Skąd tak liczne zderzenia czarnych dziur? Zaskakujące rozwiązanie zagadki
Za każdym razem kiedy astronomowie odkrywają zderzenie dwóch czarnych dziur z danych wychodzi, że zderzają się one krążąc wokół siebie po nietypowych orbitach. Teraz zespół z Kopenhagi postanowił sprawdzić dlaczego tak się dzieje.
Kosmiczne śledztwo. Nie ma czarnej dziury, a zamiast niej jest... wampir
Zaledwie dwa lata temu astronomowie poinformowali o odkryciu w odległości zaledwie 1000 lat świetlnych najbliższej nam czarnej dziury. Obiekt ten oznaczony numerem HR 6819 wzbudził jednak wiele podejrzeń w świecie astronomii. Nic dziwnego, że naukowcy zabrali się za sprawdzanie tego odkrycia. Dzisiaj międzynarodowy zespół naukowców z Belgii opublikował wyniki swojego śledztwa.
Są ogromne, czarne i czeka je zderzenie. Dla wszechświata to będzie wstrząs
Wszystko wskazuje, że naukowcy odkryli w odległych rejonach wszechświata dwie supermasywne czarne dziury, które są już tak blisko siebie, że wkrótce zleją się w jedną jeszcze większą supermasywną czarną dziurę.
Dziura w środku niczego. Naukowcy zidentyfikowali pierwszą swobodną czarną dziurę
Na przestrzeni lat naukowcy zidentyfikowali setki czarnych dziur, tych małych i tych dużych, w centrach galaktyk i w centrach gromad gwiazd. Czasami czarne dziury pojawiały się też w pobliżu innych gwiazd jako elementy układu podwójnego. Jednak takiej czarnej dziury jak ta jeszcze nikt nigdy nie widział.
Mała supermasywna czarna dziura odkryta tam, gdzie nikt jej się nie spodziewał
Astronomowie obserwujący wszechświat za pomocą kosmicznego obserwatorium rentgenowskiego Chandra odkryli ostatnią stosunkowo małą supermasywną czarną dziurę, która skrywa się w galaktyce karłowatej, gdzie jej nie powinno być. Wyjaśnienie jej powstania może powiedzieć nam wiele o największych czarnych dziurach we wszechświecie.
A gdyby czarna dziura wpadła do tunelu czasoprzestrzennego? Detektory fal grawitacyjnych mogłyby to wykryć
Tunele czasoprzestrzenne (gdyby na pewno istniały) mogą z zewnątrz przypominać czarne dziury. Jednak różnią się od nich tym, że gdy jakiś obiekt wpada do takiej, to już w niej zostaje. Gdy coś zaś wpadnie do tunelu, może przelecieć przez niego na drugą stronę. A gdyby to była czarna dziura? Takie zjawisko mogłyby wykryć detektory fal grawitacyjnych.
Czarne dziury mają drugą stronę i łączą się w tunel czasoprzestrzenny? I tak nim nie polecimy
Czy po drugiej stronie czarnej dziury znajdują się tylne drzwi i materia może przedostać się przez nie nietknięta? Taką teorię wysnuli włoscy naukowcy. To oznacza, że możemy opuścić czarną dziurę i kontynuować podróż przez tunel czasoprzestrzenny. Jest jedno ale. Szerokość tunelu jest mniejsza jądro atomu.
Zasuwają jakby w Lidlu rzucili choinki za darmo. A Einstein się cieszy
Einstein w grobie się nie przewraca, wręcz przeciwnie – mógłby znów zakrzyknąć „a nie mówiłem!?”. Naukowcy zbadali czarną dziurę tak dokładnie, jak nigdy dotąd, i znów okazało się, że genialny naukowiec miał rację.
Zrobili rentgena Krowie i ustalili w co zamieniła się ekstremalnie jasna supernowa
W 2018 roku astronomowie dostrzegli na niebie niezwykłą eksplozję supernowej. Nie dość, że była niezwykle krótka, to była nawet 100 razy jaśniejsza od typowej supernowej. Jej oznaczenie katalogowe AT2018cow sprawiło, że bardzo szybko zaczęto ją w mediach nazywać krową. Teraz naukowcom udało się ustalić, co zostało po tej eksplozji.
Już wiadomo, czym był G2, tajemniczy obiekt, który przetrwał spotkanie z czarną dziurą
W 2014 roku w pobliżu supermasywnej czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej przeleciał tajemniczy obiekt oznaczony przez astronomów mianem G2. Teraz, po wielu latach, naukowcy w końcu ustalili czym on był.
Nowy kosmiczny teleskop rentgenowski rozpoczął dzisiaj swoją misję. Przyjrzy się czarnym dziurom w zupełnie nowy sposób
Kilka godzin temu rakieta Falcon 9 wyniosła w przestrzeń kosmiczną nowy kosmiczny teleskop rentgenowski. Dzięki IXPE będziemy w stanie przyjrzeć się jednym z najbardziej energetycznych obiektów i zjawisk we wszechświecie w zupełnie nowy sposób.
Dwie supermasywne czarne dziury w śmiertelnym tańcu. Naukowcy odkryli najbliższy taki układ
W centrum Drogi Mlecznej znajduje się supermasywna czarna dziura o masie cztery miliony razy większej od masy Słońca. W centrum każdej dużej galaktyki znajduje się taki obiekt. Czasami jednak gdy galaktyki się ze sobą zderzają, można natrafić na dwie takie supermasywne czarne dziury, które tańczą wokół wspólnego środka masy. Naukowcy właśnie odkryli najbliższą taką parę.
Kosmiczny Squid Game. Naukowcy rzucają gwiazdami w czarne dziury i obserwują ich rzeź
Czarne dziury to z natury spokojne obiekty. Gdy ich nikt nie denerwuje, to same z siebie nic nie robią. Gdy jednak w ich otoczeniu znajdzie się gwiazda, to bardzo szybko może zrobić się nieprzyjemnie. Nie każda gwiazda wychodzi z takiego spotkania cało.
Czarne dziury wędrowniczki i gwiazdy towarzyszki przemierzają wszechświat zupełnie niezauważone
Nowo powstała supermasywna czarna dziura może zostać wyrzucona z galaktyki wraz z najbliższymi jej gwiazdami siłą odrzutu po emisji fal grawitacyjnych i przemierzać niezauważenie przestrzeń międzygalaktyczną.
Kojarzysz dziury na Księżycu? Tam chyba było bombardowanko
Jeżeli kiedykolwiek mieliście nadzieję, że naukowcom uda się znaleźć czarne dziury gdzieś w naszym bezpośrednim otoczeniu, to macie szczęście. Badacze podejrzewają, że uderzały one bezpośrednio w powierzchnię Księżyca.
Czarne dziury mogą być fabrykami złota. Potrzeba tylko odpowiednich warunków
Procesy zachodzące w bezpośrednim otoczeniu dopiero co powstałych czarnych dziur mogą umożliwiać powstawanie nowych pierwiastków, tak jak ma to miejsce w eksplozjach supernowych, które do dzisiaj uważa się za jedyne miejsca, w których powstają nowe pierwiastki.
A co jeśli Wszechświat nie powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu? Oto alternatywna teoria
Teoria Wielkiego Wybuchu jest tylko teorią, którą co jakiś czas ktoś próbuje podważyć. Brazylijski fizyk Juliano Silva zaproponował ciekawą alternatywę.
Odkryli niewielką czarną dziurę w gromadzie poza naszą galaktyką. Nikt jej się tam nie spodziewał
Czarne dziury nie należą do obiektów łatwych do znalezienia w przestrzeni kosmicznej, z definicji wszak pochłaniają światło, zamiast je emitować czy odbijać. Tym bardziej zaskakujące jest odkrycie naprawdę niewielkiej czarnej dziury poza naszą galaktyką.
Czarne dziury ciągle się powiększają. Dokładnie tak samo, jak cały wszechświat
Naukowcy z Uniwersytetu Hawajskiego przekonują, że wraz z rozszerzającym się wszechświatem, powiększają się także czarne dziury. Zważając na to, że wszechświat rozszerza się coraz szybciej, to samo będą robiły i one.