REKLAMA

Premiera Huawei P9 tuż tuż. Oto wszystko, co wiemy o nowym flagowcu chińskiego giganta

Minęły już czasy, w których na premierę nowego smartfonu lub komputera czekaliśmy z ogromnym zaciekawieniem. Obecnie praktycznie żadna firma nie jest w stanie zaskoczyć dziennikarzy i potencjalnych klientów a większość informacji na temat rynkowych nowości wycieka przed ich rynkowym debiutem. Regułę tę potwierdza Huawei P9, o którym wiemy niemal wszystko, mimo że jego premiera ma odbyć się dopiero za tydzień.

Huawei udziały
REKLAMA
REKLAMA

Wygląd

Huawei, podobnie jak Samsung, nie zdecydował się na rewolucję. Jego najnowszy smartfon będzie nawiązywał swoim wyglądem do zeszłorocznego modelu P8. Został też wzbogacony o rozwiązania znane z nowszego modelu Mate 8. Z nieoficjalnych zdjęć wynika, że i w tym przypadku zdecydowano się na zastosowanie obudowy składającej się głównie z metalu. Z tyłu urządzenia widać, idąc od góry, podwójną kamerę wspomaganą przez diodę błyskową i laserowy autofocus, kwadratowy czytnik linii papilarnych oraz małe logo Huawei.

Huawei P9 Mydrivers class="wp-image-488130"
Źródło: MyDrivers.com

Także boki urządzenia są wykonane z metalu. Po prawej stronie smartfonu znajdują się przyciski zmiany głośności i blokady. Z kolei na dole można zobaczyć głośnik, port USB-C oraz gniazdo słuchawkowe. Pozostałe boki są puste. Przód urządzenia prezentuje się standardowo. Widać 5,2-calowy wyświetlacz niemal pozbawiony bocznych ramek, górną belkę z głośnikiem, czujnikiem oświetlenia i przednią kamerą, oraz dolną belkę z kolejnym logo Huawei. Całość prezentuje się klasycznie, minimalistycznie, wręcz biznesowo. Po prostu ładnie.

Ekran

Huawei P9 ma zostać wyposażony w 5,2-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, co przekłada się na szczegółowość na poziomie 424 PPI. Parametry te mogą wydawać się słabe na tle konkurentów, musimy jednak pamiętać, że Huawei nie ma własnego rozwiązania wirtualnej rzeczywistości i, co za tym idzie, nie musi stosować bardziej szczegółowego wyświetlacza. Dzięki temu urządzenie będzie pobierać mniej energii niż konkurenci i dłużej działać bez ładowania.

Huawei P9. Źródło: www.pocket-lint.com class="wp-image-477991"
Huawei P9. Źródło: Pocket-lint

Ekran prawdopodobnie zostanie wyposażony w funkcję Always On znaną z modeli LG G5 oraz Samsung Galaxy S7. Oznacza to, że będzie cały czas wyświetlał godzinę oraz inne przydatne informacje. Prawdopodobnie zostanie też wyposażony w technologię haptyczną znaną z iPhone’ów 6s i Huaweia Mate S. Oznacza to, że pod względem możliwości wyświetlacz zastosowany w Huawei P9 będzie o mile świetlne wyprzedzał ekrany zastosowane w urządzeniach konkurencji. Oby tylko nie pozostał ciekawostką jak w Huawei Mate S, którego wersji z ekranem haptycznym od jego premiery nikt na rynku jeszcze nie widział.

Specyfikacja techniczna

Huawei P9 ma być dostępny w kilku wersjach. Standardowy model prawdopodobnie zostanie wyposażony w układ Kirin 950 składający się z czterech wydajnych rdzeni Cortex-A72 i czterech energooszczędnych Cortex-A57. Ma on współpracować z 3 GB RAM-u oraz 32 GB rozszerzalnej pamięci flash. Jest to specyfikacja odpowiadająca modelowi Mate 8, który jest dostępny na rynku od kilku miesięcy. Mocniejszy model Pro ma mieć nieco szybszy procesor Kirin 955, 4 GB RAM-u i 64 GB rozszerzalnej pamięci flash. To jedyne różnice między tymi modelami.

