REKLAMA

Samsung właśnie się ugiął i (nie)oficjalnie zapowiedział składane smartfony

Tak, tak. To zapowiedź tego wyginającego się smartfona od Samsunga, o którym słyszymy od lat i nadal nie usłyszeliśmy nic konkretnego. Sądząc jednak po zmianie logotypu Samsunga na Facebooku, już wkrótce ma się to zmienić. 

skladany telefon
REKLAMA
REKLAMA

Skąd pewność, że chodzi właśnie o to? DJ Koh, dyrektor generalny Samsung Electronics już we wrześniu zapowiadał, że Samsung pokaże składany telefon jeszcze w tym roku. Biorąc pod uwagę, że tego typu akcje, jak zmiana logotypu na facebookowym profilu, realizowane są najczęściej tuż przed zapowiadanym wydarzeniem, wyginającego się Samsunga możemy zobaczyć już za dwa dni, podczas Samsung Developer Conference.

Pytanie tylko, co właściwie pokażą Koreańczycy. Jeśli telefon rzeczywiście ma zostać pokazany w tym roku, a jego zdjęcia jeszcze nigdzie nie wyciekły, to obstawiam, że będzie to jakiś początkowy prototyp, który nie trafi zbyt szybko do sprzedaży. Wiem, że takie twierdzenie, oparte na braku przecieków, to dość pokrętna logika, ale jak dotąd działa.

Wyginający się Samsung to prawdopodobnie nadal prototyp.

składany smartfon samsung zte axon m class="wp-image-662464"
Koncept składanego Samsunga sprzed kilku lat.

Nie byłby to zresztą pierwszy zginany prototyp telefonu. Lenovo chwali się swoim konceptem już od 3 lat i jak dotąd nic z tego nie wynikło. Mam nadzieję, że plan Samsunga jest nieco bardziej dynamiczny. Musi taki być. O tym, że Samsung pracuje nad elastycznym wyświetlaczem słyszy się już od 6 lat. Skoro w tym roku w końcu chce się pochwalić owocem swojej pracy, to raczej nie po to, żeby nic z nim dalej nie zrobić.

Zakładam zresztą, że kolejnym wyzwaniem, jeśli chodzi o składany telefon Samsunga, będą same aplikacje, które z tym wyginaniem będą się w jakiś sposób integrowały. Dlatego zresztą prezentacja sprzętu na konferencji dla deweloperów miałaby moim zdaniem najwięcej sensu.

REKLAMA

Z wrześniowych przecieków Wall Street Journal, na które powoływało się też CNBC wynika, że ten elastyczny telefon Samsunga będzie właściwie tabletem. Przynajmniej jeśli chodzi o rozmiar po rozłożeniu. Ma to sens - wychodzę, zmieniam swój tablet w smartfon i chowam go do kieszeni. Chcę skorzystać z większego ekranu, rozkładam go ponownie. Świetne. Do tego w przyszłości podłączę do takiego sprzętu klawiaturę i już w ogóle nie muszę zabierać ze sobą laptopa.

Ciekawe, w jaki sposób Samsung rozwiązał kwestię mało-elastycznych akumulatorów. Najwygodniejszą opcją wydaje się podzielenie ogniwa na dwa mniejsze i umiejscowienie ich z dala od linii zgięcia. Chociaż po cichu liczę na to, że Samsung wymyślił coś lepszego. Dawno nie mieliśmy takiej prawdziwej rewolucji, jeśli chodzi o sprzęt komputerowy, więc trzymam kciuki za Koreańczyków.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA