Jako nieliczni graliśmy już w LittleBigPlanet 3 - pierwsze wrażenia Spider’s Web
Jako jedni z nielicznych w Polsce mieliśmy już okazję zagrać w wersję beta LitteBigPlanet 3. Z trzecią odsłoną niezwykle popularnej gry platformowej spędziłem kilka długich dni. Chociaż produkcji Sumo Digital wciąż daleko do ukończenia, jedno wiem na pewno – szykuje się najciekawsza i najbardziej rozbudowana odsłona w całej serii.
Nie obyło się bez komplikacji
Testowana przeze mnie wersja ma status bety, co na każdym kroku i przy każdej okazji przypominali producenci z Sumo Digital Z tego powodu niestety nie mogłem nakręcić dla was ani fragmentów rozgrywki, ani wykonać zrzutów ekranu. Musicie wybaczyć, ale te opcje były zablokowane dla ogywanej przeze mnie wersji.
Wersja beta posiadała również wiele problemów technicznych takich jak długie czasy wczytywania lokacji, brak napisów w języku polskim czy nawet zacięcia podczas rozgrywki . To jednak detale, które na pewno znikną w dalszym etapie produkcyjnym. Mimo tych przeciwności, od razu przystąpiłem do testów na żywym, stale operowanym ciele LittleBigPlanet 3. Po kilku dniach mogę napisać, że pacjent nie tylko dobrze rokuje, ale zapowiada się na najbardziej dorodny okaz ze wszystkich dotychczasowych.
LittleBigPlanet 3 to zupełnie nowe postacie o unikalnych możliwościach
Kto grał w poprzednie odsłony, ten doskonale wie, co stanowi jedną z największych zalet popularnej serii. Chodzi o tryb kooperacji, w której gracze bawią się przed jedną konsolą czy za pomocą sieci. W LittleBigPlanet 3 producenci postanowili rozwinąć ten element rozgrywki, oferując szereg zróżnicowanych „pacynek”.
W przeciwieństwie do poprzednich gier, tym razem poszczególne awatary graczy nie będą się różniły jedynie dodatkami. Sackboy w końcu znalazł sobie towarzystwo o unikalnym wyglądzie oraz możliwościach. Swoop to ptak, który bez problemu lata w powietrzu. Czworonożny Oddsock zachowuje się jak szczeniak, potrafiąc skakać od jednej pionowej ściany do drugiej. Olbrzym Toggle potrafi z kolei zmieniać swoją wielkość, co jest przydatne przy różnej maści szczelinach.
Wprowadzenie sympatycznych szmacianek o odmiennych umiejętnościach diametralnie zmienia sposób rozgrywki. Za sprawą unikalnych możliwości współpraca między graczami stała się jeszcze ważniejsza. Podział na role doskonale wkomponowuje się w charakter rozgrywki, chociaż nowe postacie są zadziwiająco ciężkie do opanowania. Mówię o tobie, Swoop!
Prawie, prawie, prawie trzeci wymiar
LittleBigPlanet od zawsze było grą z sympatyczną dla oka grafiką 3D, wkomponowaną w dwuwymiarową rozgrywkę. Możliwość tworzenia własnej zawartości przez graczy wyklucza całkowitą wolność w każdym możliwym kierunku, co przeszkadzało najbardziej wymagającym architektom. Sumo Digital idzie im na rękę, proponując kompromis.
Chociaż LittleBigPlanet 3 to również dwuwymiarowa rozgrywka, w nowej odsłonie serii pojawią się „warstwy” widoczne na innych planach. Gracz może między nimi skakać, przenosząc się pomiędzy kolejnymi platformami. Taki zabieg nie tylko pozwala na większe zróżnicowanie lokacji, ale również ograniczone elementy rozgrywki w kierunkach innych niż tylko „idź w prawo” i „idź w lewo”.
Architekci będą w niebie
To, czym producenci chwalili się w becie najbardziej, to edytor poziomów, za pomocą którego tworzymy własne lokacje do ogrania przez siebie, kolegów oraz osób w Internecie. Na tej płaszczyźnie również doszło do niemałej ewolucji.
Przede wszystkim narzędzia – tych jest znacznie więcej, co w rękach doświadczonych twórców przełoży się na jeszcze bardziej zaawansowane plansze. Nowe projekty przyćmią ogromem wszystkie poprzednie kreacje, a to za sprawą jeszcze mniejszych limitów obiektów na ekranie. Na mnie największe wrażenie zrobił system pogody. Deszcz ciasteczek? Kocio-burza? Nie ma żadnego problemu.
Producenci popracowali również nad ciekawym systemem tworzenia broni/narzędzi możliwym do włączenia w edytorze. Warte odnotowania jest również wykorzystanie panelu dotykowego w czwartym DualShocku. Dzięki niemu możemy przesuwać obiekty, ustalać ich kształt czy kąt nachylenia. Takie proste, a tak cieszy.
LittleBigPlanet 3 to żadna rewolucja, ale zapowiada się naprawdę udany tytuł
Ze względu na to, że LBP3 pojawi się również na PlayStation 3 (no i mam nadzieję PlayStation Vitę!), nie możemy mówić o żadnej graficznej czy technologicznej rewolucji. Uruchamiając grę nie ma efektu *wow*, nie ma zapierających dech w piersiach widoków ani tekstur w nigdy wcześniej niespotykanej jakości.
Ciągle mówimy o tym samym, wzbogaconym o nowe i ciekawe pomysły LittleBigPlanet. Nowe szmacianki to prawdziwe mistrzostwo, natomiast edytor poziomów pozwala na więcej, niż kiedykolwiek wcześniej. Jeżeli poprzednie odsłony przypadły wam do gustu – przygotujcie się na najlepszego przedstawiciela w serii.