Huawei P9 Oficjalne zdjęcia class="wp-image-488132"

Niestety nie wiadomo, w jaki akumulator zostanie wyposażony Huawei P9. Przecieki mówiły o ogniwach o pojemności 3900 mAh, jednak biorąc pod uwagę wymiary urządzenia wydaje się to niemożliwe. Należy raczej spodziewać się akumulatora o pojemności zbliżonej do 2700-2800 mAh. Nikogo nie powinny za to rozczarować technologie łączności bezprzewodowej zastosowane w tym modelu. Powinniśmy tu znaleźć WiFi 802.11 ac, Bluetooth 4.2 oraz NFC. Można podejrzewać, że sprzęt ten będzie obsługiwał też dwie karty SIM.

Aparat(y)

Trudno powiedzieć cokolwiek o jakości aparatów znajdujących się w Huawei P9. Wiemy tylko, że urządzenie ma mieć aż trzy kamery. Jedna, znajdująca się z przodu, będzie służyć do robienia zdjęć autoportretowych. Z tyłu zostaną zainstalowane dwa aparaty wyposażone w matryce o rozdzielczości 12 Megapikseli każdy. Sens stosowania dwóch aparatów w smartfonie doskonale wyjaśnił w swoim tekście Marcin Połowianiuk. W dużym w skrócie: dwie kamery sprawiają, że finalne zdjęcie cechuje się lepszą jakością. Dzięki nim możliwe jest też robienie fotografii trójwymiarowych i zmienianie ostrości zdjęć już po ich wykonaniu.

Huawei P9 na Venturebeat class="wp-image-488133"
Źródło: VentureBeat

Warto pamiętać też, że miesiąc temu Huawei ogłosił rozpoczęcie współpracy z kultową firmą Leica. Oznacza to, że może ona mieć wpływ na jakość aparatu zastosowanego w chińskim flagowcu. Oczywiście proces tworzenia aparatu mobilnego nie trwa zaledwie kilka tygodni. Można jednak spodziewać się, że oba przedsiębiorstwa współpracują ze sobą już od pewnego czasu, a podpisanie między nimi umowy tuż przed targami Mobile World Congress 2016 w Barcelonie miało wyłącznie na celu odwrócenie uwagi od konkurentów, którzy już wtedy prezentowali swoje sztandarowe modele.

Największą zaletą Huawei P9 może być cena

REKLAMA

Huawei przyzwyczaił nas do tego, że sprzedaje swoje smartfony taniej niż konkurencja. Jednak w ciągu ostatniego roku jego pozycja na rynku znacznie poprawiła się i możliwe jest, że chińska firma zmieni swoją politykę, tak jak niegdyś Samsung. Wygląda jednak na to, że Chińczycy nie zdecydują się na taki zabieg już teraz. Najtańszy Huawei P9 ma kosztować zaledwie 499 dol., co po dodaniu odpowiednich podatków powinno przełożyć się na około 2299-2399 zł, czyli zauważalnie mniej od konkurencji. Droższy ma być Huawei P9 Pro, którego przewidywana cena to 599 dol., czyli 2799-2899 zł. To spory koszt, ale i tak mniejszy niż najtańsza wersja Samsunga Galaxy S7. Między innymi dlatego Huawei P9 może zdobyć duże grono nabywców.

Oprócz modeli Huawei P9 oraz P9 Pro na rynek mają trafić też modele Huawei P9 Lite i Huawei P9 Max wyposażone w 5- i 6,2-calowe wyświetlacze. Ten pierwszy ma cechować się o wiele słabszą specyfikacją techniczną od flagowca i kosztować 299 dol. Większy smartfon ma mieć specyfikację zbliżoną do tu opisanej, a jego cena ma wynosić aż 699 dol. Wszystkie te urządzenia powinny zostać zaprezentowane już za tydzień, 6 kwietnia w Londynie. Będę obecny na tym wydarzeniu i powiem Wam kilka słów o chińskich nowościach zaraz po ich oficjalnej premierze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA