REKLAMA

Rabbit R1 ma sprawić, że zapomnisz o telefonie. Już nie będzie potrzebny

Wyobraź sobie urządzenie, które będzie korzystać za ciebie z wszystkich aplikacji. Czy to nie brzmi jak rok 2049? Brakuje jeszcze hologramu przypominającego osobę - i dostaniemy zarys dystopijnego świata rodem z filmu Blade Runner.

Rabbit R1 ma sprawić, że zapomnisz o telefonie. Już nie będzie potrzebny
REKLAMA

Ile przeciętny człowiek ma aplikacji w telefonie czy na tablecie? Obstawiałbym, że tak z 50 lub więcej. Jak z nich wszystkich korzystać? Właśnie powstało urządzenie, które będzie korzystało z aplikacji tak trochę za nas. Oczywiście dzięki sztucznej inteligencji.

REKLAMA

Rabbit R1 to urządzenie do wszystkiego z SI

Gadżet, który zamówi jedzenie, kupi bilety czy wskaże fajną restaurację po np. wpisaniu odpowiedniej komendy. Brzmi jak... smartfon marzenie? Jesse Lyu, CEO firmy Rabbit, zaprezentował R1 - samodzielne urządzenie SI kosztujące 199 dolarów. Jeżeli chodzi o fizyczne podzespoły, Rabbit R1 ma na pokładzie 2,3-gigahercowy czip od MediaTeka, 4 GB RAM-u, 128 GB pamięci wewnętrznej, 2,88-calowy ekran dotykowy, kamerę i interfejs w postaci pokrętła i przycisku.

Urządzenie działa na Rabbit OS-ie, unikalnym systemie operacyjnym opartym na Large Action Model. LAM, w ogromnym skrócie, pozwala na automatyzację dużych i zaawansowanych procesów. Możecie kojarzyć określenie LLM (duże modele językowe SI), stąd LAM to krok dalej w automatyzacji zadań.

Ten system działa jako uniwersalny kontroler aplikacji, oferując różne usługi, takie jak kontrola muzyki, zamawianie jedzenia, rezerwowanie biletów, odpowiadanie na wiadomości itd., poprzez ujednolicony interfejs ekranu R1. Firma przekonuje, że system wspiera "najlepsze aplikacje, z których lubimy korzystać".

W przeciwieństwie do konwencjonalnych systemów AI, opartych na interfejsach API, podejście Rabbita polega na szkoleniu LAM poprzez rejestrowanie ludzkich interakcji z aplikacjami, takimi jak Spotify i Uber, umożliwiając mu zrozumienie i naukę korzystania z różnych funkcji. Ponadto użytkownicy mogą nauczyć urządzenie nowych działań za pomocą dedykowanego trybu treningowego. Czyli Rabbit R1 ma robić to, z czym SI radzi sobie całkiem nieźle: czyli kopiowaniem zachowań ludzi.

Więcej tekstów o technologii znajdziesz na Spider's Web:

Rabbit Hole - jak to działa?

Jak to działa? Rabbit Hole to scentralizowany portal nadzorujący interakcje z systemem Rabbit OS i towarzyszącym mu urządzeniem. Według firmy, umożliwia on bezpieczny dostęp do aplikacji obsługiwanych przez Rabbit OS za pośrednictwem chmury, co pozwala na zarządzanie nimi poprzez pojedyncze logowanie. Jednakże niektórych może zaniepokoić, że wiąże się to z kwestiami prywatności i bezpieczeństwa.

Użytkownicy mogą kontrolować preferencje, ustawienia, dane osobowe oraz wykonywać reset fabryczny urządzenia. Platforma umożliwia retrospektywny przegląd wcześniejszych interakcji, takich jak dzienniki rozmów, raporty, obrazy zarejestrowane przez urządzenie i paragony z aplikacji. 

REKLAMA

Pomimo imponującego sprzętu i innowacyjnego oprogramowania, wciąż istnieją wątpliwości co do praktyczności w pełni zastąpienia smartfonów ze względu na ograniczoną moc i nieco niejasną wizję. Wielofunkcyjność R1 rodzi pytania dotyczące jego przeznaczenia - bo coś, co ma być do wszystkiego, może się okazać zabawką do niczego. Niemniej jednak Rabbit ma na celu zapewnienie rozwiązania all-in-one, które kiedyś może zastąpić nam smartfona.

R1 jest obecnie dostępny w zamówieniu przedpremierowym, Rabbit planuje rozpoczęcie wysyłki w marcu - ale nie do Polski, gdyż nasz kraj nie jest na liście miejsc z UE, do których trafią pierwsze wysyłki nowoczesnego urządzenia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA