REKLAMA

Robisz imprezę? Zabierz na nią Spotify - nowa funkcja rozkręci każdą domówkę

Spotify doczekało się właśnie kilku nowych funkcji, dzięki którym imprezowanie stanie się jeszcze przyjemniejsze.

16.12.2015 19.39
Spotify w komunikatorze Messenger
REKLAMA
REKLAMA

Najważniejszą z nich jest Spotify Party, czyli możliwość wybierania playlist wyselekcjonowanych przez muzycznych specjalistów takich jak znany DJ i producent Diplo. Nie są to jednak zwykłe playlisty, ponieważ umożliwiają one wybranie aktualnie panującego nastroju i cieszenie się gotowym zestawem muzycznym idealnie dopasowanym do obecnych okoliczności. Niezależnie, czy będzie to relaksująca kolacja w gronie przyjaciół, czy potężna domówka, której biforek zaczyna się w piątek o 17-tej, zaś afterek trwa do poniedziałku rano.

Funkcja dopasowania muzyki do panującej atmosfery jest wyjątkowo ciekawa ze względu na obecność specjalnego suwaka, za pomocą którego można w łatwy sposób zwolnić lub podkręcić nastrój imprezy.

Po przesunięciu go dotychczas grana piosenka przejdzie płynnie w kolejny utwór, dzięki czemu będzie można cały czas pozostać w rytmie muzyki i imprezowego szaleństwa. Dzięki temu “zarządzanie” imprezą stanie jeszcze łatwiejsze, a przełączanie się między utworami zdecydowanie prostsze.

Spotify doskonale wie, jak sobie poradzić na coraz trudniejszym rynku usług strumieniowania muzyki. Dodatkowe możliwości, takie jak odtwarzanie muzyki w tle na konsoli PlayStation 4, przeznaczona dla biegaczy opcja Running, czy właśnie skierowana do imprezowiczów funkcja Spotify Party sprawiają, że wiele ludzi decyduje się na korzystanie właśnie z tej usługi, a nie Deezera, Tidala czy Rdio. Sam, mimo że używam dwóch pierwszych wymienionych usług, jako osoba biegająca, posiadacz PlayStation 4 oraz doświadczony imprezowicz poważnie zastanawiam się nad zrezygnowaniem z ich na rzecz Spotify.

REKLAMA

Jednak bym się na to zdecydował, Spotify musi najpierw poprawić jakość swoich aplikacji stworzonych z myślą o smartfonach z systemem Android oraz przystawce Chromecast. Póki co zostaję przy Deezerze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA