Najlepsze gry na platformy mobilne 2013 roku - podsumowanie Spider's Web
O tym, że przenośna rozgrywka ma się lepiej, niż kiedykolwiek wcześniej, nie trzeba nikogo przekonywać. Równolegle z lekką zapaścią tak zwanego „casualowego” sektora rozwijają się tytuły wielkie, piękne i rozbudowane, jednocześnie dając się zmieścić w dłoniach każdego gracza. Przed Wami zestawienie najbardziej interesujących i godnych uwagi produkcji mobilnych, wydanych na przenośne konsole, tablety i smartfony.
8. Angry Birds: Star Wars II oraz Angry Birds Go!
Miałem ogromną trudność w wyborze, które z dzieł Rovio powinno trafić na tę listę. Ostatecznie wylądowały tutaj oba tytuły, z całkowicie odmiennych powodów i przez zupełnie różne cechy.
Angry Birds: Star Wars II to najlepsza odsłona Wściekłych Ptaków, jaka kiedykolwiek się ukazała. Zróżnicowana, efektowna, pełna urozmaiceń oraz budząca uśmiech na ustach. Rio, Seasons czy Space nie równają się kosmiczno-drobiowej trylogii, która wciąż jest przecież w rozbudowie, zaskakując kolejnymi ciekawymi poziomami oraz wyzwaniami. No i ten rewelacyjny Chewbacca! O możliwości opowiedzenia się po ciemnej, świńskiej stronie mocy nawet nie wspominam.
Angry Birds Go! to z kolei reprezentant zupełnie nowej generacji gier. Wściekłe Ptaki przeszły do trzeciego wymiaru, idąc w parze wraz z rozwojem bebechów przenośnych urządzeń. Miotanie procą odeszło do lamusa, na rzecz wyścigów garściami czerpiących z takich klasyków jak Crash Team Racing czy Mario Kart. Niestety, nie jest idealnie, o czym możecie przeczytać w naszej recenzji. Mimo tego, ptactwo będące ikoną przenośnej rozgrywki weszło w zupełnie nową erę, czego po prostu nie da się przeoczyć. Nie wypada o tym także nie wspomnieć. Chcemy tego czy nie, Wściekłe Ptaki to ikona mobilnej, niezobowiązującej zabawy.
Platformy: iOS, Android, Windows Phone
7. Deus Ex: The Fall
Ta gra to najlepszy przykład na rosnącą pozycję smartfonów i tabletów, rozumianych jako platformy do grania. Deus Ex: The Fall zakosztować mogą jedynie mobilni fani serii. Komputerowi oraz konsolowi gracze muszą się obejść smakiem, o ile nie preferują zabawy z wykorzystaniem dotykowego ekranu. Wielka szkoda, bo to naprawdę świetna produkcja.
Rozmach – to wyraz klucz, dzięki któremu przenośny Deus Ex znalazł się na tej zaszczytnej liście. Dzieło wydane przez Square Enix nie musi mieć żadnych kompleksów względem swojego starszego odpowiednika na stacjonarne platformy. Spin-off zaskakuje dopracowaniem oraz możliwościami. Jest tutaj zarówno fantastyczna grafika, jak i zdumiewająco dobra historia. Boli jedynie 6 godzin, które są potrzebne, aby zapoznać się z listą twórców. Koniec końców Deus Ex: The Fall to wzór mobilnych gier akcji, nawet pomimo wpadki z zabezpieczeniami antypirackimi.
Platformy: iOS, Android (w przyszłości)
6. Real Racing 3
O ile na poziomie stacjonarnych konsol trwa wielki pojedynek między seriami Gran Turismo i Forza Motorsport, tak w przypadku urządzeń mobilnych sytuacja jest znacznie bardziej klarowna. W moim odczuciu tutaj król jest tylko jeden i nazywa się Real Racing 3.
Co wyróżnia RR3 na tle konkurencji? Przede wszystkim – realizm. Ta produkcja to twór najbliższy temu, co możemy określić mianem „przyjaznego symulatora”. To Forza i Gran Turismo, wrzucone do blendera, zmieszane, po czym upchnięte na małe ekrany.
Real Racing 3 to jedna z tych aplikacji, których po prostu nie da się odinstalować z pamięci telefonu. Wracam do niej cyklicznie, rozgrywając wymagające turnieje w sieci. Grafika wciąż zadowala, natomiast stopień skomplikowania i ilość detali – stale szokuje. Wielu może kręcić nosem na darmową formułę tej aplikacji, co za tym idzie, rozwinięty system mikro-transakcji. W moim odczuciu jest on jednak doskonale wyważony, natomiast sama gra obowiązkowym punktem dla wszystkich, którzy od produkcji wyścigowych oczekują więcej, niż daje seria Asphalt i Need for Speed.
Platformy: iOS, Android
5. Infinity Blade III
Infinity Blade to seria, której posiadaczom sprzętów z iOS może pozazdrościć każdy fan Androida oraz Windows Phone. To ikona sukcesu, jaki może odnieść twórca, wydając produkcję na platformy mobilne. To w końcu najlepszy przykład na to, jak spektakularna może być grafika wyświetlana na ekranie.
Trzecie z kolei dzieło Chair Entertainment na silniku Unreal Engine to po prostu jeszcze więcej i jeszcze lepiej tego, co przełożyło się na miano najszybciej sprzedającej się gry na urządzenia mobilne. Chociaż nie wszystkie nowe elementy IBIII były trafionym pomysłem, filar zabawy stał się jeszcze lepszy. Tym razem świetna jest nawet historia, której momentami mogą pozazdrościć mistrzowie scenariuszy RPG. Nie będzie również przesadą, jeżeli napiszę, że na ten moment po prostu nie ma ładniejszej gry na smartfony i tablety. Naprawdę warto się zapoznać. Infinity Blade III to, dając wiarę twórcom, ostatnia odsłona tej serii.
