AMD

Przez blisko 3 tygodnie testowałem komputer, którego serce i duszę procesor i kartę graficzną wyprodukowało AMD. I pora powiedzieć, jak to z nimi jest w 2019 r.

Wiedzieliśmy z przecieków już od pewnego czasu, że Surface Laptop 3 budowany jest na krzemie od firmy AMD. Zakładaliśmy jednak, że chodzi tu głównie o dywersyfikację dostawców podzespołów. Rzeczywistość może okazać się dużo ciekawsza.

AMD rzuca wyzwanie Intelowi. W ciągu 1,5 roku chce zdobyć powyżej 10 proc. udziału w rynku serwerowym. Mają w tym pomóc serwery HPE, Lenovo i Della, a także usługi chmurowe Google, Microsoftu i Amazona. Ci partnerzy zaoferują urządzenia i usługi z procesorami Epyc.

Problemy z procesorami Intela w urządzeniach Surface i stagnacja w rozwoju układów tej firmy skłoniły Microsoft do szerszej współpracy z innymi dostawcami. Jeśli wierzyć plotkom, powinniśmy się spodziewać Surface’ów z procesorami od AMD i Qualcommu.

To już trzecia generacja stacjonarnych konsol – licząc tę „pośrednią” – w której głównym dostawcą podzespołów będzie firma AMD. Tym razem jednak wspomniane konsole mogą mieć znacznie większy wpływ na rynek sprzętu dla pecetowych graczy.

Twórcy kart graficznych Radeon wykorzystali targi Computex, by po raz pierwszy porozmawiać o nowej architekturze Navi dla układów GPU. Poznaliśmy też pierwsze szczegóły na temat procesorów Ryzen 3000.

Według dwóch niezależnych od siebie i nieoficjalnych źródeł, przyszła konsola Microsoftu będzie zdolna renderować grafikę metodą bardzo realistyczną, ale i zasobochłonną. Nowy Xbox ma rzekomo obsługiwać śledzenie promieni.

Linia kart graficznych RTX od Nvidii do tej pory pozostawała bezkonkurencyjna. Tymczasem AMD właśnie zaprezentował układ graficzny o zaawansowaniu technologicznym póki co niedostępnym dla konkurencji.

To moja pierwsza w życiu separacja z Intelem. Ostatnio jednak przez dłuższy czas pracowałem na notebooku HP Envy x360 13. I wiecie co? Świat bez Intela wyraźnie jest możliwy, choć decyzję o rozwodzie na razie wstrzymuję.

Firma AMD zapowiedziała właśnie nową generację oprogramowania zarządzającego kartami Radeon. Mieliśmy okazję się z nim wcześniej zapoznać, na przedpremierowym pokazie dla prasy. Trudno było nie być pod wrażeniem.

Rynek PC przeżywa poważne problemy. W sklepach brakuje chipów Core, przez co ich koszt znacznie rośnie. Wysokie ceny procesorów Intela chętnie wykorzystuje AMD, którego układy wypełniają powstałą lukę.

To już drugi raz, kiedy słyszymy o Windows przyszłej generacji. Tym razem wspomniano o nim mimochodem, anonsując coś zupełnie innego. Czy AMD i Synaptics wygadały się o Windows Polaris? I czym on właściwie jest? Jeżeli istnieje, prawdopodobnie będzie on przyszłością całego Windows.

O ile oczywiście platforma, którą podłączymy do telewizora Samsunga wspiera technologię FreeSync. Fani Xboksa mogą w tym momencie zacząć wytykać palcami fanów Playstation.

Nie sposób pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu na rynku procesorów panował zastój. Na szczęście AMD w końcu wzięło się w garść i od ponad roku wymienia ciosy z Intelem jak równy z równym.

Microsoft i Google wspólnie ujawnili kolejną usterkę w nowoczesnych procesorach, podobną do słynnych Spectre i Meltdown. Jej usuniecie może wpłynąć na wydajność tych układów scalonych.

Jako pierwsza o nowych błędach odkrytych w procesorach poinformowała redakcja niemieckiego czasopisma c't Magazin (czyli Magazin für Computertechnik). Anonimowe źródła twierdzą, że może czekać nas powtórka z rozrywki pod tytułem Spectre i Meltdown.

Przez chwilę istniało poważne podejrzenie, że układy AMD dotknięte są poważną usterką związaną z bezpieczeństwem, podobną do problemów procesorów Intela. Problem faktycznie istnieje. Na szczęście nie jest on tak groźny.

W okolicach kwietnia do konsol Xbox One S oraz Xbox One X zawita Radeon FreeSync. To bardzo ciekawa funkcja, która pozwoli cieszyć się większym komfortem grania. Niestety, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że z niej nie skorzystasz.

Nvidia nie chce, by jej karty graficzne trafiały do kopaczy kryptowalut. Stara się przekonać partnerów do sprzedawania GeForce'ów przede wszystkim graczom.

Ceny kart graficznych ponownie zaczęły wzrastać. Ten trend będzie utrzymywać się jeszcze przez kilka miesięcy. Sytuacja wróci do normalności najwcześniej na wiosnę, o ile kursy kryptowalut ponownie nie wystrzelą w górę.