Koniec idylli tanich Xiaomi. Ceny nowego Xiaomi Mi 10 i Mi 10 Pro są powalająco wysokie
Właśnie zakończyła się transmisja europejskiej premiery Xiaomi Mi 10, Mi 10 Pro i niespodziewanego Xiaomi Mi 10 Lite 5G. Do polskiej premiery zostały jeszcze 4 dni, ale wiemy już, jakich cen można się spodziewać.
Xiaomi Mi 10 zadebiutuje w Polsce 31 marca i wtedy dopiero poznamy oficjalną cenę w złotówkach. Dziś poznaliśmy ceny nowych smartfonów w euro i jeśli znajdą one przełożenie na polską walutę, możemy śmiało mówić o końcu ery „tanich flagowców Xiaomi”. Jest drogo. Cholernie drogo.
Xiaomi Mi 10 – cena w Europie powala.
Po prezentacji w Chinach kalkulowaliśmy, iż Xiaomi Mi 10 może u nas kosztować około 2700 zł, zaś droższy Mi 10 Pro około 4100 zł. Niestety, kalkulacje te były błędne.
W Europie Xiaomi Mi 10 ma kosztować 799 euro, czyli ponad 3600 zł według dzisiejszego kursu walut.
Xiaomi Mi 10 Pro startuje zaś z pułapu 999 euro, czyli ponad 4500 zł. Tak, to nadal znacznie mniej niż kosztuje topowy Galaxy S20 Ultra, ale jak na Xiaomi, cena jest po prostu zaporowa.
Wszystkiego o nowych smartfonach Xiaomi dowiecie się z naszego premierowego wpisu:
Sytuację ratuje nieco Xiaomi Mi 10 Lite 5G, który kosztować ma 349 euro, czyli niespełna 1600 zł. Smartfon ten zapowiada się bardzo ciekawie, ciekawiej wręcz od droższego Xiaomi Mi Note 10, więc chociaż tutaj Chińczycy nie przesadzili z ceną.
Jeśli jednak chodzi o główne warianty… cóż. Na pewno nie tego oczekiwali fani marki.
Xiaomi jest już numerem 3 na światowym rynku smartfonów. I zaczyna mieć to odzwierciedlenie w cenach.
Dopóki Xiaomi było „czarnym koniem” smartfonowego wyścigu, relatywnie niska cena topowych modeli pozwalała Chińczykom na wyprzedzanie znacznie droższych rywali. Teraz jednak, gdy Xiaomi – i w Polsce, i na świecie – wspina się na czwartą a miejscami nawet trzecią pozycję w rankingu sprzedaży, cenowa idylla musiała dobiec końca.
Xiaomi nie jest już wyborem dla „rozsądnych, znających rynek konsumentów”. Znajomość smartfonów marki nie jest już zarezerwowana dla stałych bywalców forów internetowych i czytelników Spider’s Web. Dziś markę Xiaomi zna każdy. Nic więc dziwnego, że zmienił się sposób komunikacji i wyceny nowych produktów.
Pozostaje tylko pytanie, czy jest to słuszna strategia. Czy Xiaomi Mi 10 ma do zaoferowania aż tyle, by wyceniać go na jednym poziomie z topowymi Samsungami Galaxy czy iPhone’ami?
Tego jeszcze nie wiem, ale dowiem się wkrótce. Xiaomi Mi 10 jest już w drodze na testy i niebawem będziemy mogli jednoznacznie stwierdzić, czy wart jest pieniędzy, które trzeba będzie zań zapłacić.