CHEOPS otworzył oczy. Teleskop kosmiczny będzie obserwował planety pozasłoneczne
18 grudnia 2019 roku, na szczycie rakiety Sojuz-Fregat, w przestrzeń kosmiczną wyniesiony został europejski teleskop kosmiczny CHEOPS. Po trwającym kilka tygodni procesie przygotowawczym dzisiaj rano usunięta została osłona zwierciadła głównego teleskopu i po raz pierwszy spojrzał on w kierunku pobliskich gwiazd.
CHEOPS to zbudowany przez Europejską Agencję Kosmiczną teleskop, którego głównym zadaniem będzie obserwowanie pobliskich, jasnych gwiazd, wokół których krążą znane już planety pozasłoneczne. W trakcie swojej misji CHEOPS będzie obserwował kolejne tranzyty tych planet na tle tarcz ich gwiazd macierzystych, mierząc ich rozmiary z niespotykaną dotąd precyzją i dokładnością.
Zważając na fakt, że teleskop będzie obserwował planety, których masę oszacowano już wcześniej za pomocą instrumentów naziemnych, badacze będą w stanie ustalić gęstość planet, a tym samym oszacować ich skład chemiczny. Głównym celem teleskopu będą planety o rozmiarach od superziemi do Neptuna (1-6 mas Ziemi).
Jak dotąd wszystkie zadania i testy CHEOPS przechodził śpiewająco. Po zakończeniu 22 grudnia fazy startu i wejścia na wstępną orbitę (LEOP), 8 stycznia br. po raz pierwszy uruchomiono wszystkie instrumenty znajdujące się na pokładzie teleskopu.
W ostatnich dniach natomiast przeprowadzono szereg testów i czynności kalibracyjnych, które potwierdziły, że teleskop zachowuje się zgodnie z oczekiwaniami i gotowy jest na spojrzenie w przestrzeń kosmiczną. Można nawet powiedzieć, że wykonał już wiele zdjęć, jednak, póki co, wszystkie są czarne, bowiem fotografował on osłonę zwierciadła - to także jeden z testów kalibracyjnych.
Dzisiaj o 8:34 czasu polskiego CHEOPS otworzył pokrywę teleskopu. W razie jakiegokolwiek niepowodzenia, tej czynności nie dałoby się już cofnąć. Mimo to, otwarcie pokrywy przebiegło bezproblemowo, a teleskop po raz pierwszy ujrzał gwiazdy.
Dostrzeganie tranzytów egzoplanet, szczególnie tych najmniejszych, na tle ich gwiazd macierzystych wymaga pomiarów o bardzo dużej precyzji. Jeszcze trudniejsze jest badanie własności takich planet - takiemu wyzwaniu mogą sprostać jedynie niektóre teleskopy znajdujące się w przestrzeni kosmicznej.
Jednym z kluczowych elementów teleskopu jest 95-centymetrowej długości osłona, która chroni optykę teleskopu przed jakimkolwiek zanieczyszczeniem światłem bocznym. Usunięta dzisiaj pokrywa natomiast przypomina pokrywę obiektywu fotograficznego i do dzisiaj chroniła ona instrumenty naukowe teleskopu przed pyłem i jasnym światłem (np. słonecznym) w trakcie testów, startu i pierwszych manewrów orbitalnych.
W ciągu najbliższych tygodni zespół wdrażający teleskop do pracy przeprowadzi testy wydajności detektorów teleskopu, aby upewnić się, że teleskop działa tak jak planowano i jest w stanie z powodzeniem wykrywać tranzyty egzoplanet i realizować swoją ambitną misję naukową.