REKLAMA

Samsung ma wyginający się ekran AMOLED. Rewolucja?

10.04.2012 08.55
Samsung ma wyginający się ekran AMOLED. Rewolucja?
REKLAMA
REKLAMA

Po giętkim ekranie e-ink od koreańskiego LG przyszła pora na pierwsze zapowiedzi uginającego się ekranu AMOLED od drugiej koreańskiej firmy, czyli Samsunga. Nowy ekran ma nazywać się Youm i prawdopodobnie jeszcze w tym roku wejdzie na rynek. Czy czeka nas więc wkrótce ekranowa rewolucja?

Niewiele wiemy o nowym ekranie od Samsunga. W przeciwieństwie do rozwiązania LG dotyczy on ekranów AMOLED, czyli tych stosowanych w dzisiejszych smartfonach i tabletach. Youm ma być niezwykle giętki i wytrzymały, przy czym jeszcze cieńszy i lżejszy od ekranów aktualnie dostępnych na rynku. Takie rozwiązanie wydaje się być niezwykle ciekawe.

Wciąż jednak pozostaje pytanie w jaki sposób giętkie ekrany zostaną zaimplementowane w urządzeniach. Ekran jest tylko wyświetlaczem, a poza nim e-czytniki, smartfony i tablety posiadają całą masę elektroniki, na czele z procesorem i baterią. To wszystko należy jeszcze wpakować w odpowiednią obudowę. To ciężki orzech do zgryzienia dla inżynierów.

Wydaje się, że pierwszym sposobem implementacji takich ekranów mogłyby być smartfony i tablety z klapką. Dawniej takie telefony jak Motorola Razr robiły furorę. Dziś musimy wybrać między smartfonem, a ficzerfonem z klapką. Tablet Sony P będący zgrabną portmonetką gdy jest zamknięty, posiada dzielony ekran, który psuje cały urok urządzenia. Wyobraźmy sobie teraz ten sam tablet tylko z giętkim ekranem AMOLED. Pytanie tylko czy Youm będzie potrafił się zginać aż tak bardzo. Giętki e-papier od LG odchyla się jedynie (albo aż) o 40 stopni.

W mojej głowie wciąż pozostaje jeszcze wizja zegarko-smartfona od Nokii, choć był to tylko jeden z mock-upów. Prototyp ten wydawał się być dalece futurystyczny, a może się okazać, że od takich smartfonów dzieli nas już tylko kilkanaście miesięcy, a nie długie lata. Wszystko na razie pozostaje jednak niewiadomą. Najwięksi producenci sprzętu starają się zaskoczyć użytkowników innowacyjnymi rozwiązaniami. Na przykładzie stworzenia linii Note, Samsung przekonał się doskonale, że warto być pierwszym w danym segmencie. Choć wiadomo, że niesie się z tym olbrzymie ryzyko.

W przypadku giętkich ekranów będzie trudniej, ponieważ produkt ten będzie zupełnie nowy na rynku. Trzeba będzie umiejętnie zaprezentować jego możliwości i wykazać, że klienci potrzebują właśnie smartfonów, tabletów czy e-czytników z wyginającym się wyświetlaczem.

Jeśli produkty naprawdę będą interesujące i wsparte odpowiednimi działaniami marketingowymi, to czeka nas kolejna technologiczna rewolucja. Prawdopodobnie znacznie większa niż ta związana z pojawieniem się iPhone’a i kolejnych smartfonów z ekranem wielodotykowym.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA