To była kosmiczna walka wagi ciężkiej. Przegrany został rozerwany na strzępy (wideo)
Gigantyczna czarna dziura zniszczyła dużą gwiazdę i wyrzuciła jej fragmenty w przestrzeń kosmiczną. Wszystko rozegrało się w odległości 290 milionów lat świetlnych od Ziemi.
Co tam czarne dziury. Białe dziury - to ich powinniśmy szukać
Białe dziury są matematycznie możliwe – zgodnie z ogólną teorią względności, a to już poważny sygnał, że mogą naprawdę istnieć. Zdążyliśmy się już bowiem wielokrotnie przekonać, że jeśli Albert Einstein coś wyliczył, to prędzej czy później zostanie to odkryte w czeluściach Wszechświata.
Po raz pierwszy usłyszeli fale grawitacyjne. W kosmosie doszło do potężnego zderzenia
Wszechświat ma własny chór. Nie jest to chór ludzkich głosów, lecz fal grawitacyjnych, które powstają podczas zderzania się supermasywnych czarnych dziur. Astronomowie z całego świata, korzystając z nowatorskiej metody detekcji, po raz pierwszy zarejestrowali to wszechobecne tło fal grawitacyjnych, które wypełnia kosmos.
W tym miejscu zobaczysz Głowę Demona. Co jeszcze kryje gwiazdozbiór Perseusza?
Kiedy patrzymy w nocne niebo, często odkrywamy fascynujące wzory układane przez gwiazdy. Jednym z najbardziej pociągających gwiazdozbiorów jest Perseusz, który wzbudza zainteresowanie zarówno miłośników astronomii, jak i tych, którzy są po prostu ciekawi kosmosu. W naszej podróży przez tę tajemniczą część wszechświata przyjrzymy się bliżej temu niebiańskiemu skarbowi i dowiemy się więcej o tym, co czyni go tak wyjątkowym.
Czarne dziury są defektem czasoprzestrzeni? Nowa teoria żegna te tajemnicze obiekty
Fizycy teoretyczni właśnie odkryli nową strukturę w czasoprzestrzeni, która określana jest mianem „solitonu topologicznego”. Czym są owe solitony? Według naukowców to defekty w strukturze wszechświata, które nie posiadają horyzontu zdarzeń.
10 najważniejszych pytań dotyczących kosmosu, na które wciąż nie znamy odpowiedzi
Kosmos fascynuje ludzkość od zarania dziejów. Niebo pełne gwiazd, planety, komety i inne zjawiska budzą naszą ciekawość i zachwyt. Jednocześnie wszechświat skrywa wiele tajemnic, których nie potrafimy wyjaśnić. Oto 10 najważniejszych pytań, na które naukowcy wciąż szukają odpowiedzi.
Czarna dziura wywołała największą eksplozję we wszechświecie. Naukowcy są zszokowani
Astronomowie zaobserwowali najpotężniejszą kosmiczną eksplozję, jaką kiedykolwiek widziano – tajemniczy wybuch 10 razy jaśniejszy niż jakakolwiek zaobserwowana supernowa. Wybuch uwolnił mniej więcej 100 razy więcej energii niż Słońce wydzieli przez całe swoje życie. Zjawisko zostało nazwane AT2021lwx.
Czarna dziura miała przemierzać wszechświat ciągnąc gwiazdy. Teraz pojawiło się nowe wyjaśnienie
Podana do wiadomości kilka miesięcy temu informacja o czarnej dziurze przemierzającej wszechświat, ciągnącej za sobą strumień gwiazd zelektryzowała świat astronomii. Teraz jednak okazuje się, że istnieje prostsze wyjaśnienie tego co zaobserwowano i być może wcale nie mamy do czynienia z czarną dziurą, a galaktyką spiralną widzianą z odpowiedniego kąta.
To monstrum ma masę 60 miliardów słońc. NASA przygotowała niezwykłe wideo
Nowa animacja NASA pokazuje co oznacza „super” w supermasywnych czarnych dziurach. Potwory te czają się w centrach większości dużych galaktyk, w tym naszej Drogi Mlecznej. Ich masa to od 100 000 do dziesiątek miliardów mas naszego Słońca.
Czarna dziura ostra dzięki sztucznej inteligencji. Jest piękna jak nigdy
Z pewnością pamiętacie czarną dziurę w centrum galaktyki Messier 87. Jej fotografia na stałe zapisała się w dziejach ludzkiej fascynacji Kosmosem. Było to pierwsze zdjęcie czarnej dziury. Teraz możemy spojrzeć na nie kolejny raz dzięki sztucznej inteligencji, która sprawiła, że obraz jest dużo dokładniejszy.
Znaleziono na niebie dwie uśpione czarne dziury. Znajdują się blisko Ziemi
Należące do Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA obserwatorium Gaia znalazło dwie czarne dziury i to blisko Ziemi. Znajdują się one w odległości 1 560 i 3 800 lat świetlnych. Pierwsza z nich znajduje się na niebie w konstelacji Wężownika. Jeśli chcielibyśmy zlokalizować drugą z nich, powinniśmy skierować się w kierunku gwiazdozbioru Centaura. Oczywiście najpierw musielibyśmy mieć do dyspozycji sprzęt do obserwacji porównywalny z orbitalnym obserwatorium, jakim jest Gaia.
