REKLAMA

Tak będzie bezpieczniej. Curve wypuszcza kartę płatniczą bez żadnych numerów

Curve nie chce, żeby złodzieje wykręcili jego klientom jakiś numer, więc pozbywa się numerów ze swoich kart płatniczych. 

Curve nie chce żadnych numerów, także tych na własnych kartach
REKLAMA

Jak informuje portal Finextra, aplikacja wprowadza karty, na których próżno szukać numerów. Ma to być rozwiązanie nie tyle podyktowane względami estetycznymi, co praktycznymi – ma poprawić wygodę oraz bezpieczeństwo klientów firmy.

REKLAMA

Cruve nie chce żadnych numerów

Posiadacze pozbawionej ciągu cyfr karty kupując coś przez internet, nie będą zmuszeni do pieczołowitego przepisywania długiego ciągu liczb z plastikowej karty. Zamiast tego kilkoma ruchami myszki (lub palca) skopiują szybko odpowiednie dane z aplikacji i przykleją je w odpowiednie miejsce. Jak argumentują przedstawiciele Curve, to rozwiązanie bezpieczniejsze. Dostęp do aplikacji jest bowiem chroniony lepiej niż numerki na starych dobrych prostokątnych plastikach.

Specjalne minimalistyczne karty pierwsi dostaną ci wszyscy, którzy w Cruve zainwestowali w ramach akcji crowdfundingowej organizowanej przez firmę. Reszta klientów będzie musiała na razie uzbroić się w cierpliwość.

Curve w Polsce nadal się rozwija

Curve na polskim rynku pojawił się relatywnie niedawno, bo w 2018 r. Produkt brytyjskiej firmy pozwala na zgromadzenie w jednym miejscu wszystkich naszych kart i zastąpienie ich jednym plastikiem i jedną aplikacją. Zamiast więc nosić portfel wypchany po brzegi kartami firmowymi i prywatnymi, debetowymi i kredytowymi, tymi z jednego i drugiego banku mamy jeden plastik i jedną prostą w obsłudze aplikację. Każdorazowo przy zakupach sami wybieramy, z której z podpiętych do aplikacji kart chcemy skorzystać. Jeśli się pomylimy i na przykład przypadkiem za prezent dla sąsiadki zapłacimy kartą podłączoną do współdzielonego z żoną konta, możemy w ciągu 14 dni skorzystać z opcji Go Back in Time i odkręcić kłopotliwą wpadkę.

REKLAMA

Aplikację doceniają także posiadacze iPhone'a, którzy wreszcie dzięki niej mogą korzystać z Apple Pay bez konieczności zmieniania banku na taki, który wspiera to rozwiązanie.

Curve nie jest z pewnością ani ostatnią, ani nawet pierwszą firmą, która uważa, że należy zrezygnować z umieszczania na kartach tych wszystkich skomplikowanych numerów. Podobną decyzję podjęły choćby osoby odpowiedzialne choćby za zaprojektowanie tytanowego karty płatniczej Apple Card.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA