Czy warto kupić głośnik Bluetooth za 76 zł? BlitzWolf F1 IPX4 - rzut oka Spider's Web
Równo trzy tygodnie temu zamówiłem kosztujący (wówczas) 76 zł głośnik BlitzWolf F1 IPX4. Przez ten czas zdążył już do mnie dotrzeć, a ja zdążyłem przesłuchać na nim kilkadziesiąt utworów. Czy sprzęt ten jest wart swojej ceny? Czy jest lepszy od konkurencyjnych, kilka razy droższych urządzeń? Sprawdziłem to.
Na początek przypomnijmy, czym jest marka BlitzWolf. Osobiście lubię ją porównywać do Xiaomi wśród producentów akcesoriów. Firma ta produkuje świetne powerbanki oraz przenośne głośniki, które kosztują małą część tego, co produkty bardziej renomowanej konkurencji. Sprzęty BlitzWolf cechują się przy tym świetną jakością wykonania, czego przykładem jest zresztą testowany przeze mnie głośnik.
BlitzWolf F1 IPX4 bardzo pozytywnie zaskoczył mnie swoją jakością wykonania. Zastosowano tu obudowę wykonaną z jednego kawałka czarnego aluminium. Z przodu widać maskownicę głównych głośników oraz logo BlitzWolf, z tyłu maskownicę głośnika basowego. Na dole mocno przyklejone są dwie gumowe nóżki. Całość prezentuje się naprawdę ładnie i minimalistycznie.
BlitzWolf F1 IPX4 ten nie wygląda na głośnik niskiej jakości, wręcz przeciwnie.
Na górze znajduje się pięć gumowych przycisków odpowiadających za włączanie/wyłączanie głośnika, zatrzymywanie/wznawianie muzyki, łączność Bluetooth i odbieranie połączeń telefonicznych, zwiększanie głośności i zmniejszanie jej. Oba boki urządzenia pokryto gumowym materiałem. Na lewym boku jest on zamocowany na stałe, na prawym pełni funkcję uszczelki zabezpieczającej. Dzięki temu głośnik idealnie nada się do wzięcia w niezbyt sprzyjające tereny, takie jak nadmorska plaża.
Jak BlitzWolf F1 IPX4 prezentuje się pod względem jakości dźwięku? Całkiem nieźle i oferowany przez niego dźwięk jest stosunkowo czysty, a bas lekko wyczuwalny. Niestety dźwięk jest też ostry i metaliczny, i brakuje w nim ciepła. Ogólnie jest to sprzęt zdecydowanie wart swojej ceny i pod względem jakości dźwięku przewyższa chyba wszystkie głośniki kosztujące 150-200 zł.
Jednak myliły się osoby, według których urządzenie to jest lepsze od bardziej renomowanej i znacznie droższej konkurencji.
Chociażby kosztujący 300 zł model JBL Flip 2 brzmi od niego o wiele lepiej, cechuje się czystszym, bardziej szczegółowym dźwiękiem oraz mocniejszym basem. O porównaniu do kosztującego 900 zł Bose SoundLink Mini 2 nie wspomnę, w tym przypadku różnica jest miażdżąca.
Przesadzone opinie były prawdopodobnie pisane przez ludzi, którzy wcześniej nie korzystali z lepszych głośników.
Nie udało mi się jeszcze sprawdzić, na jak długo starcza akumulator o pojemności 1800 mAh zamontowany w tym głośniku. Póki co korzystałem z niego przez jakieś 6 godzin i głośnik się nie rozładował. Według producenta BlitzWolf F1 IPX4 powinien działać bez ładowania 10-12 godzin i naprawdę jestem w stanie uwierzyć w te zapewnienia. Jednak na dokładne sprawdzenie ich przyjdzie jeszcze czas.
Ogólnie nie żałuję 76 zł wydanych na ten głośnik. Co prawda posiadam już znacznie droższy model Bose SoundLink Mini, jednak jego wysoka cena i strach przed jego stratą powodują, że bardzo rzadko zabieram go w plener. W przypadku tego sprzętu będzie zupełnie inaczej i czuję, że od następnej wiosny będzie bardzo często towarzyszył mi zarówno podczas dłuższych wyjazdów, jak też wyjść na grilla.
Jestem więc bardzo zadowolony z tego produktu. Mimo to nie chciałbym, by to był mój jedyny przenośny głośnik, ponieważ wbrew zapowiedziom nie gra tak dobrze, jak kilkukrotnie droższe sprzęty.