REKLAMA

Pytanie na otwarcie tygodnia: Ile razy zagłosujesz w wyborach korespondencyjnych?

Niby w wyborach prezydenckich można głosować jeden raz, ale te mają być korespondencyjne, co otwiera zupełnie nowe możliwości.

04.05.2020 08.30
Pytanie na otwarcie tygodnia: Ile razy zagłosujesz w wyborach korespondencyjnych?
REKLAMA
REKLAMA

Nadchodzące wybory korespondencyjne w Polsce zaczynają przypominać festiwal partactwa. Przybywa sposobów na łatwe oszukiwanie w wyborach, co ktoś może chcieć wykorzystać.

Sposób #1: spacer przy płocie

Poczta Polska będzie musiała zmierzyć się z trudnym zadaniem. Podczas wyborów korespondencyjnych została zobowiązana do dostarczenia przesyłek w sposób, który wyklucza wrzucanie awiza do skrzynek.

Ponoć już na samą myśl o osobistym doręczaniu przesyłek listonoszów oblał zimny pot. Szybko jednak doszli do siebie, gdy usłyszeli, że pakiety wyborcze mogą zostawiać wetknięte w płot.

Osoba chcąca fałszować wybory będzie musiała w maseczce (!) spacerować przy płotach sąsiadów, zbierać ich pakiety wyborcze, a potem siedzieć w domu i żmudnie je wypełniać.

Pojawi się też konieczność podpisywania oświadczenia i podawania numeru PESEL. Na szczęście w ostatnich latach było sporo poważnych wycieków danych, więc jest z czego korzystać.

Nikt też nie obiecywał, że oszukiwanie w wyborach będzie miłe, łatwe i przyjemne!

Sposób #2: kolorowe ksero

Pakiety wyborcze drukowane są w zwykłej drukarni i pozbawione jakichkolwiek systemów zabezpieczeń w postaci znaków wodnych, pieczęci lub hologramów. Te ostatnie znajdują się nawet na biletach komunikacji miejskiej, które kosztują kilka złotych. Zabrakło ich jednak na kartach wyborczych.

Każdy, kto musiał coś kiedyś wydrukować, wie, że posiadanie drukarki to dopiero połowa sukcesu. Potrzebny jest jeszcze tusz, który przecież szybko się kończy. Tak, brak tuszu w drukarkach Polaków jest jedną z szans na to, że wybory prezydenckie nie zostaną sfałszowane.

Sposób #3: zameldowana rodzina

Adres zameldowania to zmora wielu Polaków. Wiele osób mieszka w innym miejscu niż to, w którym jest zameldowana. Często adres zameldowania pozostaje adresem domu rodzinnego, a adresy zamieszkania zmieniają się co kilka lat. Istnieje więc spore ryzyko, iż pakiety wyborcze nie dotrą trafią do rąk znacznej liczby wyborców.

Nie oznacza to jednak, że się zmarnują. Jeśli w miejscu zameldowania mieszka ktoś, kto zna twój PESEL, to będzie miał możliwość oddania głosu za ciebie. Czy tego chcesz, czy nie.

I chociaż konto @GrazynkaKowal na Twitterze może być tzw. troll kontem, to sam pomysł na głosowanie za inne osoby podczas nadchodzących wyborów zabawny już nie jest.

Proszę mnie nie budzić o 6 rano

Proszę mnie nie budzić rano. Ja i tak źle sypiam, bo syn mnie budzi po nocach.

Powyższy tekst nie ma na celu nikogo namawiać do oszukiwania w wyborach prezydenckich, a jedynie wytyka i wskazuje patologie obecnego systemu, w którym mają się odbyć wybory prezydenckie.

Oświadczam, że lubię spać do 10, nie zamierzam popełnić samobójstwa i takie tam.

REKLAMA

Pytanie na otwarcie tygodnia brzmi: Ile razy zagłosujesz w wyborach korespondencyjnych?

Komentarze są do waszej dyspozycji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA