REKLAMA

3 miesiące. Dokładnie tyle potrzebował Facebook, aby nadążyć za nowym iPhone'em

Jedną z najsympatyczniejszych nowości w iPhonie 6s jest nowy tryb w aplikacji aparatu. Zamiast zwykłych zdjęć możemy robić tzw. Live Photos, czyli fotografie wzbogacone o trzysekundowy klip wideo. Od teraz rozwiązanie Apple’a wspiera największy serwis społecznościowy świata.

iphone-live-photos
REKLAMA
REKLAMA

Live Photos to funkcja systemu iOS 9 dostępna na smartfonach iPhone 6s i iPhone 6s Plus. Po jej włączeniu w aplikacji aparatu telefon każdorazowo robiąc zdjęcie nagrywa krótki klip wideo. W pamięci urządzenia rejestrowane jest 1,5 sekundy materiału sprzed zrobienia zdjęcia i 1,5 sekundy po jego zrobieniu.

live-photos-iphone-6s-aparat

Materiał wideo jest zapisywany razem z fotografią. To tak naprawdę klip MP4 w jakości Full HD i 15 FPS. Dzięki Live Photos aplikacja Zdjęcia na iPhonie - a także na iPadzie i OS X, jeśli ktoś korzysta z iCloud Photos Library - wygląda na żywą, bo zamiast statycznych ujęć widzimy delikatne animacje.

Live Photos bardzo polubiłem, bo nie wymaga to ode mnie żadnych dodatkowych działań - automatycznie każda fotografia zapisuje mi też krótki film. W większości przypadków jest to zbędne, ale gdy fotografuję jakiegoś pociesznego kota doceniam nowy dodatek.

Apple nie jest pierwszą firmą, która wprowadziła podobne rozwiązanie. Wcześniej coś podobnego zaproponowało HTC i Microsoft. W przypadku iPhone’a mamy jednak do czynienia z najpopularniejszym aparatem fotograficznym na świecie, dlatego kwestią czasu było wsparcie Live Photos przez inne usługi.

live-photos-facebook-dodawanie-iphone-6s-zdjecia

Zdjęcia z dodatkowym filmem zrobione w trybie HTC Zoe lub Lumią od Microsoftu są tak naprawdę zamknięte w urządzeniu. W przypadku Apple’a wszystkie Live Photos synchronizują mi się przez chmurę z tabletem i komputerem i mogę je wysłać znajomym w formie iMessage’a lub dodać do albumu rodzinnego w iCloud.

W App Storze pojawiły się już aplikacje eksportujące Live Photos do GIF-ów lub plików MP4, ale udostępnianie ich w ten sposób w serwisach społecznościowych jest na tyle upierdliwe, że nigdy mi się tego nie chce robić. Na szczęście zewnętrzne firmy zaczęły już wspierać te apple’owskie “żywe zdjęcia”.

Dwa tygodnie temu Live Photos doczekały się wsparcia w aplikacji serwisu Tumblr, a teraz jak zauważył serwis iMagazine można umieszczać je bezpośrednio na Facebooku. Dodając fotografię można kliknąć przycisk “Na żywo” (co jest dość niefortunnym tłumaczeniem dzielonym pewnie z... transmisjami live) i już.

live-photos-facebook-iphone-6s-upload

Zdjęcia Live Photos na iPhonie mają dodatkową okrągłą ikonkę w prawym dolnym rogu. Po przytrzymaniu dłużej palca na takiej fotografii uruchamia się trzysekundowa animacja. Na Facebooku wygląda i działa to identycznie jak w systemowej aplikacji Zdjęcia.

Jedyny psikus jest taki, że Live Photos mogą oglądać wyłącznie posiadacze urządzeń z iOS 9 i zainstalowaną na nich najnowszą aplikacją Facebooka. Ruchome fotografie nie wyświetlają się na Androidzie i na komputerze w przeglądarce internetowej, ale mam nadzieję, że w przyszłości się to zmieni.

Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób Live Photos to zbędny bajer, ale ja w takim zapisie wspomnień przypominającym ruchome zdjęcia rodem z filmów o Harry’m Potterze widzę coś magicznego.

REKLAMA

Jak Live Photos na Facebooku wygląda w praktyce możecie zobaczyć po wejściu przez aplikację Facebooka do iOS-a na mój profil.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA