FIFA 14 (PC) - pierwsze wrażenia Spider's Web
Dzisiaj zadebiutowała najnowsza FIFA, oznaczona numerem 14. Ja zagrałem już kilka meczów i wiem, że po raz kolejny zapewni kilkaset godzin dobrej rozrywki. Zmiany choć mogłoby się wydawać, że kosmetyczne, są dość kluczowe.
Na początku muszę wyjaśnić jedną kwestię, gdyby ktoś oskarżał mnie o fanbojstwo. Wiem, jak zagorzałe są dyskusje na temat „FIFA czy PES”. Sam przez wiele lat byłem wielkim fanem piłki od Konami. Niestety, ostatnie wydania nie były moim zdaniem zbyt dobre i od FIFY 12 kupuję już tylko kolejne edycje gały od Elektroników.
FIFA 14 to nie jest żadna rewolucja, przynajmniej w wydaniu na PC-ta, bo ja właśnie taką wersję nabyłem. Graficznie trudno doszukać się jakiś większych zmian. Podobnie z trybami rozgrywki. Generalnie FIFA 14 to ulepszona wersja FIFY 13. Pytanie tylko – jak bardzo.
Rozegrałem kilka meczów przeciwko sztucznej inteligencji i kilka w trybie online, przeciwko losowym graczom z całego świata. Jeśli chodzi o pojedynki z komputerem, to tutaj zmiana jest dość znacząca. w FIFIE 13 sztuczna inteligencja kierowała zawodnikami, jakby byli nieomylnymi robotami. W najnowszej edycji zdecydowanie częściej popełniają błędy i są bardziej ludzcy, a przez to rozgrywka jest nieco łatwiejsza. Jednocześnie wydaje mi się, że zespoły bardziej odpowiadają temu, co możemy oglądać w rzeczywistości. Na przykład grając przeciwko Barcelonie zauważyłem, że Katalończycy – po stracie piłki – stosują bardzo agresywny pressing. Zupełnie, jak w rzeczywistości. Muszę się przyjrzeć dokładniej czy pozostałe drużyny też grają w swoim stylu.
Ale kto tam gra przeciwko komputerowi. Główna zabawa dzieje się w trybach online. Zagrałem kilka, towarzyskich i nierankingowych meczów i też dostrzegam kilka różnic. Przede wszystkim, nieco łatwiej jest odebrać piłkę, ale też ją stracić. Wystarczy odrobinę spóźniona decyzja, zły ruch i już gała jest pod nogami przeciwnika. Po części może to też wynikać z tego, że obrońcy, także ci ze sterowanej przez nas drużyny, zachowują się trochę lepiej. Na ten moment nie zauważyłem, żeby popełniali jakieś karygodne błędy. Dobrze się ustawiają i zdecydowanie lepiej blokują strzały niż w FIFIE 13.
Poza tym mam wrażenie, że w „czternastce” zdecydowanie łatwiej o bramkę po dośrodkowaniu. W „trzynastce” tylko od czasu do czasu zdarzało mi się wpakował piłkę do bramki po strzale głową. Tymczasem w FIFIE 14 zdarzyło mi się to aż cztery razy w ciągu jednego meczu.
Oczywiście zmieniło się także główne menu, do którego z pewnością trzeba się przyzwyczaić. Teraz ma układ kafelków. Jednak co ciekawe i warte odnotowania – na pierwszym miejscu pokazuje się albo ostatnio używany tryb, albo ten najpopularniejszy. Trudno mi to na ten moment stwierdzić.
Co do komentarza - to wciąż ten sam duet Szpakowski, Szaranowicz, który ma te same teksty i popełnia te same błędy. Na przykład w 15 minucie meczu możemy usłyszeć, że sędzia za chwilę rozpocznie spotkanie, a kiedy bramkarz wybija piłkę na rzut rożny, to jeden z komentatorów twierdzi, że piłka jest nadal w grze. Ale dla mnie ma to swego rodzaju urok. Jakoś dziwnie by mi się grało bez tej dwójki.
Moim zdaniem FIFA 13 była grą bardzo dobrą, a FIFA 14 jest jeszcze odrobinę lepsza. Po tych kilku meczach wiem, że Elektronicy poprawili to, co poprawy wymagało i jednocześnie nic nie zepsuli. Przynajmniej takie są moje odczucia po tych kilku pierwszych meczach. Pełną recenzją gry zajmie się już Dawid i sam jestem ciekaw czy jego odczucia będą takie same, jak moje.