REKLAMA

Aplikacja Too Good To Go dostępna w Polsce. Jedzenie z restauracji kupisz za ułamek ceny

Miejsce jedzenia jest w brzuchu, a nie na śmietniku.

Jak nie marnować jedzenia? Too Good To Go
REKLAMA
REKLAMA

W Polsce wyrzuca się aż 9 mln ton jedzenia rocznie, 236 kg na głowę. Choć od lat w debacie publicznej przewijają się zatrważające statystyki dotyczące marnowania żywności, rozwiązań systemowych, które mogłyby temu zaradzić, nadal brakuje. Zamiast tego powstają oddolne inicjatywy, które próbują zmienić coś choć trochę na własną rękę. Jedną z nich jest duńska aplikacja Too Good To Go, która właśnie zawitała do Polski.

Restauracje i sklepy wyrzucają jedzenie na potęgę, można z tego skorzystać.

Idea jest prosta. Aplikacja łączy restauracje, sklepy, a nawet cukiernie, którym nie udaje się sprzedać całego przeznaczonego na dany dzień jedzenia, z tymi, którzy chętnie by coś przekąsili. Dzięki temu żywność zamiast być wyrzucana na śmietnik, jest wrzucana na ząb, czyli ląduje tam, gdzie jej miejsce.

W Too Good To Go lokale oferują paczki-niespodzianki z daniami. Kupujący, zamawiając jedzenie w aplikacji, nie wie, co znajduje się w paczce. Ta niepewność mu się jednak zwykle bardzo opłaca. Za obiad o wartości 20 czy 30 złotych może zapłacić nawet połowę ceny. Musi się tylko stawić osobiście o umówionej godzinie, żeby swoją niespodziankę z lokalu odebrać.

W tym systemie wygrywają wszyscy. Restauracje i sklepy zarabiają na jedzeniu, które normalnie musiałyby spisać na straty. Klient płaci mniej. Ziemia i jej mieszkańcy mogą cieszyć się z tego, że na śmietniskach ląduje mniej odpadów.

Aplikacja Too Good To Go na Androida i iOS-a.

Aplikacja jest ładna i przede wszystkim bardzo przejrzysta i prosta w obsłudze. Krótkie tutoriale szybko wyjaśniają zasady jej działania. Niestety nie byłam w stanie przetestować zamawiania jedzenia w praktyce, bo gdy zalogowałam się do niej koło 19:00, wszystko było już wykupione. Chyba. I to moje jedyne zastrzeżenie. Na górze ekranu widniała informacja, że muszę się śpieszyć, bo Zostało tylko kilka!, ale w całej aplikacji nie udało mi się znaleźć ani jednej oferty, która byłaby jeszcze dostępna. Informacja tymczasem nadal jest widoczna na górze i tylko drażni mnie i mój żołądek.

Jak nie marnować żywności?
Too Good To Go, czyli jak mniej śmiecić
REKLAMA

Szanuję, że aplikacja na każdym kroku podkreśla, jak dużym i powszechnym, problemem jest wyrzucanie żywności, ale muszę przyznać, że trochę drażni mnie nomenklatura stosowana w aplikacji — jej użytkownik jest pogromcą marnowania jedzenia, potrawy się ratuje, a nasze działania są bohaterskie. Kryjący się po kątach mojego umysłu cynik cicho szepcze, że kupienie za pół ceny jedzenia z restauracji to też po prostu dobry interes i nie każdy musi robić to z odruchu zielonego serca. Do tego boję się, że przestaniemy postrzegać problem w szerokim kontekście. Nie zrozumcie mnie źle, aplikacje tego typu są świetne, ale nadal z marnowaniem żywności trzeba coś zrobić na poziomie systemu.

Na razie Too Good To Go jest dostępna tylko w Warszawie. W akcji biorą udział sklepy, piekarnie i restauracje, i choć na razie ich liczba nie powala, to aplikacja chwali się, że już niedługo zacznie współpracować także z hotelami Accor i Orbis, a także z siecią Etno Cafe. Jeśli interesuje was taki sposób ratowania jedzenia, możecie sprawdzić też stworzone przez Polaków i działające na podobnej zasadzie Foodsi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA