Nowy Gmail na Androida? Proszę. Kto mi popsuł pocztę?
Nie wiem, co Google robi z Gmailem i bardzo cieszę się, że jeszcze nie jestem atakowana propozycjami zmiany webowego interfejsu na nowy. Poczta to delikatne miejsce, trzeba ze zmianami ostrożnie podchodzić, bo można wkurzyć miliony użytkowników, którzy przyzwyczajeni są, że działa tak, a nie inaczej. Z obowiązku zainstalowałam jednak nowego Gmaila na Androida i w zasadzie nie wiem, co się dzieje.
Może za długo dziś siedzę przy komputerze, a może po prostu moje drogi z Google'em się rozchodzą, bo coraz więcej zmian w usługach tegoż giganta mi nie pasuje. I jest wizualnie odpychające, tak po prostu. Nie wiem, ale mam nowego Gmaila (w tym wpisie znajdziecie linki) i zrobiło mi się za bardzo kolorowo i bardzo chaotycznie.
Po lewej stronie dodano miniuaturkę zdjęcia osób ujętych w konwersacjach, w menu bocznym kategorie - jeśli ktoś ma włączone nowe kategorie, to je tam zobaczy - i zmieniono kolory z szarego na bardziej białe.
Zmiany oceńcie sami, jutro na Spider's Web na całkiem poważnie zrobi to Mateusz Nowak. Ja tymczasem czuję się jak po najeździe tatarów, nie wiem co się dzieje i nie rozumiem, dlaczego moja skrzynka, którą od kilku lat uczę, co jest ważne, co ma wpadać gdzie i pojawiać się pod jaką etykietą, nagle stała się dla mnie taka niezrozumiała i odwrócono wszystko do góry nogami, dlaczego muszę tyle rzeczy konfigurować na nowo? No i dlaczego jest tak kolorowo?!
Najważniejsze pytanie - gdzie moja skrzynka z priorytetami w wersji webowej?
Może się przyzwyczaję, może to tylko takie zwykłe narzekanie po zmianach.
Na razie cieszę się, że nową skrzynkę można wyłączyć.