Platformy: iOS
4. Anomaly 2
To żadna nowość, to już po prostu norma. Polacy ponownie dominują, nie tylko na stacjonarnych maszynach, ale również urządzeniach przenośnych. Anomaly 2 to jedna z najpiękniejszych, o ile nie najpiękniejsza produkcja, jaką zobaczycie na Waszych smartfonach i tabletach. Hitowi krajanów z 11 bit Studios nie można również odmówić świetnego, sprawdzonego patentu na rozgrywkę.
Tak oto gracz styka się z odwróconym, bardzo popularnym modelem „tower defence”. Miast jednak rozbudowywać fortyfikacje, Waszym zadaniem jest przeprowadzenie karawany własnoręcznie wybraną ścieżką. Żeby było jeszcze ciekawiej, kolumną pojazdów nie można sterować bezpośrednio, toteż Wasze decyzje są na wagę złota. Prosty, niesamowicie grywalny patent na zabawę, wzbogacony o dodatkowe elementy, takie jak rozwój technologii czy pozyskiwanie surowców, do tego niesamowita strona wizualna – nie było innego wyjścia. Dzieło Polaków musiało stać się międzynarodowym sukcesem.
Platformy: PC, Android, iOS
3. Grand Theft Auto: San Andreas
San Andreas z 2013 roku to najlepszy przykład na to, jak można wykorzystać mobilne platformy. Te coraz częściej stanowią miejsce odkurzania pięknych gier sprzed lat, co widzieliśmy na przykładzie KOTORa, Carmageddona, a nawet Tomb Raider. Dokładnie te same gry mogłyby się znaleźć w tym punkcie, reprezentując grupę wielkich dzieł, które ponownie możemy mieć przy sobie, w drodze na wydział bądź do pracy.
Dlaczego więc San Andreas? Ze względu na rozmach, na możliwości, na grywalność oraz na ogromną ilość godzin zabawy, jaką zapewnia hit od Rockstara. Biorąc pod uwagę premiery poprzednich odsłon GTA na smartfony i tablety, fanom przyszło czekać naprawdę długo na San Andreas. Mimo tego, Rockstar pokazał, że nie ma rzeczy niemożliwych. To najlepszy przykład na to, że w niedługim okresie czasu konwersji na urządzenia mobilne będziemy mogli poddać następną generację tytułów. Od Killzone po Halo, od Gran Turismo po Forzę Motorsport, od Alana Wake po The Last of Us – wszystko to jest jedynie kwestią czasu, chęci i opłacalności, co mnie, jako ogromnego fana mobilnej rozgrywki, cieszy niezmiernie.
Platformy: iOS, Android, Windows Phone (lada dzień)
2. Tearaway
O tym, że PlayStation Vita znajdowało się w paskudnym położeniu, okładane razami ze strony Nintendo, smartofów oraz tabletów, nikomu nie trzeba przypominać. Premiera PlayStation 4 znacząco poprawiła wyniki sprzedaży handhelda Sony. Ja z kolei wiem, co zwiększyłoby je jeszcze bardziej. Więcej tak dobrych gier jak Tearaway.
Tytuł od Media Molecule (twórcy LittleBIGPlanet) jest dokładnie tym, czym powinna być każda niemal wzorowa gra na Vitę. Tearaway to mieszanka świetnej grafiki, oryginalnego rysu artystycznego, niepowtarzalnego świata oraz tego, co naprawdę ważne – pełnego wykorzystania unikalnych możliwości handhelda Sony.
Nie zrozumcie mnie źle – reedycje wielkich gier z dawnych lat to świetna sprawa, ale to właśnie unikatowe perełki pokroju Tearaway pokazują czarno na białym przewagę Vity nad smartfonami. Wykorzystanie tylnego panelu dotykowego, za pomocą którego palce gracza „wdzierają się” do świata gry, korzystanie z ekranu dotykowego, aparatu, kamery, mikrofonu, systemu trofeów, ale i analogów i fizycznych przycisków – to wszystko składa się na kapitalną grę platformową ze świetną opowieścią, której próżno szukać na innych platformach.
Platforma: PS Vita
1. Pokemon X oraz Pokemon Y
Chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, dlaczego te gry znalazły się na szczycie zestawienia. Pokemonów można nie cierpieć. Można uważać je za uniwersum dla dzieci, za markę, która przykuwa do ekranu jedynie największych nerdów. Wszystko to bzdura. Seria cieszy się niekłamaną popularnością i uznaniem od czasów pierwszego GameBoy’a, natomiast kolejne generacje „Poków” nie tylko sprzedają się niczym świeże bułeczki, co potrafią zapewnić sukces, bądź porażkę samej konsoli.
Przykład? Właśnie Pokemon X oraz Y w świetle sprzedaży handhelda 3DS. Tak zwane „bundle-packi” rozchodziły się w mgnieniu oka. Nowe odsłony niesamowicie popularnej serii świetnie sprzedawały się nawet w Polsce, pomimo braku przedstawiciela Wielkiego N w naszym kraju. Europejczycy, Amerykanie, Japończycy – wszyscy uwielbiamy osobliwą serię RPG, marząc o handheldzie Nintendo jedynie ze względu na tę grę. X oaz Y w cuglach prześcigają wszystkie inne produkcje wydane na konsole przenośne, będąc „grą, która sprzedaje konsole”. Biorąc pod uwagę zachwyty Piotrka nad nowymi odsłonami, absolutnie ma się czemu dziwić.
Platformy: 3DS
Zdjęcie three girls chatting with their smartphones at the park pochodzi z serwisu Shutterstock.