REKLAMA

Android najczęściej wybierany na smartfonach.

androidarmy
Android najczęściej wybierany na smartfonach.
REKLAMA

Stało się. Android przegonił Symbiana i stał się najczęściej wybieranym smartfonowym systemem operacyjnym na świecie. Od jakiegoś czasu już można było się tego spodziewać, ale tempo z jakim dokonała się zmiana na pozycji lidera jest porażające.

REKLAMA

Według Canalys w czwartym kwartale 2010 roku sprzedanych zostało 32.9 miliona telefonów z Androidem. Z Symbianem 31 milionów. Nie jest to zbyt duża różnica. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że smartfony z systemem Google?a produkowane są pod wieloma markami a Symbian wychodzi tylko od Nokii. Jednak Nokia nie ma już prawie szans na odbicie się z tym systemem od dna i powrót na pozycję lidera sprzedaży. Tym bardziej, że jej utrata (choć spodziewana) musiała bardzo zaboleć Finów.

Udziały Nokii w sprzedaży smartfonów od dłuższego czasu już malały. Nie pomogło wypuszczenie wielu tańszych modeli z Symbinem, nie pomogły też high-endy z N8 na czele. I nie ma co się dziwić, bo Symbian w starciu z bardzo dynamicznie rozwijającym się rynkiem okazał się przestarzały i niedostosowany dla dotykowych ekranów. Gdy udziały Androida w rynku sprzedaży wzrosły o 24.2% to Nokii spadły o 13.8%. To bardzo symptomatyczne i pokazuje, że Nokia musi bardzo szybko wymyślić nowy plan, by nie spaść jeszcze niżej. Stephen Elop, CEO Nokii na 11 lutego zapowiada ujawnienie zreorgnizowanej strategii, której celem jest wyznaczenie nowych trendów w oprogramowaniu i otwarcie na zniedbane dotychczas rynki ( na przykład Stany Zjednoczone). Spekulacje na ten temat są różne (czyżby Nokia też skłoniła się ku Androidowi? W to naprawdę ciężko uwierzyć), ale czego by Finowie nie zrobili ciężko będzie konkurować z zalewającymi rynek smartfonami z Androidem.

A Google skutecznie wprowadza w życie swoją wizję podbicia świata i pozyskania nowych odbiorców reklam. Dla przypomnienia - według Gartnera w pierwszym kwartale 2010 roku sprzedało się nieco ponad 5 milionów smartfonów z Androidem. Ogromny i imponujący wzrost.

Na ten sukces składa się wiele czynników. Najważniejszymi jednak są otwartość i darmowość. Dzięki nim każdy, naprawdę każdy producent może pozwolić sobie na własną linię urządzeń z OSem od Google?a. Bez opłat, na dodatek możliwość tworzenia własnych nakładek i wyróżniania się dzięki nim kusi (co nie zawsze jest dobre, ale to inny temat). Poza tym dziwne by było, gdyby Android nie przyjął się na rynku - mnogość modeli, zróżnicowanie sprzętowe i cenowe plus mocne wsparcie od producentów robią swoje.

Co będzie dalej? Na razie wszystko wskazuje, że Android dalej będzie święcił triumfy. Niekoniecznie pod znakiem znanych producentów - ale przecież dla Google?a nie ważne kto będzie dostarczał jego system na rynek. Im więcej, tym lepiej. Według tego samego raportu Canalys w 2010 roku sprzedaż smartfonów powiększyła się o 89%, a 2011 ma być również bardzo dynamiczny. Dwurdzeniowe procesory, ekrany 3D i rozwój internetu mobilnego mają go tylko przyspieszyć. To dla Google świetna okazja, by powiększać przewagę.

REKLAMA

Choć smartfonów z Androidem sprzedaje się już więcej niż z Symbianem, to jednak dominację w obecności na rynku ma wciąż system Nokii. Z prostego powodu - istnieje dłużej. I chyba tylko dlatego. Tak jak nikt nie spodziewał się przegonienia w sprzedaży (eksperci mówili o 2013 a nawet 2014 roku), tak nikt nie jest w stanie przewidzieć z jaką prędkością Android opanuje rynek.

Bo że opanuje jest już prawie pewne.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA