Dropbox przejmuje Mailbox! Powstanie duet idealny?
Dropbox wbrew opinii Steve’a Ballmera nie jest małym startupem. Najlepiej świadczy o tym fakt, że włodarze tego dysku w chmurze znów wybrali się na zakupy. Tym razem jest to głośny hit na iOS ,czyli Mailbox.
Wydaje mi się, że dla większości naszych czytelników Dropbox jest znanym narzędziem. Z dziennikarskiego obowiązku przypomnę - to usługa w chmurze umożliwiająca przechowywanie dowolnych plików, którego obsługa jest banalna dla przeciętnego użytkownika. Podstawowa przestrzeń dyskowa to 2 GB, można ją jednak łatwo powiększyć i to także za darmo.
Mailbox to natomiast klient pocztowy dostępny na iOS. Charakteryzuje się przejrzystym interfejsem, zaawansowanymi opcjami zarządzania pocztą, obsługą jedynie konta Gmail oraz dość kontrowersyjnym sposobie kolejkowania użytkowników na starcie.
Celem zarówno Mailboxa jak i Dropboxa jest ułatwianie codziennej pracy
Teraz Mailbox będzie rozwijany pod okiem ekipy Dropboxa. W komunikacie na blogu możemy przeczytać, że celem zarówno Dropboxa jak i Mailboxa jest uczynienie lepszym rzeczy, z których na co dzień korzystamy.
Nie znamy finansowych szczegółów przejęcia, wiadomo że Mailbox wcześniej finansowany był przez Venture Capital kwotą 5,3 milionów dolarów. Sam zespół pracujący nad Mailboxem jest niewielki - to 14 osób, które teraz dołączy do ekipy Dropboxa.
To nie jedyne przejęcie Dropboxa w ostatnim czasie. Usługa posiadająca ponad 100 milionów użytkowników w grudniu ubiegłego roku zakupiła Audiogalaxy, czyli muzyczny serwis oparty na chmurze. Tej usługi na próżno już szukać w sieci, natomiast Mailbox ma być nadal rozwijany.
Mailbox nie taki świetny, jak go malują
Przejęcie Mailboksa i to przez Dropboksa to najlepsza rzecz, jaka mogła przytrafić się temu projektowi. Mimo kolejki do usługi i wielu pochlebnych opinii, są też wyraźne oznaki niezadowolenia. Sam po trzech tygodniach oczekiwania, przyjrzałem się aplikacji przez kilka minut i ją odinstalowałem – głównie dlatego, że zarządzam swoją pocztą w zupełnie inny sposób i nie opróżniam skrzynki odbiorczej do zera.
Mailbox pod okiem Dropboksa ma rozwijać się szybciej. Zważywszy na multiplatformowość samego Dropboxa istnieje spora szansa, że sam Mailbox także obecny będzie na pozostałych platformach mobilnych oraz w wersji komputerowej. Zespół Mailboxa może też wnieść swoje własne pomysły w Dropboxa, który także jest cały czas ulepszany.
Dla Dropboxa nie był to prawdopodobnie jakiś znaczący wydatek, ale z pewnością to inwestycja w dalszy rozwój głównego produktu, a także pewna próba dywersyfikacji swojej działalności. To może być jedno z bardziej udanych przejęć w branży.