REKLAMA

Xiaomi depcze Samsungowi i Apple po piętach. Takich wzrostów już dawno nie widzieliśmy

30.10.2014 08.04
Xiaomi depcze Samsungowi i Apple po piętach. Takich wzrostów już dawno nie widzieliśmy
REKLAMA

Według najnowszego raportu IDC dotyczącego udziałów w rynku smartfonów, na trzecie miejsce pod względem liczby dostarczonych urządzeń wskoczyło Xiaomi. Ten chiński producent w tyle pozostawił nawet Lenovo i LG. Co przyczyniło się do sukcesu marki Xiaomi? Jak podaje raport IDC, Xiaomi odnotowało największy wzrost sprzedaży spośród czołowych producentów smartfonów. Zaledwie w ciągu jednego roku liczba sprzedanych telefonów wzrosła blisko trzykrotnie. Z 5,6 mln sztuk w trzecim kwartale 2013 do 17,3 mln wysłanych do odbiorców urządzeń w trzecim kwartale tego roku. Xiaomi po raz pierwszy wskoczyło do czołowej piątki producentów i to od razu na podium.

REKLAMA

Co przyczyniło się do tak ogromnego sukcesu?

xiaomi
xiaomi-mi-4-2
REKLAMA

Xiaomi powstało w 2010 roku i w bardzo szybkim tempie zaczęło zdobywać udziały w światowym rynku smartfonów, głównie skupiając się na chińskim rynku. Obecnie 5,3% rynku należy do Xiaomi, podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku były to tylko około 2%. Założycielem firmy był Lei Jun, który wzoruje swoje zachowanie, ubiór i styl prezentacji na Stevie Jobsie. Produkty Xiaomi również mogą wykazywać pewne podobieństwo do iPhone’ów. Mimo tych widocznych inspiracji czerpanych od flagowych produktów Apple i Samsunga, Xiaomi sprzedaje swoje urządzenia w bardziej przystępnych cenach. Wynika to m.in. z modelu biznesowego, jaki przyjął ten chiński producent. Nie posiada on swoich własnych salonów sprzedaży, ani nie współpracuje z żadną siecią sklepów. Wszystkie produkty można zakupić poprzez stronę internetową producenta. Dzięki temu odchodzi wiele kosztów związanych z dystrybucją towaru. Ogromny skok w zestawieniu IDC nie jest przypadkiem. Pierwszym z aspektów, który przyczynił się do takich wyników jest skupienie się Xiaomi głównie na swoim rodzimym rynku, dzięki czemu w krótkim czasie udało się znacznie zwiększyć sprzedaż. Mimo tego, że w Europie i w Stanach Xiaomi jest praktycznie niezauważalne i nieobecne, to sam chiński rynek wystarczył do wskoczenia na podium producentów. Pokazuje to, jakim potencjałem wykazuje się chiński rynek i dlaczego obecność liczących się firm w branży mobilnej jest niejako obowiązkiem. Pozostaje czekać jak rozwinie się sytuacja, gdy Xiaomi postanowi skierować większą uwagę także na pozostałe kraje świata. Drugim kluczowym czynnikiem sukcesu Xiaomi są świetne recenzje najnowszego smartfonu Mi4, który swoimi parametrami, a także wyglądem prosto z klasy premium nie odbiega w żaden sposób od flagowych produktów Apple czy Samsunga. Dla przypomnienia: Mi4 posiada 5-calowy ekran o rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 pikseli, 3 GB pamięci RAM, procesor Qualcomm Snapdragon 801 oraz 16/64 GB pamięci wewnętrznej. Aparaty to 13 Mpix z tyłu oraz 8 Mpix z przodu. Dzięki akumulatorowi o pojemności 3080 mAh użytkownik nie musi martwić się o szybkie rozładowanie akumulatora. Urządzenie pracuje pod kontrolą systemu Android. O premierze modelu pisał w lipcu Damian Jaroszewski. Sprzedaż tego smartfona jest jeszcze na początku cyklu życia produktu, ale już teraz widać, że jest on strzałem w dziesiątkę i pozwoli Xiaomi na jeszcze lepsze wyniki w kolejnych kwartałach. Jeżeli Xiaomi skupi się na rozwijających się gospodarkach, to zapewne w bardzo szybkim czasie wyprzedzi Apple pod względem liczby sprzedanych smartfonów. Gdy ekspansja do takich krajów jak Indie czy Brazylia zakończy się sukcesem, przyjdzie czas na podbój rynków dojrzałych, czyli Europy i USA.   * Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA