Sprzęt

Mamy 2025 rok, a wodoszczelne smartfony przestały być luksusem zarezerwowanym dla najdroższych modeli. Do Polski zawitał realme C75, który łączy atrakcyjną cenę z solidną wytrzymałością. Nie boi się przypadkowych zalań ani upadków.

Rynek smartfonów dynamicznie się zmienia, ale najnowsze dane potwierdzają jedno - najmocniejsi producenci wciąż dominują, sprzedając największą liczbę urządzeń. Wiesz, o które marki chodzi?

Jeśli czekasz na Samsunga Galaxy S25 Slim, musisz uzbroić się w cierpliwość. Telefon trafi na rynek dopiero za kilka miesięcy. Warto jednak poczekać. Oto co wiemy o najnowszym modelu.

Oppo idzie na rekord. Stworzył najcieńszy składany smartfon na świecie. Mimo że jeszcze nie został zaprezentowany, to już robi wrażenie.

Huawei FreeBuds Pro 4 właśnie trafiły do sprzedaży, a do tego od razu w promocji. To prawdopodobnie najlepsze słuchawki TWS do 1000 zł, a i z droższymi rywalami też mogą powalczyć. Co je wyróżnia?

Ładowanie bezprzewodowe 50 W to nie bajka, ani nawet prototypowa technologia. Dzięki najnowszemu układowi zarządzania energią S2MIW06 nowe urządzenia Samsunga będą mogły jeszcze w tym roku zaskoczyć nas prędkościami ładowania bez kabli.

Jeżeli kiedykolwiek interesowało cię posiadanie "dziewczyny" jak z filmu Ona, Realbotix ma coś dla ciebie. Za skromne 733 tys. złotych (lub tylko 50 tys. jeżeli zadowolisz się samą głową) możesz wejść w posiadanie Melody.

Wydawać by się mogło, że zaparzenie kawy to żadna filozofia i wszystko już zostało wymyślone. Producenci ekspresów jednak się z tym nie zgadzają i do unikalnego wyglądu stale dorzucają kolejne funkcje.

Oppo Find N5 zostanie zaprezentowany oficjalnie światu już w przyszłym miesiącu. To będzie telefon jedyny w swoim rodzaju z uwagi na jego niesamowitą smukłość. Co o nim wiemy?

Według najnowszych plotek, jeszcze w tym roku – 2025 – Apple planuje wprowadzić na rynek zupełnie nowy model telefonu.  iPhone 17 Air ma być o około 2 mm smuklejszy od pozostałych iPhone'ów. Brzmi imponująco? Niekoniecznie. Cieńsza obudowa to nie wszystko, zwłaszcza gdy przychodzi za nią zapłacić wysoką cenę.

Dobre procesory gamingowe zapewniają najwyższą wydajność w grach komputerowych, pozwalając graczom cieszyć się płynną rozgrywką, wysoką liczbą klatek na sekundę oraz wsparciem dla najnowszych technologii. Nie muszą kosztować fortuny, jednak jeśli zależy nam na osiągnięcu maksymalnej wydajności, musimy liczyć się z wyższymi kosztami. Podpowiadamy, co wybrać.

iPhone 17 Air, iPhone SE 4 gen i "iPad" do sterowania domem to dopiero początek długiej listy urządzeń, jakie Apple ma zaprezentować w tym roku.

Gdy rozpakowywałem słuchawki Huawei FreeBuds Pro 4, zastanawiałem się po co robić nową wersję, skoro poprzednik był idealny. Dowiedziałem się, gdy skorzystałem z możliwości personalizacji słuchawek. Jeszcze nigdy nie doświadczyłem tak dobrego dźwięku.

Nadchodzący Galaxy S25 Slim uzupełni ofertę najlepszych smartfonów Samsunga. Dzięki jednej funkcji okaże się znacznie lepszy, niż wcześniej zakładano. Czy zapowiada się nowy hit?

Kto z nas na pewnym etapie swojego życia nie chciał założyć munduru moro i ruszyć w przygodę życia? Do tej pory z sympatią patrzę na wszelkie gadżety związane z militariami i dlatego Hammer Blade V 5G Military Edition przypadł mi do gustu, ale odjazdowy wygląd to tylko jedna z zalet telefonu.

Razer Kraken V4 Pro to topowe słuchawki, oferujące niezwykłą wszechstronność połączenia oraz najlepszą pod względem designu stację na rynku. Niestety, straszą bardzo wysoką ceną.

Nie nostalgia, a praktyczny powód zmotywował mnie do poszukania discmanów. Można się zaskoczyć, ile dobra czeka za naprawdę nieduże pieniądze.

Wyciekła specyfikacja, wyciekł cennik, pojawiły się nawet informacje o funkcjach Galaxy AI. Jedyne, czego jeszcze nie mieliśmy, to oficjalne produktowe rendery. Aż do dziś.

iPhone 17 Pro i Galaxy S26 Ultra mają wykorzystywać dokładnie ten sam sprzęt co tegoroczne modele. Jedyne ewentualne możliwe usprawnienie to sztuczki wykonywane przy pomocy AI.

Mark Zuckerberg ostro wypowiedział się o jednej z największych firm na świecie. Chciałoby się rzec, że przyganiał kocioł garnkowi. Nie zmienia to jednak faktu, że twórca Facebooka ma sporo racji.