Ta czarna dziura ucieka z niesamowitą prędkością. W dodatku ciągnie za sobą warkocz gwiazd
Właśnie dokonano dość osobliwego odkrycia w kosmosie. Obiektem, który zaobserwowano, jest „uciekająca” czarna dziura. Ma trudną do wyobrażenia wielkość 20 milionów Słońc.
Czy przeszłość może ulec zmianie? Tak Stephen Hawking namieszał w nauce
Przed śmiercią Stephen Hawking sformułował stwierdzenie, mówiące, że wszechświat jest w pewnym sensie „dostrojony” do życia tzn. że posiada takie właściwości, które wydają się być korzystne do powstania w nim ożywionych form.
W kosmosie doszło do wielkiej eksplozji. Wybuch był tak duży, że oślepił obserwatoria
W jedną z październikowych niedziel ubiegłego roku, a dokładniej 9 października potężny impuls intensywnego promieniowania przetoczył się przez Układ Słoneczny. Był tak niezwykły, że już na samym początku muszę na chwilę zboczyć z tematu. Mogliście słyszeć jak Leo Messi lub Cristiano Ronaldo (a wiele lat wcześniej np. Muhammad Ali) byli określani mianem GOAT. To skrót od angielskiego Greatest Of All Time – Najlepszy w historii. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ impuls, o którym mowa, został określony przez naukowców mianem BOAT. Brightest Of All Time – najjaśniejszy w historii. Jego źródłem był wybuch gamma (GRB – od angielskiego Gamma Ray Burst), najpotężniejsza eksplozja we Wszechświecie.
Znaleźliśmy w kosmosie potwora. Oficjalnie jednego z największych w historii badań
Lepiej zapnijcie pasy, bo to co zaraz przeczytacie, wymyka się ludzkiej wyobraźni pod każdym względem. Naukowcy odkryli jedną z największych czarnych dziur w historii. Udało się tego dokonać korzystając z zjawiska zwanego soczewkowaniem grawitacyjnym. To odkrycie otwiera drzwi do poznania tajemnic czarnych dziur o ich rozwoju we Wszechświecie.
Te gigantyczne czarne dziury teoretycznie nie powinny istnieć. A jednak jakimś cudem powstały
Astronomowie spoglądają we wczesny wszechświat i… nic nie pasuje do siebie. Skąd tam się wzięły tak masywne czarne dziury. Od początku istnienia wszechświata nie upłynęło wystarczająco dużo czasu, aby mogły one tak bardzo urosnąć. Coś tu jest bardzo nie tak.
Przestrzeń kosmiczna jest podziurawiona jak ser szwajcarski. Tylko tych dziur na pierwszy rzut oka nie widać
Z pewnością zdarzyło wam się przynajmniej raz w życiu wyjść w nocy na dwór i zachwycić się zaskakująco rozgwieżdżonym niebem. Kiedy jest chłodno, nie ma chmur, Księżyc albo jeszcze się nie pojawił, albo już schował się pod horyzontem, a wy znajdujecie się daleko od świateł miejskich, niebo potrafi zaatakować znienacka. Wbrew pozorom te pozorne tysiące gwiazd to nie wszystko co znajduje się w przestrzeni kosmicznej.
Zmienił się w spaghetti, teraz czeka go zagłada. Pożre go czarna dziura
Obiekt oznaczony numerem katalogowym X7 astronomowie obserwują już od niemal dwóch dekad. Już teraz jednak wiadomo, że kolejnych dwudziestu lat nie uda się go obserwować, bowiem już za trzynaście lat przestanie on istnieć. Rzadko kiedy astronomowie mają okazję obserwować obiekty w przestrzeni kosmicznej, których żywot zakończy się jeszcze za naszego życia. X7 jest jednym z nich.
W centrum naszej galaktyki jest kijanka, która ma niewidzialnego towarzysza. Ale jak to?
Układ Słoneczny leży w galaktyce Drogi Mlecznej. Ziemia i jej mieszkańcy znajdują się w jednym z ramion spiralnych w odległości ok. 30 000 lat świetlnych od centrum galaktyki. Do zewnętrznej krawędzi jej dysku mamy nieco bliżej, bo ok. 20 000 lat świetlnych. Gdybyśmy się wybrali w podróż do wnętrza galaktyki, to im bardziej byśmy się zbliżali, tym tłoczniej by się robiło. W pobliżu centrum moglibyśmy się nadziać nawet na specyficzną strukturę, która kształtem przypomina… kijankę.
Czarna dziura przygasiła Betelgezę. Rozciągnęła gwiazdę w gruszkę
W 2019 roku astronomowie zauważyli, że jedna z najjaśniejszych gwiazd nocnego nieba, Betelgeza leżąca w jednym z ramion Oriona, zaczęła przygasać. W ciągu zaledwie kilku miesięcy, do lutego 2020 roku straciła 60 proc. swojego blasku. Astronomowie rozkładali ręce. Wtedy jednak gwiazda – jak gdyby nigdy nic – zaczęła powracać do swojego poprzedniego blasku. Od tego czasu astronomowie zastanawiają się co było przyczyną tego wydarzenia.