REKLAMA

Czy na rynku nie ma żadnego dobrego odtwarzacza MP3? Nie ma miejsca na nic innego niż tablety i smartfony

No i stało się. Po 18 miesiącach użytkowania zgubiłem iPoda shuffle. Był, nie ma, zniknął. W związku z tym, że z jednej strony ubóstwiam ten odtwarzacz, lecz  z drugiej go szczerze nienawidzę, postanowiłem znaleźć coś lepszego, pozbawionego wad typowych dla produktów Apple. Niestety, nikt nie ma takiego urządzenia w ofercie.

Czy na rynku nie ma żadnego dobrego odtwarzacza MP3? Nie ma miejsca na nic innego niż tablety i smartfony
REKLAMA

Przez ostatnie kilka dni przeglądałem fora internetowe, porównywarki cen i witryny sklepów, zarówno wirtualnych jak i realnych. Nic nie znalazłem. Myślałem, że moje oczekiwania są niewielkie, niestety, myliłem się.  Czego wymagam od odtwarzacza mp3?

REKLAMA

1. Żeby był mały. Jeśli chcę posłuchać muzyki w domu, tramwaju lub metrze – mam smartfona. Odtwarzacz taki ma mi pomagać w bieganiu, jeździe na rowerze lub  podczas wypadów na siłownię. W końcu lato zbliża się wielkimi krokami, zaś oddech wiosny czuję już na swoim karku. Trzeba wziąć się za siebie i dobry odtwarzacz  może bardzo w tym pomóc, przynajmniej mi. Niestety nie umiem po prostu ćwiczyć. Muszę coś oglądać, czytać lub słuchać.

2. Niech będzie wytrzymały – rozumiem, że metal jest droższy od plastiku, jednak sądzę, że małą przesadą jest, iż  praktycznie nie da się znaleźć bardzo dobrze wykonanego odtwarzacza. W końcu to sprzęt mobilny – może odczepić się od bluzki, spaść na ziemię lub zostać niechcący nadepnięty. Wolę nie myśleć, co w takiej sytuacji stałoby się z plastikowym odtwarzaczem. Mój iPod przeszedł wszystko, co było możliwe i nowej empetrójce nie zamierzam dawać taryfy ulgowej.

3. Niech będzie ładny – jestem fanem minimalizmu i chciałbym, by moje sprzęty były pozbawione jakichkolwiek udziwnień. Póki co za ładne mogę uznać tylko trzy odtwarzacze – iPod shuffle, Cowon E2 oraz iRiver T9. Oczywiście iPod jest z nich zdecydowanie najładniejszy. Może się wydawać dziwne, że mężczyzna przykłada taką wagę do wyglądu sprzętu, jednak uważam, że urządzenia mobilne stają się nie tylko małymi komputerami, ale też elementami ubioru.

4. Niech nie ma iTunes – naprawdę doceniam zalety ekosystemu Apple i jestem przekonany, że posiadacze Maka, iPada, iPhone’a, Apple TV oraz iPoda nie mogą żyć bez  iTunes. Niestety ja jestem użytkownikiem Windowsa i instalacja dodatkowego oprogramowania tylko po to, by móc synchronizować  bibliotekę z moim odtwarzaczem jest najzwyczajniej w świecie niewygodne.  Chcę po prostu przerzucać pliki jak do pendrive’a. Najprostsze rozwiązanie, a Apple nadal nie może się do niego przyzwyczaić. Niekiedy ta firma sprawia wrażenie, jakby współpracowała z hiszpańską inkwizycją i zastanawiała się nad nowoczesnymi formami tortur.

5. Niech ma podstawowe funkcje – Nie chcę oglądać filmów na ekranie o przekątnej 1,5 cala. Nie potrzebuję emulatora gier z Nintendo Entertaiment System. Chcę po prostu słuchać muzyki. Nie musi nawet mieć ekranu, jeśli będzie spełniał poprzednie warunki.

REKLAMA

Kto znajdzie odtwarzacz multimedialny spełniający te warunki, temu dam konia z rzędem.  Ja takiego znaleźć nie mogłem. W miniaturowych urządzeniach przydałaby się też funkcja, która pozwoliłaby zlokalizować zagubione urządzenie. Nie musi to być od razu GPS, niech to będzie chociaż sygnał dźwiękowy, głośny pisk, który będzie wydobywał się z odtwarzacza po uruchomieniu odpowiedniego oprogramowania na komputerze, tablecie lub smartfonie. Sądzę, że ginęłoby wówczas o wiele mniej odtwarzaczy tego typu.

Rozumiem, że obecnie oczy producentów są skierowane w stronę urządzeń wielofunkcyjnych, takich jak laptopy, ultrabooki, smartfony i tablety. Warto jednak przypomnieć sobie też o osobach, które chcą posiadać prostsze urządzenie. Zapewne jest dużo osób takich jak ja, które czasami nie chcą włączać komputera czy innego urządzenia  z dostępem do Internetu.  Niekiedy chcę być po prostu sam ze sobą i swoją muzyką, pójść gdzieś ze świadomością, że wyjątkowo nikt do mnie nie napisze, nie zadzwoni, nie wyśle śmiesznego obrazka. Odtwarzacz MP3 to bardzo dobry towarzysz samotnych spacerów. Szkoda, że znalezienie dobrego sprzętu tego typu jest niemal niemożliwe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA