Garmin wprowadza integrację ze Spotify. Muzyki na treningu posłuchamy bez telefonu
Koniec oczekiwania - prośby użytkowników zegarków Garmina nareszcie zostały wysłuchane. Od dziś posiadacze odpowiednich urządzeń będą mogli zostawić telefon w domu, w trakcie treningu słuchając muzyki ze Spotify.
Do tej pory wybrane zegarki Garmina oferowały opcję odtwarzania muzyki pochodzącej z dwóch źródeł (biorąc pod uwagę opcje atrakcyjne w Europie). Albo samodzielnie zgrywaliśmy zakupione wcześniej pliki z muzyką, albo - od niedawna - korzystaliśmy z biblioteki Deezera. Niestety pierwsza opcja była uciążliwa, natomiast druga - pomijając już problemy techniczne - nie była przesadnie kusząca, biorąc pod uwagę popularność Deezera w Polsce.
Użytkownicy chcieli Spotify na Garminach i tyle. I dzisiaj to dostają.
Spotify na zegarkach Garmin.
Zanim jednak zaczniemy cieszyć się z integracji Spotify z systemem Garmina, trzeba spełnić dwa wymagania. Po pierwsze trzeba mieć zegarek z serii Fenix 5 Plus (czyli 5 Plus, 5S Plus lub 5X Plus). Nie wiadomo, co z pozostałymi zegarkami, które oferują odtwarzanie muzyki - o nich firma nie wspomina póki co w komunikacie prasowym.
Po drugie, co już bardziej oczywiste, trzeba wykupić dostęp do Spotify w wersji Premium.
Potem wystarczy już tylko ze sklepu Garmina pobrać odpowiednią aplikację, przeprowadzić proces pierwszej konfiguracji i pobrać za pośrednictwem WiFi utworzone na telefonie lub komputerze playlisty. Później trzeba już tylko pilnować się, żeby wychodząc na rower czy bieganie nie zabierać ze sobą telefonu - wystarczą słuchawki bezprzewodowe, sparowane z zegarkiem.
A jeśli dodamy do tego wszystkiego fakt, że za pomocą zegarków Garmina możemy też w Polsce płacić (niestety na razie liczba obsługujących to rozwiązanie banków jest dość skromna), to Garmin zaczyna powoli wyrastać na całkiem interesującego gracza na rynku... smartzegarków. Gdyby tylko aplikacje Connect IQ były trochę lepsze jakości, podobnie jak sam sklep...