Smartfon z Androidem P będzie gładzikiem lub klawiaturą do twojego komputera. Serio
Android P. ma umożliwić korzystanie ze smartfona jak z przenośnego gładzika lub bezprzewodowej klawiatury.
Na pierwszego Androida P w wersji developer preview będzie trzeba poczekać prawdopodobnie jeszcze do połowy tego miesiąca, ale i tak o nowej wersji systemu operacyjnego od Google'a wiemy już całkiem sporo. Nieocenione XDA Developers donosi, że w Androidzie P. znajdzie się rozwiązanie, które pozwoli nam zamienić telefon w klawiaturę albo gładzik.
Nowa opcja, która nie jest aż tak nowa.
Co ciekawe takie rozwiązanie w Androidzie było już proponowane w 2014 r., choć Google nigdy wcześniej nie zdecydował się na wprowadzenie go, nigdy też do końca go nie odrzucił.
Nowa opcja sprawi, że nasz telefon połączy się z innym sprzętem bezprzewodowo za pomocą Bluetooth. Na obecnym systemie także da się to zrobić, ale wymaga to zainstalowania z Google Play aż dwóch aplikacji. Jedna pozwoli za pomocą Bluetooth na współpracę z HIDD, a dopiero druga zmieni smartfon w gładzik albo w klawiaturę. Jeżeli zapowiadane zmiany wejdą w Androidzie P, wyeliminują potrzebę instalowania dodatkowych aplikacji.
Nowy Samsung Dex też eksperymentuje z tym pomysłem.
Na podobne połączenie komputera ze smartfonem zdecydował się Samsung, tworząc swoją stację dokującą Samsung Dex. W starszej wersji tego urządzenia trzeba było do niego podłączyć poza monitorem i klawiaturą także myszkę. Po zrobieniu tego, nasz smartfon zmieniał się w hybrydę komputera i telefonu.
Nowy Samsung Dex, czyli odświeżona wersja stacji dokującej, został zaprezentowany w tym roku na targach w Barcelonie. Tym razem twórcy zdecydowali się zrezygnować z myszki i zmienić cały telefon w touchpad. Nie działało to jeszcze idealnie, ale można było operować kursorem na monitorze, jeżdżąc paluchami po ekranie Samsunga.
Zacieranie się różnic między różnego rodzaju sprzętem elektronicznym postępuje.
Nowa funkcja Androida P, zmiany w Samsungu Dex, Continuum Microsoftu to wszystko jeszcze bardziej rozmywa i tak już nieostrą granicę między poszczególnymi kategoriami sprzętów. Coraz więcej urządzeń jest sobą kompatybilnych i może się łączyć, a nawet się nawzajem zastępować. O ile nie do końca wierzę w wygodę pisania długich tekstów na klawiaturze ze smartfona, tak pewnie chętnie skorzystałabym z niej w wypadku szybkiego odpisywania na maile i sprawdziła, jak mój telefon sprawdzi się jako gładzik.