Jednak nie Japonia. Forza Horizon 4 zabierze nas na wyspy Starego Kontynentu i wygląda fenomenalnie
Forza Horizon 4 przeniesie gracza do Wielkiej Brytanii, która wygląda obłędnie na konsoli Xbox One X. Mimo tego trochę boli, że nie potwierdziły się plotki o Japonii jako domyślnym miejscu rozgrywki. Nie obraziłbym się na odrobinę Tokyo Driftu.
Forza Horizon 4 wygląda olśniewająco. Prezentacja pokazująca grę na konsoli Xbox One X powala z nóg. Wielka Brytania jest piękna, pełna szczegółów, żywa oraz majestatyczna. No i do tego bardzo zróżnicowana. Pełna lekkich górek prowincja, nowoczesne miasta, rozległe polany i leśne ścieżki - od razu widać, że gracze będą mieli masę rozmaitych tras do wykorzystania.
W Forza Horizon 4 wielkie wrażenie robią sezony.
W przeciwieństwie do takich gier jak Overwatch czy Call of Duty, sezony w Forza Horizon 4 zostały potraktowane bardzo dosłownie. Nowy sezon to nie tylko nowa zawartość, nowe wyzwania i nowe pojazdy, ale również zupełnie inna pogoda, która całkowicie zmienia świat gry.
Wiosna, lato, jesień, zima - każdą porą Wielka Brytania wygląda inaczej. Inaczej się też po niej jeździ, a śnieg, wiatr i deszcz będą miały odczuwalne znaczenie podczas jazdy. Nawet biorąc poprawkę na to, że Forza Horizon 4 jest znacznie prostsza i bardziej zręcznościowa od równoległej serii Forza Motorsport. Różnice nawierzchni i przyczepności będą od razu wyczuwalne.
Nie mam wątpliwości, że Forza Horizon 4 będzie najlepszymi zręcznościowymi wyścigami 2018 r.
Seria Horizon od lat nie ma sobie równych. Gdy Microsoft nie przenosił jeszcze swoich gier na Windows 10, właśnie Horizon był jednym z głównych powodów, dla których warto było się zastanawiać nad kupnem Xboksa One.
Już nie mogę się doczekać, kiedy położę ręce na Forzy Horizon 4 działającej w 60 klatkach i rozdzielczości 4K na Xboksie One X. Nie mam wątpliwości, że to dla mnie najważniejszy tytuł wyścigowy 2018 roku. Pierwsze fragmenty rozgrywki tylko to potwierdzają.