Pekao przekonało mnie dziś, by znów dać szansę PeoPay. I wcale nie chodzi o Apple Pay ani BLIK-a
Apple Pay wystartowało w Polsce, ale to nie jedyna świetna wiadomość dla klientów Pekao. Oprócz tego, że PeoPay na iOS-a dostało wsparcie dla BLIK-a, dzięki dzisiejszym zmianom użytkownicy iPhone’ów będą mogli wreszcie korzystać bez przeszkód z kart debetowych podczas płatności online.
Zgodnie z oczekiwaniami blisko dziesięć banków wprowadziło Apple Pay w Polsce jednocześnie. Od wczesnych godzin rannych klienci mogą dodawać swoje karty płatnicze do iPhone’ów oraz Apple Watchy i płacić urządzeniami zbliżeniowo w sklepach oraz w punktach usługowych. Wśród szczęśliwców są między innymi klienci Pekao, którzy mają nawet kilka powodów do zadowolenia.
Nowości w Pekao nie tylko dla użytkowników Apple’a.
Apple Pay ma dzisiaj swoje pięć minut w kraju nad Wisłą, ale dla klientów Pekao mam jeszcze lepszą wiadomość niż wsparcie dla płatności zbliżeniowych w iPhonie. Nie chodzi nawet o BLIK-a, który tydzień temu trafił do PeoPay na Androida, a w aplikacji na iOS-a zadebiutował razem z usługą Apple’a.
W końcu, od kiedy pamiętam, Pekao miało problem z… płatnościami online. Ze względu na zabezpieczenia karty debetowe tego banku - a przynajmniej te wydane przez Mastercard - nie mogły być wykorzystywane do płatności online w usługach, które na stałe zapisują kod CVV.
Oznaczało to, że klienci banku musieli korzystać z innych metod płatności, by zapłacić za np. przejazd Uberem lub aplikacje mobilne na Androida lub iPhone’a. No dramat. Pisałem o tym na łamach Spider’s Web 6 lat temu i od tego czasu niewiele się zmieniło. Do dziś.
Pekao po latach wreszcie dostrzegło problem.
Wraz z wdrożeniem Apple Pay w Polsce, to ograniczenie dość niespodziewanie zniknęło. Kartami debetowymi tego banku można płacić wreszcie normalnie w internecie. Sprawdziłem to na przykładzie Ubera, który wreszcie przyjął moją kartę oraz dokonałem kilku próbnych płatności w App Storze i w Google Pay.
To wcale nie przypadek, że akurat dzisiaj karty debetowe Pekao zaczęły być akceptowane podczas transakcji online. Potwierdziłem w rozmowie z pracownikiem banku, który przyznał, że Pekao zdecydowało się na ten krok właśnie z powodu wdrożenia Apple Pay.
Tym samym Pekao zachęciło mnie, by dać znów bankowi szansę.
Konto w Pekao mam od blisko dekady, ale kilka lat temu ze względu właśnie na problemy z płatnościami w internecie postanowiłem zmienić główny bank. Niestety ten, który wybrałem - ING - postanowił całkowicie zignorować posiadaczy urządzeń Apple’a i należy do grupy, która Apple Pay nie wprowadziła.
Z tego względu (a nie trzyma mnie przy ING żaden kredyt) zaplanowałem przesiadkę na polecany przez znajomych mBank. Założyłem w nim nawet konto, ale póki plastikowa karta do mnie nie trafi, z Apple Pay i tak nie skorzystam. Przed jej dostarczeniem można aktywować tylko Google Pay.
Warto też nadmienić, że bank Pekao ze wdrożeniem Apple Pay w PeoPay za to poradził sobie wzorowo.
Chociaż to mBank od miesięcy w kuluarach przechwalał się, że jest od dawna gotowy na uruchomienie usługi Apple’a, to właśnie Pekao jako jedyny bank z Polski pozwala już teraz dodać kartę płatniczą PeoPay do Apple Pay z poziomu aplikacji mobilnej banku. Ta jest spięta z systemową aplikacją Wallet w iPhonie.
Oczywiście po konfiguracji nie będzie żadnej różnicy w działaniu Apple Pay niezależnie od banku, aczkolwiek Pekao należy się pochwała. Ten bank nie tylko wreszcie po latach naprawił swój największy z punktu widzenia internauty błąd, ale w dodatku traktuje klientów wybierających sprzęty Apple’a priorytetowo.
Tym bardziej że z Apple Pay mogą skorzystać nawet nowi klienci Pekao, którzy oczekują nadal na dostarczenie fizycznej karty.
Działa to podobnie - ale nie identycznie - jak integracja mBanku z Google Pay, czyli konkurencyjnym systemem płatności do Apple Pay. Usługa od Google’a automatycznie zaciąga dane niedostarczonej jeszcze karty mBanku. W przypadku PeoPay i Apple Pay dodawana jest do aplikacji Wallet taka karta wirtualna.
Jest to oczywiście rozwiązanie opcjonalne - głównie dla osób, które nie mają jeszcze swojego plastiku. Klienci mogą dodać do Apple Pay karty debetowe i kredytowe wydane przez Pekao. W tym przypadku można skorzystać z dwóch metod autoryzacji: poprzez aplikację PeoPay lub poprzez kod SMS.
Oczywiście nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko.
Pekao szalenie mi dzisiaj zaimponowało i nadal nie do końca mogę uwierzyć, że po tylu latach bank wreszcie dostrzegł potrzeby internautów i wprowadził tyle nowości jednocześnie. Nie jest jednak bankiem idealnym i nadal kilka rzeczy mi w nim przeszkadza:
- system online na komputerach wygląda jak z poprzedniej epoki;
- autoryzacje operacji kodami SMS są płatne i to aż 20 groszy od wiadomości;
- bezpłatne metody to archaiczne karty kodów lub aplikacja Pekao Token;
- aplikacja Pekao Token nie doczekała się uaktualnienie do iPhone’a X;
- PeoPay nie obsługuje powiadomień o przelewach przychodzących;
- interfejs aplikacji w wielu miejscach jest nieintuicyjny;
- PeoPay nie ma wersji na tablety;
- aplikacja Pekao24 na tablety jest osobnym bytem o niepełnej funkcjonalności.
Po dzisiejszych zmianach wierzę jednak, że w Pekao coś się wreszcie ruszyło. Wprowadzenie usługi Apple Pay w tak przyjaznej formie, dodanie wsparcia dla BLIK-a i wyeliminowanie problemu z płatnościami kartami debetowymi tego samego dnia bardzo dobrze wróży na przyszłość.