REKLAMA

AKTUALIZACJA: Zobacz, gdzie i jak obejrzysz wszystkie mecze T-Mobile Ekstraklasy

Startuje T-Mobile Ekstraklasa - sztandarowy produkt Canal+ i platformy nc+. Po raz pierwszy wszystkie mecze mają być dostępne w internecie. Do gwizdka jeszcze tylko parę godzin, a pełnych informacji brak. Nadzieja na liberalizację dostępu jest jednak tak samo płonna, jak ta związana z sukcesami naszych drużyn w europejskich pucharach.

AKTUALIZACJA: Zobacz, gdzie i jak obejrzysz wszystkie mecze T-Mobile Ekstraklasy
REKLAMA
REKLAMA

Po barwnym i owocującym w sportowe emocje mundialu przyszła pora powrócić na murawy nad Wisłą. Nic nam po pięknych stadionach zbudowanych na Euro, sukcesach finansowych Legii, gdy piłkarze grają tak jak grają. Remis Mistrza Polski z pół amatorami, żenująca porażka Lecha z ekipą z Estonii i jakieś nadzieje na awans do kolejnej rundy ze strony Zawiszy i Ruchu Chorzów. Ten ostatni tylko skromnie wygrał z FC Vaduz, czyli klubem z małego księstwa, którego liczba ludności to zaledwie 34 tys. osób.

canal+ sport

To wszystko jednak nie przeszkadza w kibicowaniu rodzimym klubom. T-Mobile Ekstraklasa od lat cieszy się sporym zainteresowaniem i dla Canal+ jest tak samo gorącym produktem, jak prawa do angielskiej Premiership. W zeszłym sezonie przed telewizorami większość meczów polskiej najwyższej klasy rozrywkowej gromadziło ponad 100 tys. widzów. Wynik ten był jednak możliwy chociażby ze względu na podział transmisji. Część spotkań można było zobaczyć również na antenie Polsat Sport Extra oraz Eurosportu, a wybrane mecze w sezonie pojawiły się także w TVP1 i TVP Sport.

W tym roku takiej możliwości nie będzie. Mecze będą transmitowane na antenie Canal+ Sport, Canal+ Family oraz nSport. Oznacza to, że w przypadku telewizji satelitarnej dostęp do T-Mobile Ekstraklasy będą mieli wyłącznie abonenci nc+. W przypadku telewizji kablowych, większość zainteresowanych też bez problemu może wykupić dostęp do tych kanałów. Jedynie w UPC i Netii nie jest dostępny kanał nSport, na którym transmitowane będą sobotnie spotkania rozgrywane o 15:30.

Co z onlinem ?

W zeszłym roku część meczów, do których prawa miał Polsat, można było wykupić także w ramach serwisu Ipla. W tym roku takiej możliwości nie będzie. Zamiast tego nc+ przygotowała serwis canalplussport.pl.

Problem w tym, że w momencie pisania tych słów do pierwszego gwizdka zostało 5 godzin, (zresztą strona Canal+ Sport o tym przypomina na swojej zaślepce), a kompletnie nic nie wiadomo. Nie wiemy więc, czy strona będzie działała na urządzeniach mobilnych, w jakiej technologii i w jakiej jakości będzie transmisja. Przede wszystkim nie wiemy na jakich zasadach będzie możliwy do niej dostęp.

ekstraklaca canal+

Nie mam złudzeń, że dostęp będzie wyłącznie dla abonentów nc+ i znając życie, logowanie do serwisu nie będzie proste, a jakość pozostawiać będzie wiele do życzenia. Zdziwiłbym się gdyby było inaczej.

Nie wierzę w to, że Canal+ pójdzie w stronę amerykańskich serwisów. Tam można wykupić dostęp do całego sezonu NBA, NFL, czy NHL online i nie są to zbyt wygórowane kwoty. Za dostęp do wszystkich spotkań NBA mieszkańcy Stanów Zjednoczonych zapłacą 199 dolarów.

Zamykanie wszystkiego na wyłączność jest dobrym sposobem na przyciągnięcie sporej rzeszy klientów, w chwili gdy rynek płatnej telewizji jest już nasycony, nc+ mogłoby pokusić się o otworzenie się na nowych, tylko internetowych widzów. Przy atrakcyjnej cenie i wysokiej jakości byłby to cios w pirackie serwisy, z którymi można by wtedy rozpocząć poważną batalię.

Czas do pierwszego gwizdka ucieka, a kibice nic nie wiedzą. Platforma nc+ po raz kolejny w swojej raptem nieco ponad rocznej karierze daje ciała, niczym polscy piłkarze.

Aktualizacja:

Wszystko się wyjaśniło. Aby móc oglądać mecze online, trzeba być abonentem platformy nc+.

nc-ekstraklasa

---

Zdjęcie główne pochodzi z Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA