleliśmy? Powinno kosztować poniżej 2000 zł
Xbox Series X zaskoczył wszystkich bardzo rozsądną ceną wynosząca zaledwie 2249 zł. Według najnowszego raportu Bloomberga, PlayStation 5 będzie jeszcze tańsze. Możliwe, że zadebiutuje w cenie 1999 zł.
Już jutro o godz. 22 odbędzie się wyczekiwana konferencja Sony, na której najprawdopodobniej poznamy finalne - a przy tym najważniejsze - informacje na temat nadchodzących konsol. Jednym z najważniejszych aspektów będzie oczywiście cena, która na razie cały czas pozostaje zagadką.
Od długiego czasu krążą plotki, według których PlayStation 5 miałoby kosztować 499 dol., a wersja PS5 Digital Edition (bez napędu) miałaby być wyceniona na 399 dol. Tymczasem na kilkadziesiąt godzin przed ogłoszeniami Sony, Bloomberg ogłosił, że PlayStation 5 może być sporo tańsze.
Bloomberg twierdzi, że PlayStation 5 będzie kosztować 449 dol. Czy 1999 zł za PS5 jest realne?
Jeszcze raz podkreślę, że taką cenę podał na swoich łamach Bloomberg, powołując się na własne źródła i analityków, a Sony w żaden sposób nie ustosunkowało się do tych informacji. Co właściwie oznaczałby poziom cenowy 449 dol.? Byłoby to niemałe trzęsienie ziemi.
Xbox Series X został wyceniony na 499 dol., a w Polsce na 2249 zł. Konsola Sony miałaby z kolei kosztować 449 dol., co potencjalnie mogłoby oznaczać poziom 1999 zł w Polsce. Taki rachunek wychodzi po zamianie waluty na euro i przeliczeniu kwoty na złotówki, co z reguły się sprawdza.
Cena Xboxa została bardzo entuzjastycznie przyjęta nie tylko w Polsce, ale i na świecie. W naszym kraju najwięcej uwagi skupił na sobie Xbox Series S, wyceniony na zaledwie 1349 zł. Wiele osób wieściło, że w Polsce oznacza to wygraną Xboxa.
Według Bloomberga, wersja PS5 bez napędu miałaby kosztować 400 dol., czyli ok. 1800 zł. Przy takim scenariuszu zakup Digital Edition byłby raczej nieopłacalny. Różnica cenowa wynosząca zaledwie 50 dol. (koszt jednej gry) to za mało.
PlayStation 5 za 449 dol. byłby ryzykownym ruchem dla Sony.
Konsola byłaby sprzedawana ze sporą stratą, ale każda kolejna generacja konsol tylko utwierdza nas w przekonaniu, że Cena Czyni Cuda. Jeśli agresywna wycena miałaby się to przełożyć na większą sprzedaż, a w efekcie na wyprzedzenie konkurenta już na samym początku nowej generacji, taki ruch w dłuższej perspektywie byłby bardzo opłacalny.
PS5 tańsze od Xboxa Series X byłoby policzkiem dla Microsoftu. W obecnej sytuacji rynkowej to Microsoft goni Sony, wiec to on musi się bardziej starać o przeciągnięcie klientów na swoja stronę. Niższa cena PS5 na pewno tego nie ułatwi.
Jeśli źródła Bloomberga mają rację, podział na rynku byłby bardzo ciekawy. Mogłoby się okazać, że obaj konkurencji znaleźli swoje nisze: Sony w topowej wersji, a Microsoft w niższej półce. Przy takim scenariuszu na rynku nareszcie zrobiłoby się ciekawiej i bardziej różnorodnie.
Jednocześnie Sony przewiduje niższą produkcję PlayStation 5 niż początkowo zakładano.
Sony szacowało, że do końca roku fiskalnego wyprodukuje ok. 15 mln konsol PS5. Teraz te przewidywania zostały zredukowane o 4 miliony sztuk, do poziomu ok. 11 mln. Powodem są problemy z dostarczeniem podzespołów, a konkretnie procesorów. Decyzja od razu wpłynęła na notowania Sony na giełdzie, gdzie wartość akcji spadła na poziom najniższy od lipca.
Pamiętajmy jednak, że po serii ciosów ze strony Microsoftu przyszedł czas na kontratak. Już jutro Sony wyłoży wszystkie karty na stół, a być może znajdzie się wśród nich jakiś nieoczekiwany as. Co jakiś czas powracają plotki o tym, że obaj gracze mają w zanadrzu nieujawnione niespodzianki, w tym gry, o których jeszcze nie mówiono. Jest zatem na co czekać. Już w środę wieczorem sytuacja stanie się jasna.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.